Zaczynamy od Rumi i krajowej szóstki. Korek w stronę Gdyni od Floriana Ceynowy do wysokości przystanku SKM Rumia Janowo. To trzykilometrowy odcinek i stracimy około dwudziestu minut.
Podobna strata na Morskiej – od Chylońskiej do Owsianej, mowa o nitce w kierunku Rumi.
Jeden za drugim także na Hutniczej, zwłaszcza między Pucką a Estakadą Kwiatkowskiego, na Estakadzie zator od Janka Wiśniewskiego do Admirała Unruga.
Na całej długości zatkała się Małokacka do Witomina.
W Gdańsku zaskakująco spokojnie, najmocniej zaznacza się krajowa siódemka. Tutaj korki w obu kierunkach, mniej więcej do skrzyżowania z Nowatorów. W obu stracimy około kwadransa.
Tradycyjnie spory ruch na Armii Krajowej do Łostowickiej czy na Żołnierzy Wyklętych do Potokowej, ale te trasy nie są dziś tak uciążliwe jak zazwyczaj.
I jeszcze rzut oka na Chwaszczyno. Do ronda zakorkowały się wszystkie dojazdy, największe kolejki aut na Gdyńskiej i Oliwskiej.