96. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. W Siewierodoniecku nadal trwają walki uliczne

(Fot. EPA/STR Dostawca: PAP/EPA)

Ukraina broni się przed napaścią Rosji już 96. dzień. Siły agresora kontynuują ostrzały i nie przerywają swoich ataków na cele cywilne. Mimo deklarowanego wsparcia pozostałych państw, w życie wciąż nie wszedł jednak kolejny pakiet sankcji wobec Rosji.

23:03 W Siewierodoniecku nadal trwają walki uliczne

Rosyjskie wojska w poniedziałek wkroczyły do Siewierodoniecka, nadal trwają walki uliczne – poinformował na Telegramie szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj. Miasto to jest ostatnim dużym bastionem wojsk ukraińskich w tym obwodzie.

– Sytuacja w Siewierodoniecku jest tak skomplikowana, jak to tylko możliwe. Okupantom udało się wyjść z obrzeży, gdzie znajduje się Hotel Mir, i przesunąć się nieco głębiej w miasto. Teraz nadal trwają walki uliczne – oświadczył Hajdaj.

Wezwał mieszkańców Siewierodoniecka, aby nie wychodzili z budynków na zewnątrz i w miarę możliwości chowali się w schronach.

Wcześniej w poniedziałek rzecznik ministerstwa obrony Ukrainy Ołeksandr Motuzianyk mówił, że armia ukraińska dokłada wszelkich starań, by uniknąć otoczenia swych oddziałów w rejonie Siewierodoniecka i Lisiczańska. Tymczasem szturm trwa w kilku kierunkach i najzacieklejsze walki toczą się na trzech kierunkach: Siewierodoniecka, Bachmutu i Kurachowego.

20:22 Mer: prawie pod każdym zawalonym budynkiem w Mariupolu znajdowanych jest do 100 ciał

Prawie pod każdym rumowiskiem i zniszczonym budynkiem w okupowanym przez Rosjan Mariupolu jest znajdowanych od 50 do 100 nieżywych mieszkańców miasta – oświadczył mer Mariupola Wadym Bojczenko, cytowany w poniedziałek przez mariupolską radę miejską.

Bojczenko przekazał, że łącznie w Mariupolu siły rosyjskie w ciągu dwóch miesięcy całkowicie zniszczyły ponad tysiąc bloków mieszkalnych.

Po raz kolejny ostrzegł, że miasto jest na progu wybuchu chorób zakaźnych, takich jak cholera czy czerwonka.

Poinformował też, że Rosjanie kradną z miejskich szkół wyposażenie – projektory, tablice interaktywne i komputery. – Następnie ten skradziony sprzęt jest przekazywany rosyjskim szkołom jako pomoc od jednej z sił politycznych Rosji – czytamy.

20:12 Prezydent Wołodymyr Zełenski: Rosja rozumie tylko argument siły

Europa musi zademonstrować siłę, bo Rosja rozumie tylko argument siły – powiedział w poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który za pośrednictwem połączenia wideo przemawiał do zgromadzonych w Brukseli przywódców unijnych.

– Europa musi pokazać siłę. Bo Rosja rozumie tylko argument siły. Już czas. Nadszedł czas, aby nie być osobnymi, nie fragmentami, ale jedną całością. Ukraina na własnym przykładzie pokazała, dlaczego jest to ważne. W naszym kraju od 24 lutego jest maksymalne zjednoczenie, wszyscy pracują dla jednego celu – obrony państwa – powiedział Zełenski.

– I dzięki temu udało się to, czego świat się nie spodziewał: Ukraina powstrzymała armię rosyjską – a wszyscy jej się bali, pamiętacie? – i była w stanie wyzwolić część swojego okupowanego terytorium. Podstawą tej siły jest większa jedność. I wiecie to. Wszystkie kłótnie w Europie muszą się skończyć, wewnętrzne spory, które tylko zachęcają Rosję do wywierania na was większej presji – dodał.

Wcześniej przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel wyraził przekonanie, że unijnym przywódcom uda się osiągnąć porozumienie w sprawie szóstego pakietu sankcji przeciwko Rosji.

– Nadszedł na to czas i jestem przekonany, że wspólnie będziemy w stanie podjąć decyzję. W ostatnich godzinach poczyniliśmy postępy i mam nadzieję, że będziemy w stanie podjąć decyzję w tej ważnej kwestii – powiedział Michel przed rozpoczęciem posiedzenia Rady Europejskiej.

19:55 Trzech rannych w rosyjskim ostrzale Charkowa

Trzy osoby zostały ranne w poniedziałek w rosyjskim ostrzale Charkowa na wschodzie Ukrainy – poinformowała prokuratura obwodu charkowskiego. Pod ogniem znalazło się dziewięć ulic.

Rannych zostało trzech cywilów: 16-latek i dwóch mężczyzn. Poszkodowani trafili do szpitala.

Wskutek ostrzału uszkodzonych zostało wiele domów i budynków gospodarczych, a także wybuchł pożar w garażach.

19:32 Sztab Ukrainy: wojska rosyjskie wycofały się ze wsi Mykołajiwka w obwodzie chersońskim

Wojska rosyjskie wycofały się ze wsi Mykołajiwka w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy, ale Rosjanie wciąż atakują w rejonie Siewierodoniecka, Toszkiwki i Ustyniwki – podał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w komunikacie w poniedziałek wieczorem.

– Na kierunku Siewierodoniecka okupanci prowadzą obecnie szturm w rejonach Siewierodoniecka, miejscowości Toszkiwka i wsi Ustyniwka w rejonie (odpowiednik powiatu – przyp.red.) siewierodonieckim w obwodzie ługańskim. Trwają działania bojowe – głosi oświadczenie sztabu, opublikowane na Facebooku.

Na innym odcinku frontu w Donbasie, na kierunku Bachmutu, trwają starcia w rejonie miejscowości: Komyszuwacha, Nowoługańske i Berestowe.

Na kierunku Słowiańska, również w Donbasie, Rosjanie kontynuują przegrupowanie wojsk w celu dalszej ofensywy na kierunkach: Izium-Barwinkowe i Izium-Słowiańsk. Rosjanie przegrupowują się i przygotowują do szturmu również na kierunku Łymanu, który zajęli w ostatnich dniach. Miasto to leży koło 20 km na północny wschód od Słowiańska.

Ostrzały artyleryjskie i lotnicze Rosjanie prowadzili także w rejonach Lisiczańska, Nowoseliwki, Sołedaru i Siwerska – poinformował sztab.

Poza Donbasem wojska rosyjskie ostrzelały w poniedziałek miejscowości w północnych obwodach Ukrainy: sumskim i czernihowskim.

19:18 Parlament Ukrainy chce zakazać wykonywania muzyki z rosyjskim tekstem

Do Rady Najwyższej Ukrainy wpłynął projekt ustawy, zakładający wprowadzenie zakazu publicznego wykonywania muzyki z rosyjskim tekstem – poinformował w poniedziałek portal delo.ua.

Projekt ustawy przedłożyła grupa deputowanych pod przewodnictwem Mykyty Poturajewa z rządzącej partii Sługa Narodu – poinformował portal, powołując się na projekt zamieszczony na stronie internetowej parlamentu.

Akt prawny zakłada zakazanie publicznego wykonywania i odtwarzania na terytorium Ukrainy za pomocą wszelkich środków technicznych i w jakiejkolwiek formie utworów muzycznych, które zawierają rosyjski tekst i są wykonywane przez osobę, która jest lub po roku 1991 była w jakimkolwiek okresie obywatelem Federacji Rosyjskiej.

Projekt zakłada szereg wyjątków – nie dotyczy, na przykład, osób, które jednoznacznie potępiają agresję Rosji przeciwko Ukrainie. Dopuszczalne będą również utwory, zarejestrowane przed 20 lutego 2014 i wykonywane przez osobę, która w momencie rejestracji dzieła była obywatelem Ukrainy.

Do wykonywania i odtwarzania utworów z rosyjskim tekstem konieczne będzie zezwolenie władz, które prowadzić będą tak zwaną „białą listę” dzieł i wykonawców.

18:55 Władze: w okupowanym Mariupolu ruszył proces wnioskowania o paszporty Rosji

Od mieszkańców okupowanego przez Rosjan Mariupola zaczęto przyjmować wnioski o paszport Rosji – poinformował w poniedziałek doradca mera tego miasta na południowym wschodzie Ukrainy Petro Andruszczenko. Ocenił, że jest to kolejna faza aneksji Mariupola.

By otrzymać rosyjski paszport, mieszkańcy Mariupola początkowo muszą otrzymać w Doniecku zaświadczenie o meldunku, a następnie złożyć wniosek o paszport w Nowoazowsku w tzw. służbie migracyjnej tzw. Donieckiej Republiki Ludowej – relacjonuje Andruszczenko.

– Możemy stwierdzić, że aneksja Mariupola przez Rosję przeszła na następne stadium realizacji. Aktywne – podsumował.

18:16 Szefowa MSZ Francji: Paryż wzmocni dostawy broni na Ukrainę

Paryż wzmocni dostawy broni na Ukrainę – zapewniła w poniedziałek w Kijowie nowa szefowa francuskiej dyplomacji Catherine Colonna po spotkaniu w ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytrem Kułebą.

Prezydent Francji Emmanuel Macron „przekazał swoją decyzję prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, aby kontynuować, a nawet wzmocnić wsparcie wojskowe” dla Ukrainy – poinformowała Colonna po rozmowach z Kułebą.

Prezydent Macron pod koniec kwietnia zapowiedział wysłanie sprzętu wojskowego do Kijowa, w szczególności dział Cezar. Haubice te „okazały się niezawodną i skuteczną bronią” – stwierdził Kułeba. – Ale to nie jedyna broń dostarczana z Francji i za każdą broń jesteśmy wdzięczni – dodał ukraiński minister.

Colonna wskazała, że inne dostawy sprzętu wojskowego mogą nastąpić w „najbliższych tygodniach”, szacując ich wartość na 2 mld dolarów łącznie z pomocą humanitarną przekazaną przez Francję.

Minister oświadczyła, że Francja nie jest w stanie wojny z Rosją. – Ale nasze zaangażowanie w dostarczanie Ukrainie sprzętu obronnego jest silne – podsumowała.

18:09 Władze regionu: doszło do wycieku amoniaku pod Bachmutem

Wskutek działań zbrojnych pod Bachmutem w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy doszło do wycieku amoniaku – przekazał w poniedziałek szef władz tego regionu Pawło Kyryłenko. Nie ma informacji o poszkodowanych.

W rezultacie działań bojowych uszkodzona została część rurociągu z amoniakiem, która nie jest wykorzystywana od 2014 roku; doszło do wycieku. Chmura amoniaku kieruje się w stronę Bachmutu.

Miejscowe władze poinformowały mieszkańców o koniecznych środkach ostrożności. Kyryłenko zapewnił, że ratownicy są gotowi, by likwidować skutki awarii.

Na razie nie ma informacji o poszkodowanych.

17:57 Denisowa: miejscowi informują o śmierci 25 cywilów we wsi Wysokopilla

Mieszkańcy wsi Wysokopilla w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy są zmuszeni do życia bez leków i jedzenia, cierpią z powodu tortur i represji – informuje w poniedziałek ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa. Miejscowi informują o śmierci 25 mieszkańców.

Rzeczniczka pisze w komunikatorze Telegram, że wskutek rosyjskich ostrzałów z systemów Grad wioska leżąca na granicy z obwodem dniepropietrowskim jest pozbawiona dostaw prądu, gazu i wody pitnej.

W miejscowości zniszczone zostały wszystkie budynki administracyjne, brakuje jedzenia, w tym żywności dla dzieci.

Kolejny problem – jak dodaje – to leki. W wiosce mieszka wiele osób potrzebujących insuliny, chorzy na raka, osoby z chorą tarczycą.

– Miejscowi informują o śmierci 25 mieszkańców – pisze Denisowa.

Według niej ludzie próbują wyjechać stamtąd swoimi środkami transportu, ale jest to praktycznie niemożliwe ze względu na zakaz nałożony przez siły rosyjskie i brak paliwa.

– W obwodzie chersońskim jest krytyczna sytuacja jeśli chodzi o ewakuację cywilów ze strefy aktywnych działań bojowych i dostarczenie pomocy humanitarnej – alarmuje Denisowa.

17:51 Francja domaga się śledztwa w sprawie śmierci francuskiego reportera w Ukrainie

Śmierć dziennikarza stacji BFM TV Frederica Leclerc-Imhoffa, zabitego dzisiaj podczas relacjonowania operacji ewakuacji w pobliżu Siewierodoniecka, jest głęboko szokująca; domagamy się przeprowadzenia transparentnego śledztwa w sprawie jego śmierci – oświadczyła w poniedziałek szefowa MSZ Francji Catherine Colonna.

– 32-letni francuski dziennikarz został zabity w poniedziałek na Ukrainie, gdy znajdował się w konwoju humanitarnym pod Siewierodonieckiem, zbombardowanym przez siły rosyjskie – poinformował prezydent Emmanuel Macron na swoim koncie na Twitterze.

Leclerc-Imhoffa był absolwentem Instytutu Dziennikarstwa w Bordeaux w regionie Akwitania (IJBA), przez sześć lat pracował dla BFMTV. Była to druga misja dziennikarza w Ukrainie.

Przebywająca w Ukrainie szefowa francuskiej dyplomacji Colonna zażądała „przejrzystego śledztwa” w sprawie śmierci Leclerca-Imhoffa. Jego śmierć jest „głęboko szokująca” – dodała minister w komunikacie prasowym, wzywając do „jak najszybszego przejrzystego śledztwa, aby rzucić pełne światło na okoliczności tej tragedii”.

– Francja potwierdza swoje stałe i zdecydowane zobowiązanie na całym świecie do wolności prasy i ochrony dziennikarzy oraz wszystkich tych, których wypowiedzi przyczyniają się do swobodnej informacji i debaty publicznej – podkreśliła Colonna.

– Podzielam ból rodziny Frederica Leclerc-Imhoffa, której składam moje kondolencje. Tych, którzy zapewniają trudną misję informowania na teatrach działań, pragnę jeszcze raz zapewnić o bezwarunkowym poparciu Francji – napisał Macron.

– Z ogromnym smutkiem dowiaduję się o śmierci Frederica Leclerca-Imhoffa na Ukrainie, zabitego podczas wykonywania zawodu. Informowanie nie powinno kosztować życia. Moje szczere kondolencje dla jego rodziny, redakcji BFMTV i wszystkich dziennikarzy. Jesteśmy po waszej stronie – napisała na Twitterze premier Francji Elisabeth Borne.

Gubernator Ługańska Serhij Hajdaj wcześniej poinformował, że transport cywilów został trafiony fragmentami rosyjskich pocisków podczas ewakuacji. Gubernator przekazał na Telegramie, że jeden z odłamków przebił pancerz pojazdu, zabijając podróżującego w środku dziennikarza.

– Armia rosyjska ostrzelała pojazd, który miał ewakuować ludność cywilną ze strefy działań wojennych pod Siewierodonieckiem. Zginął francuski dziennikarz podczas misji. Zdecydowanie potępiamy to morderstwo. Lista rosyjskich zbrodni przeciwko pracownikom mediów na Ukrainie stale rośnie – napisał na Twitterze rzecznik ukraińskiego MSZ Ołeh Nikołenko.

To drugi francuski dziennikarz zabity w Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji. W marcu w Horence pod Kijowem zginął francusko-irlandzki dziennikarz Pierre Zakrzewski.

17:30 Doradca prezydenta Zełenskiego: marynarzami rozwożącymi skradzione zboże zajmie się Interpol

Doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak ostrzegł w poniedziałek marynarzy, by nie przewozili zboża skradzionego Ukrainie przez wojska rosyjskie. Zapewnił, że na uczestników tego procederu „w każdym porcie czekać będzie Interpol”.

W komunikacie na Twitterze Podolak oświadczył, że Rosja wywozi „krwawe ziarno” do Syrii. – Każdy marynarz, który bierze udział w rosyjskiej siatce i pomaga w sprzedawaniu mienia uzyskanego z przestępstwa zostanie zidentyfikowany – zapewnił. Jak dodał, za każdym z tych marynarzy wydany zostanie międzynarodowy list gończy.

– W każdym porcie na szabrowników będzie czekać Interpol z nakazem aresztowania – dodał Podolak.

Wiceminister rolnictwa Ukrainy Taras Wysocki powiedział w poniedziałek, że Rosjanie nielegalnie wyeksportowali blisko 500 tys. ton zboża skradzionego z okupowanych przez wojska rosyjskie terenów Ukrainy.

17:24 Mer Mikołajowa: trwa ostrzał artyleryjski miasta

– Mikołajów! Ostrzał artyleryjski! 17:40 (czasu lokalnego – przyp.red.). W mieście słychać wybuchy! – poinformował w poniedziałek mer tego miasta na południu Ukrainy, Ołeksandr Sienkewycz. Zaapelował do mieszkańców, by przebywali z dala od okien.

Telewizja Ukraina 24 informuje, że słychać syreny alarmowe w obwodzie donieckim, charkowskim oraz w części obwodu mikołajowskiego i ługańskiego.

16:32 Szef unijnej dyplomacji: to oczywiste, że Rosja używa zbóż, jako broni w tej wojnie

Rosja wykorzystuje kwestię eksportu zbóż, jako broni w trwającej agresji na Ukrainę – oświadczył w poniedziałek w Brukseli przed rozpoczęciem szczytu Rady Europejskiej Wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych Josep Borrell.

– To oczywiste, że Rosja używa pszenicy, jako broni. (…) Jest to kwestia najwyższej wagi. Nie możemy pozwolić, żeby na świecie doszło do klęski głodu. A właśnie do tego dąży Putin, przez swoją politykę; niszcząc zapasy pszenicy (na Ukrainie). (…) Dotknie to wiele krajów na całym świecie – ocenił Borrell.

Dodał, że Unia musi nadal wspierać Ukrainę.

– Musimy być uparci. Wojna to wojna i będzie trwała. Na wojnie są wzloty i upadki. Rosja bombarduje i niszczy w wszystko na Donbasie. Musimy nadal wspierać Ukrainę militarnie i sankcjami przeciwko Rosji. Sankcje już powodują poważne straty dla gospodarki rosyjskiej. Do lata sytuacja gospodarcza Rosji będzie bardzo zła – prognozował szef unijnej dyplomacji.

16:23 Prezydent Biden: nie wyślemy Ukrainie rakiet, które mogłyby dosięgnąć terytorium Rosji

Prezydent USA Joe Biden zadeklarował w poniedziałek, że USA nie wyślą Ukrainie rakiet o zasięgu sięgającym terytorium Rosji. Odniósł się w ten sposób do kwestii ewentualnego przekazania systemów artylerii rakietowej M270 MLRS lub HIMARS.

– Nie wyślemy Ukrainie systemów rakietowych, którymi mogą uderzyć wewnątrz Rosji – powiedział Biden, odpowiadając pod Białym Domem na pytanie, czy USA wyślą Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu.

Według CNN i innych mediów administracja Bidena zamierza włączyć do nowego pakietu pomocy wojskowej systemy artylerii rakietowej M270 MLRS lub HIMARS. W zależności od używanej amunicji, mogą one wystrzeliwać rakiety od 32 do nawet 300 km, choć podstawowe rakiety mają zasięg 32-45 km. Jak podała stacja CNN, zasięg systemu jest jednym z głównych czynników komplikujących sprawę w związku z obawami o eskalację konfliktu z Rosją.

16:08 Władze Ukrainy proponują wprowadzenie opłaty za wyjazd mężczyzn za granicę

MSW Ukrainy rozważa wprowadzenie opłaty za wyjazd mężczyzn za granicę – poinformował w poniedziałek doradca ministra Wiktor Andrusiw. Na mocy przepisów obowiązującego na Ukrainie stanu wojennego, spowodowanego inwazją Rosji, z kraju nie mogą wyjeżdżać mężczyźni w wieku 18-60 lat.

Wypowiedź urzędnika przekazał portal Unian, przytaczając jego wpis na Telegramie. Andrusiw powiedział, że ukraińsko-rosyjska wojna będzie się przeciągać, dlatego rozważane jest wprowadzenie opłaty zabezpieczającej dla mężczyzn, którzy chcą wyjechać za granicę podczas obowiązywania stanu wojennego.

– Jeżeli chodzi o wyjazdy mężczyzn za granicę – to niestety wojna ta będzie trwać długo. Będziemy musieli zmobilizować wiele setek tysięcy żołnierzy. W kwestii wyjazdu – nie chodzi o to, czy zostawać, czy wyjeżdżać. Pytanie dotyczy tego, w jaki sposób wyjeżdżać. Proponuję wprowadzić opłatę „ubezpieczeniową”, na przykład 3-5 tys. dolarów, oraz swobodny wyjazd dla tego, kto zapłacił. Totalny zakaz szkodzi nam jeszcze bardziej – napisał Andrusiw.

Według doradcy ministra całkowity zakaz wyjazdu stwarza wiele problemów, dlatego zależy zagadnienie uregulować w inny sposób. Powołał się na się na kilka przykładów, w tym przedsiębiorcy rolnego, który aby obsiać 100 tys. hektarów pola potrzebował paliwa do silnika Diesla, lecz mógł je dostać jedynie w Rumunii, ale nie mógł go przywieźć, ponieważ jego pracownicy nie mogli wyjechać. Inny przykład dotyczył biznesmena, który nie może wyjechać do Niemiec, by podpisać kontrakt dotyczący eksportu o wartości kilku milionów dolarów, co pozwoliłoby na utrzymanie 300 miejsc pracy.

Na Ukrainie obowiązuje stan wojenny spowodowany rosyjską inwazją. W związku z tym z kraju nie mogą wyjeżdżać mężczyźni w wieku 18-60 lat, za pewnymi wyjątkami. Ostatni raz obowiązywanie stanu wojennego przedłużono 18 maja na kolejne 90 dni.

15:57 Doradca prezydenta Zełenskiego: rozmowy z Rosją dotyczą tylko spraw humanitarnych

Doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak powiedział w poniedziałek, że negocjacje z Rosją dotyczą tylko spraw humanitarnych. Tłumaczył, że Rosja nadal utrzymuje, że „wyzwala” Ukrainę i zarzucił Rosji, że żyje w fikcyjnym świecie.

– Proces negocjacyjny jest dziś zahamowany w części polityczno-dyplomatycznej. W części humanitarnej działa, dlatego, że chodzi o wymianę jeńców, korytarze humanitarne, próby ewakuacji naszych obywateli – powiedział Podolak w wywiadzie dla portalu informacyjnego LB.UA.

Dodał następnie, że na płaszczyźnie politycznej rozmowy nie postępują, bo – jak tłumaczył – zakłada to, że istnieje „związek z wydarzeniami w świecie realnym”. Tymczasem Rosja – według jego słów – „żyje w wyobrażonej rzeczywistości” i postrzega wydarzenia w sposób nieadekwatny.

– Oni naprawdę uważają, że „wyzwalają” miasta Ukrainy, zrównując je z ziemią i zabijając przy tym tysiące ludzi – powiedział Podolak. Tłumaczył, odnosząc się do rozmów z Rosją, że „gdy naprzeciwko ciebie siedzi człowiek żyjący w iluzji, to po prostu nie może zrozumieć twoich słów”.

Doradca Zełenskiego skrytykował polityków zachodnich za ich postawę wobec wojny. – Elita krajów zachodnich podświadomie chce powrotu do czasu sprzed wojny i rozwiązania problemu z jak najmniejszymi stratami własnymi. Tak więc, demonstruje publicznie strach przed Rosją – powiedział. Podkreślił też, że „nigdzie nie znikło lobby rosyjskie” na Zachodzie.

Wyraził przekonanie, że opinia publiczna krajów zachodnich jest po stronie Ukrainy. – Europejscy politycy stoją dziś przed bardzo trudnym wyborem: chcieliby wrócić do przeszłości, a jednocześnie odpowiedzieć na zapotrzebowanie swoich społeczeństw – dodał.

Zastrzegł, że chodzi mu o „konkretnych ludzi”, którzy są „słabi”. – Mam ogółem wielki szacunek do Niemiec, Francji, Włoch. Uważam, że to są kraje faktycznie proukraińskie i są one silne. Ale są ludzie, którzy nie mają woli i nie przyjmują decyzji antykryzysowych w sytuacjach kryzysu, którzy nie chcą nazywać rzeczy po imieniu – powiedział Podolak.

Jak przekonywał, Ukraina nie może zgodzić się na „jakiekolwiek ultimatum Rosji” ani na wstrzymanie ognia bez wycofania z Ukrainy wojsk rosyjskich. – Nie możemy zgodzić się na Mińsk 3 (trzecie porozumienia mińskie – przyp. red.), bo to jest bilet na wojnę odroczoną na później – powiedział doradca Zełenskiego.

15:17 Prezydent Duda dla CNN: Ukrainę należy odbudować z 300 mld dolarów rosyjskich środków zamrożonych przez światowe instytucje

Na całym świecie zostało zamrożonych przez światowe instytucje finansowe ponad 300 mld dolarów, które należą do Rosji. Te środki powinny zostać Rosji zabrane i skierowane na odbudowę Ukrainy – oświadczył prezydent RP Andrzej Duda w wywiadzie dla CNN opublikowanym w poniedziałek.

– Rosja złamała wszelkie normy prawa międzynarodowego, dopuszcza się zbrodni wojennych na terenie Ukrainy. Te zbrodnie – oczywiście – powinny być absolutnie rozliczone i powinni zostać za te zbrodnie skazani. Ale jest państwem, które faktycznie łamie wszelkie reguły, co jest bez precedensu od II wojny światowej. (…) W związku z powyższym – po pierwsze – reparacje. Po drugie w moim przekonaniu powinny zostać ustanowione specjalne fundusze na odbudowę Ukrainy, i to jest kwestia decyzji wspólnoty międzynarodowej, zarówno Unii Europejskiej, jak i innych form współdziałania międzynarodowego – powiedział Andrzej Duda.

Prezydent podkreślił również, że jakiekolwiek porozumienie z Rosją kończące wojnę „nie może się odbyć ponad głowami władz ukraińskich i nic nie może się odbyć ponad głowami Ukraińców”, a Polska może być tego gwarantem.

– Musi się to odbyć z ich udziałem i musi dojść do przyjęcia takich warunków, które oni zaakceptują. Dla mnie to jest podstawowy warunek tego, żeby można było mówić o pokoju, który został wypracowany uczciwie i który ma szansę na to, żeby być pokojem stabilnym. (…) Więc jeżeli zostaniemy poproszeni przez Ukrainę o to, żeby być gwarantem bezpieczeństwa Ukrainy, a zarazem gwarantem pokoju przy zakończeniu tej wojny (…) – tak, Polska będzie brała w tym udział – zapewnił Duda.

Na pytanie, czy w Polsce odczuwa się autentyczne zagrożenie ze strony Rosji, prezydent odpowiedział zdecydowanie, że „nie ma (co do tego) żadnych wątpliwości – polskie społeczeństwo obawia się Rosji”.

Przypomniał, że „nasza historia to tysiąc lat różnego rodzaju wojen z Niemcami i 400 lat różnego rodzaju wojen z Rosją, (…) i ta tragiczna historia wszystkim Polakom jest doskonale znana i Polacy boją się, nie chcą się znaleźć w rosyjskiej strefie wpływów, obawiają się, oczywiście, rosyjskiego ataku”.

Zdaniem polskiego przywódcy inwazja Rosji na Ukrainę „to jest napaść na wolne, suwerenne, niepodległe państwo, na wolny, suwerenny, niepodległy naród, który starał się wybić na swój dobrobyt, bardzo ciężko pracując, (…) to jest wojna przeciwko demokracji, to jest rosyjska wojna przeciwko wolności – to jest rosyjska wojna po to, żeby odtworzyć dawne sowieckie, a może nawet carskie imperium”.

– My (Polacy – przyp. red.) to bardzo wyraźnie odczuwamy. Najpierw w 2008 roku była Gruzja. W 2014 roku tak naprawdę Rosja zaatakowała Ukrainę. (…) Brak reakcji ze strony światowej opinii publicznej – takiej prawdziwej, mocnej reakcji i bardzo silnego reżimu sankcyjnego przeciwko Rosji – tylko zachęciły Rosję do tego, żeby znowu teraz właśnie, w 2022 roku, już frontalnie zaatakować Ukrainę po to właśnie, żeby ten kraj sobie podporządkować, by go złamać – przekonywał Duda.

Zaznaczył jednocześnie, że „dzisiaj Polacy są gotowi poświęcić wiele ze swojego dobrobytu po to, by wzmocnić armię”.

– Przyjęliśmy nową ustawę – nie tylko podnosimy wydatki na obronność powyżej 2 proc., jak to jest ustalone w NATO, ale w przyszłym roku będziemy je mieli na poziomie 3 proc. PKB, a w kolejnych latach wyższe. Dlatego że chcemy zwiększyć liczebność naszej armii do 250 tys. żołnierzy armii zawodowej i 50 tys. żołnierzy Obrony Terytorialnej, a więc ochotników. (…) Oczywiście cieszymy się ogromnie i dzięki temu ludzie w Polsce śpią spokojnie, że dzisiaj 10 tys. żołnierzy armii Stanów Zjednoczonych jest w Polsce i strzeże naszej ziemi, także dając gwarancję art. 5 traktatu północnoatlantyckiego. To bardzo dobrze, ale chcemy wzmocnić naszą armię po to, by armia Stanów Zjednoczonych miała tylko pomocniczą i gwarancyjną rolę. Ale tak naprawdę: byśmy mogli bronić się sami – podkreślił Duda.

Prezydent zwrócił również uwagę, na „patrząc w perspektywie krótkoterminowej chyba najpoważniejszy ze wszystkich problemów” związanych z wojną na Ukrainie, czyli zablokowane porty czarnomorskie, z których ukraińskie płody rolne, a zwłaszcza zboże, nie może zostać wywiezione do „takich krajów na świecie, którym rzeczywiście zagraża klęska głodu”.

– Ogromna część światowego zapotrzebowania na pszenicę i inne zboża była do tej pory zawsze zaspokajana przez Ukrainę. Dla przykładu: w Egipcie jest to chyba ok. 80 proc. do tej pory. (…) Port w Mariupolu został praktycznie zburzony. Port w Odessie jest zablokowany przez Rosję. (…) Łatwo się domyślić, co będzie, jeżeli się okaże, że w Afryce Północnej jest głód. Natychmiast będzie presja migracyjna, natychmiast będą niepokoje społeczne i wszystko, co z tym związane. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, jaka będzie ta sytuacja, poza jednym: właściwie z góry można powiedzieć, że z całą pewnością będzie atak kolejnych fal migracji na Europę, na Unię Europejską, czego ogromnie boją się kraje śródziemnomorskie – przewidywał prezydent.

15:06 Austriacka gazeta nazwał Zełenskiego „wampirem”; są zarzuty o antysemityzm

W połowie kwietnia austriacki tygodnik „News” przedstawił „dogłębną analizę psychologiczną” szefa ukraińskiego rządu Wołodymyra Zełenskiego. Opis miał charakter antysemicki, nawiązywał do czasów pamfletów z czasów narodowego socjalizmu – pisze portal dziennika „Spiegel” i zastanawia się, „jak jawny antysemityzm dostał się do jednego z największych magazynów w Austrii”.

Zełenski w artykule opisany został jako „człowiek, który swoją wewnętrzną pustkę wypełnia kłamiąc i oślepiając – „jak wampir”, będąc napędzany przez „traumę żydowskich przodków”.

Felietonista Christian Ortner jako jeden z pierwszych dostrzegł, że „porównanie polityka pochodzenia żydowskiego z wysysającym krew wampirem” miało wcześniej miejsce w propagandowych nazistowskich magazynach, takich jak „Der Stuermer” czy „Voelkische Beobachter”.

– Ortner swoje wnioski skonsultował z ekspertami – historykami i kulturoznawcami, a także z izraelicką wspólnotą religijną. Wszyscy doszli do tego samego wniosku: tekst szerzy czysty antysemityzm – pisze „Spiegel”.

Wydawca i właściciel magazynu „News”, Horst Pirker, początkowo publicznie przeprosił za artykuł. Uznał jednak, że porównanie ze „Stuermerem” „poszło za daleko” i złożył przeciw Ortnerowi pozew o zniesławienie i straty finansowe, które oszacował na 20 tys. euro. W jego opinii opublikowany artykuł „w niczym nie przypomina pamfletu antysemickiego”.

Jednak sporny tekst „operuje poważnymi antysemickimi stereotypami i może podsycać w czytelniku niechęć antyżydowską” – przyznaje Maximilian Gottschlich, profesor dziennikarstwa na Uniwersytecie Wiedeńskim. Jak wyjaśnia, już w XIX wieku Żydzi byli porównywani przez swych prześladowców do wampirów czy wręcz „wampirów narodu niemieckiego”.

– Mit ten rozwinął się w czasach nazizmu i dlatego Żyd często był przedstawiany w „Stuermerze” jako wampir – podkreśla Gottschlich.

15:01 Mer miasta: w okupowanym Melitopolu rosną ceny, z miasta nie można wyjechać

W okupowanym przez wojska rosyjskie Melitopolu zdrożała żywność, produkty wwożone z anektowanego Krymu są kilkakrotnie droższe, miasto jest faktycznie zablokowane, bo nie można z niego wyjechać – powiedział w poniedziałek ukraiński mer miasta Iwan Fedorow.

Na briefingu dla prasy w Kijowie mer, reprezentujący administrację lojalną wobec władz Ukrainy, powiedział, że mieszkańcy Melitopola mają problemy z pracą. W ciągu trzech miesięcy z miasta wyjechało prawie 70 tys. ludzi. Teraz, jeśli chodzi o ewakuację, zapanowała faktycznie blokada, bo Rosjanie nikogo nie wypuszczają – mówił mer. Jego wypowiedź przekazała agencja Ukrinform.

Opisywał, że Rosjanie próbowali zorganizować rozdawanie paszportów Federacji Rosyjskiej, ale urzędy ukraińskie odmówiły w tej sprawie współpracy. Przy tym, mieszkańcy kupują rosyjskie karty SIM do telefonów komórkowych, bo – jak tłumaczył Fedorow – nie chcą pozostać bez łączności. Zasięg ukraińskiej telefonii komórkowej jest stale blokowany.

Fedorow wyraził wdzięczność tym mieszkańcom Melitopola, którzy „nadal, nawet po trzech miesiącach okupacji wychodzą na ulice w centrum i demonstrują swoje poglądy” proukraińskie. Taki patriotyczny wiec odbył się w parku miejskim w minioną niedzielę.

Fedorow, który w marcu został uprowadzony przez Rosjan, a później uwolniony w drodze wymiany powiedział, że wojska Rosji uprowadziły ponad 500 osób w ciągu trzech miesięcy. – Ktoś jest przetrzymywany trzy dni, a ktoś – ponad miesiąc. Na przykład, 16-letnia dziewczyna jest już przetrzymywana od 50 dni – powiedział.

Ocenił, że najtrudniejsza na terenach okupowanych jest właśnie kwestia bezpieczeństwa mieszkańców.

14:55 Wiceminister rolnictwa: Rosjanie ukradli i wywieźli niemal 500 tys. ton zbóż z okupowanych terenów naszego państwa

Rosjanie nielegalnie wyeksportowali blisko 500 tys. ton zboża z okupowanych przez siebie terenów Ukrainy – poinformował w poniedziałek wiceminister rolnictwa Taras Wysocki.

– Widzimy, że skradziono blisko pół miliona ton zbóż – powiedział Wysocki w państwowej telewizji. Mamy dowody na to, że do kradzieży dochodzi na wszystkich czasowo okupowanych terenach, w obwodach chersońskim, zaporoskim, ługańskim, donieckim i charkowskim – podkreślił.

Dodał, że okupant przesyła skradzione zboże do Rosji – albo bezpośrednio, albo przez kontrolowany przez siebie ukraiński Krym.

Wysocki ostrzegł, że w ręce Rosjan może także wpaść zboże zebrane podczas najbliższych żniw. – Mamy nadzieję, że przed rozpoczęciem żniw, które w południowych regionach zaczną się już w najbliższych tygodniach, uda nam się wygrać i odzyskać te terytoria – zaznaczył.

Według ukraińskiego rządu Rosjanie chcieli sprzedać skradzione na Ukrainie zboże w Egipcie i Libanie, ale nie zgodziły się na to władze tych państw. Rosyjski statek, który prawdopodobnie transportował skradzione ukraińskie zboże wszedł do portu w Latakii w Syrii – informowała w niedzielę telewizja CNN.

Wiceminister podkreślił, że Ukraina współpracuje z ONZ, Unią Europejską, USA, Wielką Brytanią i państwami importującymi zboże, by wznowić eksport ukraińskiej produkcji spożywczej.

Ukraińskie porty są zablokowane od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę; w silosach znajduje się obecnie ponad 20 mln ton zbóż przeznaczonych na eksport. Przed 24 lutym Ukraina eksportowała 5 mln ton zbóż miesięcznie. Ukraińskie rolnictwo odpowiadało za 12 proc. światowej produkcji pszenicy, 15 proc. produkcji kukurydzy oraz połowę globalnej produkcji oleju słonecznikowego.

