Agresywna para pobiła właściciela hotelu w Sopocie, a potem zaatakowała policjantów. 32-latek i 29-latka z powiatu wejherowskiego zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty. Policja otrzymała zgłoszenie, że w jednym z hoteli nietrzeźwi goście nie chcą zapłacić za pobyt i zaatakowali właściciela.
Podejrzani zaatakowali też funkcjonariuszy – relacjonuje aspirant sztabowy Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
– W pokoju hotelowym funkcjonariusze zastali 32-latka i jego 29-letnią znajomą, mieszkańców powiatu wejherowskiego, którzy awanturowali się między sobą. Oboje byli bardzo nietrzeźwi, a na widok policjantów stali się agresywni i nie chcieli wykonywać poleceń. W pewnym momencie 32-latek ruszył w stronę interweniującego policjanta i go zaatakował. Sprawca zaczął uderzać policjanta, szarpał go i popychał – mówi Lucyna Rekowska.
KOBIETA SZARPAŁA POLICJANTKĘ
– W tym samym czasie jego znajoma rzuciła się na policjantkę, zaczęła ją szarpać, próbowała odciągnąć od mężczyzn i zmusić do zaniechania czynności służbowych. Wynajmujące pokój osoby natychmiast zostały obezwładnione przez policjantów i zatrzymane. Pracujący nad sprawą policjanci ustalili też, że w czasie gdy właściciele hotelu oczekiwali na przyjazd patrolu policji, 32-latek uderzył pięścią w twarz właściciela, który poinformował go, że nie przedłuża im doby hotelowej i mają zapłacić zarówno za powstałe zniszczenia, jak i za wynajem – mówi policjantka.
32-latek miał prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu, natomiast 29-letnia kobieta natomiast ponad dwa i pół promila. Po wytrzeźwieniu oboje usłyszeli zarzuty. Grożą im trzy lata więzienia.
Grzegorz Armatowski/ua