Zaatakował nożem własnego syna podczas awantury. Usłyszał zarzuty, grozi mu do 2 lat więzienia

(Fot. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski)

Nożownik z Ustki z dozorem policyjnym. 61-letni mężczyzna, który we wtorek wieczorem został zatrzymany w związku z napaścią na 29-latka, usłyszał zarzuty.

Jak ustalono, swojego 29-letniego syna, mężczyzna zaatakował w czasie awantury, do której doszło w ich mieszkaniu. Policja odnalazła nóż, który został użyty podczas tego zdarzenia, a ojciec usłyszał zarzut naruszenia czynności narządów ciała swojego syna trwających nie dłużej niż siedem dni.

W związku z tym Prokuratura Rejonowa w Słupsku zastosowała wobec 61-latka dozór z obowiązkiem stawiania się na policji dwa razy w tygodniu. Dodatkowo ojciec ma zakaz zbliżania i kontaktowania się z synem, oraz musi na miesiąc opuścić mieszkanie.

61-letniemu mężczyźnie grozi kara nawet dwóch lat więzienia.

Przypomnijmy, do awantury między ojcem a synem doszło we wtorek, 24 maja, późnym wieczorem, a raniony nożem syn trafił do szpitala w Słupsku, gdzie stwierdzono, że zadane mu rany są powierzchowne, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Wojtek Nowak/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj