Powrót na boiska EBL. Koszykarze Grupy Sierleccy Czarni Słupsk grają dziś w Szczecinie w Kingiem

Fot. Patryk Przyborowski, stk.czarnislupsk.pl/Marcus Lewis ćwiczy w Netto Arena dzień przed sobotnim meczem

Koszykarze Czarnych zagrają dziś, w sobotę o g. 19.30, w hali Netto Arena w  Szczecinie z Kingiem. Słupszczanie mają szansę nawet na pierwsze miejsce w tabeli po rundzie zasadniczej. Szczecinianie desperacko walczą o zajęcie miejsca gwarantującego występy w play off. Mecz zapowiada się bardzo ciekawie.

To będzie bardzo trudny mecz dla Czarnych i rewanż za bolesną porażkę w hali Gryfia 77:92. King zagrał wówczas świetnie, i  nawet zmobilizowani Czarni nie dali im rady. Od tego czasy King tylko się wzmocnił. Doszedł rozgrywający Jay Threatt , obwodowy strzelec Thomas Davis i podkoszowy Cyril Langevibe,  który przeszedł ze Śląska Wrocław. Mimo to największą bolączką Kinga jest brak stabilności w grze. Dobre, zwycięskie mecze, przeplatają zawstydzającymi porażkami, które nie powinny się przytrafiać.

 

Czarni są nieco znużeni dwutygodniową przerwą w rozgrywkach i jak zapewniają trenerzy palą się do gry aby urozmaicić wreszcie monotonię treningów. Słupszczanie są w zupełnie innej sytuacji niż King. Mają najlepszy bilans w lidze, sporą przewagę nad pozostałymi zespołami i pewne miejsce w play off. Ale chcą więcej.

– King po wzmocnieniach to drużyna bardzo silna – mówi asystent trenera Mantasa Cesnauskisa, Łukasz Seweryn. – Bardzo groźny i trudny do zatrzymania jest Stacy Davis. Dysponuje trudnym do obrony rzutem, świetnie sprawdza się w walce podkoszowej. Na pozycji numer cztery, gdzie mamy duet Beau Beech i Dawid Słupiński czeka nas wielkie wyzwanie. Jeśli Bo szybko złapie faule, co mu się przytrafia, będziemy mieli duży kłopot.

Posłuchaj podcastu przed meczem Czarni Słupsk – King Szczecin

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj