Zaczynają nas szanować. Daniel Waszkiewicz ocenia szanse polskich szczypiornistów w Mistrzostwach Europy

Meczem z Norwegami zaczną drugi etap ME polscy szczypiorniści. Oba zespoły zabrały ze sobą z rundy wstępnej po porażce. Kolejna bardzo wydłuży drogę do półfinałów.

Rywal utytułowany – brązowy medalista ostatnich MŚ wcześniej dwa razy z rzędu brązowy medalista. W fazie wstępnej Norwegowie ulegli Rosji 22:23 oraz zwyciężył Słowację 35:25 i Litwę 35:29.

Polacy na starcie drugiego etapu mistrzostw znajdują się na ostatnim miejscu i zagrają jeszcze  Bratysławie ze Szwecją (21.1.), Rosją (23.1.) i broniącą tytułu Hiszpanią (25.1.).

Trener Patryk Rombel ma poważne problemy kadrowe. Se składu z powodu koronawirusa wypadło pięciu graczy.

27 stycznia 2009 r.  za sprawą rzutu do pustej bramki przez całe boisko Artura Siódmiaka  Polska pokonała Skandynawów 31:30, co dało nam awans do półfinału MŚ. W sztabie trenerskim biało-czerwonych był wówczas Daniel Waszkiewicz, który wspierał swego byłego kolegę z boiska i przyjaciela – Bogdana Wentę. Wówczas byliśmy światową potęgą , dziś „znowu zaczynają nas szanować” – mówił w Magazynie Europejskim Radia Gdańsk.

POSŁUCHAJ:

Włodzimierz Machnikowski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj