Są wyniki kontroli ministerstwa w Słowińskim Parku Narodowym. Urzędnicy mają zastrzeżenia

(Fot. Anna Rezulak/KFP)

Kontrolerzy Ministerstwa Klimatu i Środowiska krytycznie o Słowińskim Parku Narodowym. Urzędnicy zarzucili byłej dyrekcji parku słaby nadzór nad umowami dzierżawy terenów.

Kontrolowano umowy dzierżawy terenów parkowych i przylegających do SPN, które dotyczyły utrzymania tych obszarów. Dzierżawca musiał je wykaszać lub wypasać na nich bydło, ale również usuwać skoszoną biomasę.

BIOMASĘ POZOSTAWIANO NA ŁĄKACH

To właśnie z tym, zdaniem urzędników Ministerstwa Klimatu i Środowiska, były największe problemy w latach 2017-2021. Ustalono, że spośród nieco ponad stu umów dzierżawy, w 54 przypadkach koszono niestarannie lub pozostawiono biomasę na łąkach. Wywieziono ją dopiero po rozpoczęciu kontroli przez resortowych urzędników. Z ustaleń wynika, że leżała na polu nawet rok.

– W przypadku 62,1 proc. umów stwierdzono nieprawidłowości, polegające m.in. na pozostawianiu biomasy po terminie wynikającym z zawartych umów czy też niestarannym wykosie rowów lub wykoszeniu zbyt dużej powierzchni gruntu – wyjaśniają kontrolerzy ministerstwa.

NIEPRAWIDŁOWOŚCI W UMOWACH

Ponadto, zdaniem kontrolerów, umowy z dzierżawcami w sposób niewystarczający zabezpieczały interesy Słowińskiego Parku Narodowego w przypadku niewłaściwego lub nierzetelnego realizowania umowy.

– Umowy nie zawierały zapisów, przewidujących zabezpieczenie w postaci kary umownej, na wypadek nierealizowania obowiązków umownych przez dzierżawcę. Analizowane umowy nie przewidywały zabezpieczenia w postaci możliwości dochodzenia odszkodowania, na wypadek nie realizowania obowiązków umownych przez dzierżawcę. Przewidywały natomiast zabezpieczenie na wypadek nie realizowania obowiązków umownych przez dzierżawcę – czytamy w wynikach kontroli.

– Wszystkie umowy sformułowane były według jednolitego wzorca. Według informacji przedstawionych przez p.o. dyrektora, od 2020 r. stosowany jest nowy wzór umowy na dzierżawę gruntów parku. Na ocenę badanego obszaru wpływ mają m.in. nieprawidłowości związane z faktem, iż w 37,9% badanych przypadków przedmiot umowy był niezgodny na dzień jej podpisania z zadaniami ochronnymi ustalonymi dla parku. Pozytywnie oceniono natomiast zapisy gwarantujące zabezpieczenie interesów Słowińskiego Parku Narodowego, chociaż uwagi kontrolującego budzi fakt, iż park nie zagwarantował sobie zwrotu od dzierżawców kosztów związanych z wysyłaniem do nich korespondencji związanej z dochodzeniem należności – zaznaczają urzędnicy.

UCHYBIENIA W WINDYKACJI ZALEGŁOŚCI

Pozytywnie, choć z zastrzeżeniami, oceniono natomiast odzyskiwanie zaległości z tytułu opłat od dzierżawców. Na dwieście takich spraw pieniądze odzyskano w 197 przypadkach. Jednak kontrolerzy zwrócili też uwagę na sposób, tryb i czas windykowania zaległości.

– Brak wskazania terminów, po przekroczeniu których Słowiński Park Narodowy zobowiązany byłby do obligatoryjnego podejmowania działań zmierzających do odzyskania należności, może rodzić obiekcje. Za uchybienie należy uznać również to, iż pracownicy parku nie podejmowali działań windykacyjnych w stosunku do wszystkich dzierżawców, którzy opóźniali się z płatnościami. Brak czynności w stosunku do tych osób pozwala na postawienie tezy, iż nie wszyscy traktowani byli w ten sam sposób. Cały proces windykacji, pomimo uchybień i niejasności w procedurach, pozwolił na odzyskanie należności – podkreślono w wynikach kontroli.

W latach 2017-2021 do kasy Słowińskiego Parku Narodowego z tytułu dzierżawy terenów wpłynęło ponad siedem milionów złotych.

Przemysław Woś/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj