Ostatnie tygodnie to głównie jeden temat dla Polskiej Fundacji Narodowej. Chodzi o kwestię wsparcia dla uchodźców, którzy napływają do naszego kraju. W jaki sposób się to działo? Na jaką skalę udało się pomóc? O tym opowiada prezes Fundacji Marcin Zarzecki.
– Polska Fundacja Narodowa niemal bezzwłocznie uruchomiła działania projektowe koordynowane z innymi instytucjami publicznymi. Głównie dystrybuujemy medykamenty, środki higieny osobistej i paczki żywnościowe dla potrzebujących. Organizowaliśmy konwoje, które docierały do centrów dystrybucyjnych w Ukrainie. To do tej pory 13 tirów, czyli 200 ton pomocy. Część tych rzeczy zostało także przekazanych bezpośrednio na terenie Polski – mówi Marcin Zarzecki, prezes Polskiej Fundacji Narodowej.
– Wsparliśmy także polskie hospicja, które przyjęły ewakuowane dzieci. Czuliśmy się do tego moralnie zobowiązani. Z naszych środków zakupiono specjalistyczne łóżka szpitalne, materace przeciwodleżynowe czy koncentratory tlenu. Chodziło o to, żeby powiększyć tę przestrzeń, w ramach której można przyjmować chore dzieci – wyjaśnia Marcin Zarzecki.
POMOC POWSTAŃCOM WARSZAWSKIM
Polska Fundacja Narodowa jest już zaprawiona w boju. Prowadzi wiele podobnych akcji, których celem jest wsparcie potrzebujących. Jedna z nich kierowana jest do powstańców warszawskich. W jej ramach otrzymują pomoc, rehabilitację, a także ciepły posiłek.
– Ta akcja jest cały czas kontynuowana. Programy realizowane krótkotrwale jedynie rozpoczynają pewne dzieła, a my chcemy je właśnie kontynuować. Tym bardziej, że zostało to zweryfikowane pozytywnie. Obecnie realizujemy i kontynuujemy tzw. korpus rehabilitacyjny, czyli udzielenie profesjonalnej pomocy w domach powstańców. Konwencja uległa jednak zmianie, bo staramy się, żeby jak najwięcej specjalistów było zatrudnianych z Ukrainy. Łączymy te dwie idee w tym trudnym czasie – dodaje prezes Polskiej Fundacji Narodowej.
Posłuchaj całej rozmowy Anny Rębas z Marcinem Zarzeckim: