Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie sarny, którą ranną zabrali z pobocza pracownicy firmy sprzątającej drogę krajową numer 20 między Bytowem, a Miastkiem. Zwierzę padło podczas transportu.
O sprawie informowaliśmy wczoraj. Pracownicy zabrali ranną sarnę z pobocza mimo że świadkowie zdarzenie powiedzieli, że wezwali weterynarza, który zmierzał na miejsce zdarzenia. Zwierzę miało prawdopodobnie tylko złamaną nogę.
Piotr Michalski, rzecznik gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poinformował, że sprawa tej interwencji jest wyjaśniana. – Patrol firmy bieżącego utrzymania drogi podjął ranne zwierzę. Według wyjaśnień wykonawcy w czasie transportu do weterynarza zwierzę padło – mówi Piotr Michalski. – W związku z pojawiającymi się wątpliwościami co do przebiegu tego zdarzenia zarządca drogi chce wyjaśnień. Chodzi o ustalenie czy patrol zachował się zgodnie z procedurami.
Fundacja Dobrych Zwierząt złożyła wczoraj na policji i w prokuraturze w Bytowie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Zdaniem wolontariuszy złamano ustawę o ochronie zwierząt oraz prawo łowieckie.
Przemysław Woś/kan