W tej odsłonie „Tajemnic Pomorza” Daniel Wojciechowski udał się do Kościoła św. Mikołaja w Gdańsku. Ojciec Michał Osek opowiedział mu o najnowszym odkryciu, dotyczącym Kaplicy Św. Józefa.
Mamy tutaj szereg nowych informacji – także tych, związanych z wystrojem malarskim, z tym, jak ta kaplica wyglądała wcześniej. Wiemy, że miała czarne żebra sklepienne oraz że na szczycie jednej ze ścian znajduje się niezwykły i unikalny fresk. – On był widoczny, został odkryty kilkadziesiąt lat wcześniej. Z uwagi jednak na to, że kaplica była współcześnie malowana, jest pozbawiony kontekstu. Piękne kolory, które tam widzieliśmy, właściwie trochę wisiały w powietrzu. Chcielibyśmy, żeby remont doprowadził do takiej sytuacji, że fresk będzie osadzony w kontekście gotyckiej kaplicy, z czarnymi żebrami sklepiennymi i czerwonymi pasami, które go okalały – mówił ojciec Michał Osek.
Dwudziestowieczne prace, które miały na celu wzmocnienie konstrukcji wieży, zaburzyły pierwotny obraz kaplicy. – Dlatego widzimy tutaj element betonowy, współczesną cegłę, która wypełniła niszę ołtarzową i metalowe obejmy, które miały wzmocnić łuk kaplicy. Było to oczywiście wiadome wcześniej, widzieliśmy to na dawnych projektach, ale mamy nadzieje, że przez te kilka miesięcy po rozpoczęciu remontu te elementy znikną. Nie są one miłe dla oka, natomiast pokazują, że awaria konstrukcji kościoła jest wielowiekowa i nasi poprzednicy również starali się temu zaradzić – dodaje ojciec Michał.
aKa