Z kim do wyborów pójdzie PSL? Adam Gawrylik: „Budowa jednej listy na opozycji się nie sprawdziła”

Według najnowszych sondaży Polskie Stronnictwo Ludowe może liczyć na około 5 proc. poparcia, czyli na granicy progu wyborczego. O tym, z kim ludowcy pójdą do wyborów, jakie są dla nich najważniejsze postulaty oraz jaki mają pomysł na walkę z inflacją, Piotr Kubiak rozmawiał z Gościem Dnia Radia Gdańsk, którym był Adam Gawrylik, prezes Zarządu Województwa Pomorskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego.

– Sondaże to nie jest nasza domena. Od wielu lat PSL jest dołowany, te sondaże są niskie. Jednak cały czas jesteśmy. W 2019 roku zawiązaliśmy Koalicję Polską. Wystawiliśmy mocne listy wyborcze i osiągnęliśmy wynik 8,5 proc. – przypominał prezes pomorskiego PSL. – Warto wiedzieć, kto wykonuje sondaże, kto je zamawia. Być może nasz przekaz medialny nie jest słyszalny i należy poprawić komunikację medialną – dodawał.

Adam Gawrylik mówił na naszej antenie o najbardziej prawdopodobnych scenariuszach koalicyjnych. – Budowa jednej listy na opozycji się nie sprawdziła. Jeżeli chodzi o Pawła Kukiza, było to ciekawe doświadczenie. To są programowe wartości, które z nami zostały, jak np. sędziowie pokoju i dzień referendalny. Nie jest wielką tajemnicą, że kierownictwo naszej partii prowadzi rozmowy ze środowiskiem Szymona Hołowni. Trzeba tutaj opracować minimum programowe, aktualnie przygotowujemy się do negocjacji. Jesteśmy partią katolicką, partią demokratyczną, partią, która swoje korzenie ma w nurcie konserwatywnym, centrowym, i tego chcemy się trzymać – wyjaśniał.

Prowadzący rozmowę dopytywał, czy PSL w przyszłym roku wystawi kandydata na prezydenta Gdańska. – Jeżeli popieramy prezydent Dulkiewicz, to po co? – dopytywał. – Nigdy się nie mówi nigdy, jednak na dzisiaj na pewno nie. Mam swoje zadania, przygotować partię do wyborów w regionie i na tym się skupiam – zaznaczał.

Adam Gawrylik mówił także o pomyśle PSL na walkę z inflacją. – Powinniśmy obserwować inne kraje UE. Niemcy, Włochy, Francję, tam inflacja jest dużo niższa, więc warto wyciągać wnioski z ich doświadczeń. Proponujemy pewne zmiany w systemie bankowym. Chcielibyśmy zlikwidować podatek Belki, wprowadzić obligacje obywatelskie w kwocie do 50 tysięcy złotych na 10-procentowym oprocentowaniu, żeby można było zarabiać na depozytach. Trzeci postulat, który pozwoliłby odetchnąć kredytobiorcom, to obniżenie marży bankowej na kredyty. One są bardzo wysokie – podkreślał prezes pomorskiego PSL.

 

mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj