Amerykańska baza w Redzikowie koło Słupska już z pełnym zakwaterowaniem marynarzy. Żołnierze przenieśli się z mieszkań w mieście do przygotowanych dla nich pomieszczeń na terenie jednostki obrony przeciwrakietowej.
20 stycznia wszyscy żołnierze amerykańscy przenieśli się do bazy z dotychczas wynajmowanych mieszkań w Słupsku i okolicy. W związku z tym, że w bazie służą marynarzy z US Navy wydano rozkaz „zaokrętowania”, co oznacza, że wszyscy żołnierze od najniższego do najwyższego stopnia mają już miejsce zakwaterowania wewnątrz bazy tarczy antyrakietowej.
W grudniu część mieszkalna i socjalna bazy przeszła niezbędne odbiory. W Redzikowie amerykańska armia jest właściwie samowystarczalna. Żołnierze mają boisko do koszykówki, baseballa, a także kantynę, gabinety lekarskie, sklep, własną straż pożarną i fryzjera. To w sumie grupa około dwustu marynarzy i cywilnych pracowników. Gotowość bojową amerykańska jednostka ma osiągnąć w ciągu sześciu miesięcy.
Koszt amerykańskiej instalacji wojskowej pod Słupskiem to 844 milionów dolarów. W bazie zainstalowano testowane przez US Navy dwadzieścia cztery pociski przechwytujące Standard Missile 3 Block IIA, stanowiska dowodzenia oraz systemy namierzania, naprowadzania i kierowania ogniem. W bazie działać ma też system radiolokacyjny – radar do monitorowania przestrzeni. Zewnętrzny pierścień bezpieczeństwa wokół amerykańskiej zapewnia polski Batalion Ochrony Bazy.
Przemysław Woś/kan