Pół kilograma amfetaminy i dwie zatrzymane osoby. To efekt pracy słupskiej policji, która ścigała samochód, który nie zatrzymał się do kontroli.
Dwaj mężczyźni jadąc volkswagenem na widok patrolu policji zaczęli uciekać ulicą pod prąd. Po zatrzymaniu i sprawdzeniu okazało się, że 24-letni kierowca jest nietrzeźwy-prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna nie miał też uprawnień do kierowania pojazdami. – Funkcjonariusze przeszukali też samochód i zatrzymanych mężczyzn. W rękawie kurtki 40-latka znaleziono worek z białym proszkiem – informuje Jakub Bagiński z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. – Jak się okazało było to niemal pół kilograma amfetaminy. Narkotyki należały do 24-letniego mężczyzny, w jego mieszkaniu policja znalazła jeszcze 30 gramów środków odurzających
Decyzją prokuratora mężczyźni są pod dozorem policji. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Przemysław Woś/kan