Polska sztafeta kobiet wywalczyła awans do finału B. Panie w składzie Nikola Mazur (Stoczniowiec Gdańsk), Natalia Maliszewska, Kamila Stormowska (Stoczniowiec Gdańsk) oraz Patrycja Maliszewska zajęły trzecią pozycję w swoim biegu. Natalia Maliszewska wystartowała również w kwalifikacjach na 1000 metrów. Polka pewnie zwyciężyła w swoim biegu, pieczętując awans do ćwierćfinału na tym dystansie.
Nieudany występ zaliczyły reprezentantki Polski w narciarstwie alpejskim. Zarówno Magdalena Łuczak, startująca jako 52., jak i Zuzanna Czapska z numerem 60. nie zdołały ukończyć swoich przejazdów, na czym zakończyły swój udział w slalomie.
Kolejno 34. i 35. miejsce w kombinacji norweskiej zajęli Szczepan Kupczak oraz Andrzej Szczechowicz. Kupczak, po skoku na odległość 89.5 na półmetku zajmował 32. pozycje, a Szczechowicz wylądował siedem metrów bliżej od swojego rodaka, co dawało mu 37. pozycję. Bieg nie poszedł po myśli Kupczaka, który spadł ostatecznie dwa miejsca wyżej. Nieco lepiej poradził sobie drugi z biało-czerwonych, któremu bieg pozwolił wejść dwa miejsca wyżej w ostatecznym rozrachunku.
Do samego końca nie moglibyśmy być pewni, czy Natalia Maliszewska wystartuje w kwalifikacjach na 1000 metrów. Finalnie przystąpiła do rywalizacji i pewnie zwyciężyła swój biegu, pieczętując tym samym awans do ćwierćfinału na tym dystansie. Rywalkami Polki były Jekatierina Jefriemienkowa, Alyson Charles oraz Tifany Hout Marchand. Od samego początku Maliszewska kontrolowała przebieg biegu i nie wypuściła prowadzenia aż do mety. W ostatnim biegu eliminacyjnym wystartowała również zawodniczka Stoczniowca Kamila Stormowska, która Niestety ukończyła bieg na ostatnim miejscu.
Pierwszy raz w historii w rywalizacji sztafet kobiet Polska miała swoją drużynę. Dwie z zawodniczek, a dokładniej Nikola Mazur oraz Kamila Stormowska są reprezentantkami Stoczniowca Gdańsk. Oprócz nich w sztafecie startowały również Natalia oraz Patrycja Maliszewska. Polki zajęły 3. miejsce w swoim biegu, wyprzedzając między innymi drużynę Holandii oraz Chin. Polska sztafeta wywalczyła tym samym awans do finału B, który odbędzie się w niedzielę, 13 lutego. Rywalkami biało-czerwonych będą zawodniczki z Włoch, Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego oraz Stanów Zjednoczonych.
Wojciech Chmielewski oraz Jakub Kowalewski zajęli dobre dziewiąte miejsce w rywalizacji dwójek w saneczkarstwie. Polacy po pierwszej części rywalizacji zajmowali ósmą pozycję z czasem 58,992 sekundy. W drugim ślizgu pojechali nieco gorzej i spadli na dziewiąte miejsce. Postawę Chmielewskiego i Kowalewskiego warto docenić, gdyż jest to najlepszy wynik polskich dwójek od 1976 roku, kiedy dziesiąte miejsce na igrzyskach w Innsbrucku zajęli Andrzej Żyła oraz Jan Kasielski.
W czwartek, 10 lutego w akcji zobaczymy Izabelę Marcisz, Monikę Skinder, Weronikę Kaletę, Magdalenę Kobielusz oraz Karolinę Kukuczkę, które powalczą o medale w biegu narciarskim na 10 km stylem klasycznym. Oprócz tego drużyna Polski wystartuje w sztafecie w saneczkarstwie.
Jakub Krysiewicz