Rozpozna ruchy topiącej się osoby i automatycznie wyśle na pomoc boję. Uczniowie słupskiego Mechanika wymyślili system, który ma pomóc w ratowaniu życia na kąpieliskach. Prototyp został przygotowany na ogólnopolski konkurs dla uczniów szkół średnich Explory.
Elektroniczny ratownik jest dziełem Igora Bondarka, Alana Ludwika i Piotra Wykowskiego. Prototyp został przygotowany, aby wziąć udział w ogólnopolskim konkursie dla uczniów szkół średnich Explory. Dzięki ich technologii wakacyjne zabawy nad wodą mają być bezpieczniejsze. Elektroniczny ratownik ma ratować życie na kąpieliskach, a do tego być dostępny dla każdego ze względu na niską cenę. System ma rozpoznawać ruchy topiącej się osoby i automatycznie wysyłać boję ratunkową.
– Przy odpowiednich komponentach będzie szybszy niż człowiek – mówią twórcy prototypu. – Mieszkamy na terenach, gdzie jest dużo jezior, gdzie bardzo często dochodzi do wypadków. Chyba każdy z nas zna kogoś, kto zginął w wyniku utonięcia lub się topiła. To właśnie natchnęło nas, aby stworzyć technologię ratującą życie. Nie planujemy robić tego za jakieś „kosmiczne” pieniądze. To ma być system, który przez swoją stosunkowo niską cenę będzie powszechnie wykorzystywany i będzie realnym wsparciem dla ratowników czuwających na brzegu.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z twórcami projektu.
Kinga Siwiec/kan