14:48 Resort obrony Ukrainy: sytuacja w Siewierodoniecku jest trudna, na obrzeżach trwają walki uliczne

Rzecznik ministerstwa obrony Ukrainy Ołeksandr Motuzianyk powiedział w poniedziałek, że sytuacja w Siewierodoniecku jest trudna i na obrzeżach trwają walki uliczne. Miasto to jest ostatnim dużym bastionem wojsk ukraińskich w obwodzie ługańskim.

– Sytuacja jest trudna, na obrzeżach już trwają walki uliczne. Żołnierze ukraińscy powstrzymują działania ofensywne przeciwnika – powiedział Motuzianyk na briefingu dla prasy w Kijowie.

Podkreślając ponownie, że sytuacja w mieście jest rzeczywiście trudna, przekonywał, że oddziały ukraińskie ją kontrolują. – Wywiad pracuje; znamy wszystkie plany wroga. Działa też nasz wywiad lotniczy, dlatego optymistycznie patrzę na sytuację – mówił.

Według jego słów armia ukraińska dokłada wszelkich starań, by uniknąć otoczenia swych oddziałów w rejonie Siewierodoniecka i Lisiczańska. Tymczasem szturm trwa w kilku kierunkach i najzacieklejsze walki toczą się na trzech kierunkach: Siewierodoniecka, Bachmutu i Kurachowego.

Wcześniej w poniedziałek szef obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj poinformował, że walki z wojskami rosyjskimi trwają już na ulicach Siewierodoniecka. Rankiem szef obwodu przekazał, że oddziały rosyjskie wdarły się na północno-wschodnie i południowo-wschodnie obrzeża miasta.

14:41 W ostrzale zginął francuski dziennikarz, który robił materiał o ewakuacji

Rosjanie ostrzelali samochód jadący po ludzi, którzy chcieli ewakuować się z obwodu ługańskiego – poinformował w poniedziałek szef władz tego regionu na wschodzie Ukrainy Serhij Hajdaj. Wskutek ostrzału zginął francuski dziennikarz telewizji BFMTV Frederic Leclerc-Imhoff, robiący materiał o ewakuacji.

– Dzisiaj nasz opancerzony ewakuacyjny transport jechał zabrać 10 ludzi z obwodu i trafił pod wrogi ostrzał – napisał Hajdaj w komunikatorze Telegram. – Odłamki pocisków przebiły pancerz samochodu, śmiertelnie ranny w szyję został akredytowany francuski dziennikarz, który robił materiał o ewakuacji, policjanta uratował hełm – poinformował.

Hajdaj ogłosił, że ewakuacja została wstrzymana.

14:00 Władze: w zbiorowych mogiłach pochowano co najmniej 16 tys. mieszkańców Mariupola

Co najmniej 16 tys. mieszkańców Mariupola zostało pochowanych przez rosyjskich okupantów od połowy kwietnia w zbiorowych mogiłach w obwodzie donieckim – poinformowała w poniedziałek rada miejska.

Mieszkańcy miasta zostali złożeni w zbiorowych grobach koło wiosek Stary Krym, Manhusz i Wynohradne – przekazała rada w Telegramie.

Kolejne 5 tys. osób pochowały do połowy marca służby komunalne. „Pod gruzami, w zaimprowizowanych grobach i w tymczasowych kostnicach dotąd pozostały tysiące ciał” – dodano.

„Oceniamy liczbę zabitych mieszkańców Mariupola na 22 tys. Ale coraz więcej faktów przemawia za tym, że skutki zbrodni raszystów (Rosjan – PAP) są zacznie potworniejsze” – rada zacytowała mera Mariupola Wadyma Bojczenkę.

13:04 Władze: jedna osoba zginęła, pięć rannych w rosyjskich ostrzałach obwodu mikołajowskiego

Jedna osoba zginęła, a pięć zostało rannych w wyniku ostrzelania przez siły rosyjskie obwodu mikołajowskiego w nocy z niedzieli na poniedziałek oraz w poniedziałek rano – poinformowały na Facebooku władze tego regionu na południu Ukrainy.

W nocy ostrzelane zostało miasto Nowy Boh; zginęła jedna osoba, a trzy zostały ranne. Uszkodzona została również infrastruktura – sklep, apteka i budynki mieszkalne.

W poniedziałek rano ostrzelana została natomiast wieś Miszkowo-Pohoriłowe; obrażenia odniosły dwie osoby i uszkodzony został jeden budynek. (https://tinyurl.com/2aa79kn6)

Siły rosyjskie atakowały też inne miejscowości obwodu i sam Mikołajów, ale nie ma informacji o poszkodowanych.

12:51 Władze: w pobliżu budynku okupacyjnej administracji Melitopola doszło do wybuchu

W pobliżu budynku okupacyjnej administracji Melitopola w obwodzie zaporoskim, na południowym wschodzie Ukrainy, doszło w poniedziałek do wybuchu – poinformował lojalny wobec władz ukraińskich mer miasta Iwan Fedorow.

„Do wybuchu doszło w centralnej części miasta, w pobliżu budynku mieszczącego mianowaną przez raszystów (Rosjan) obwodową administrację wojskową” – powiedział mer, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Fedorow dodał, że okupanci przeprowadzają obecnie kontrolę obiektów znajdujących się w pobliżu miejsca wybuchu.

Zdaniem samorządowca wybuch można tłumaczyć próbą „pozbycia się” przez Rosjan kolaborantów, którzy „nie robią zbyt dobrze tego, do czego się zobowiązali”.

12:45 W sądzie pierwszy akt oskarżenia przeciw żołnierzowi rosyjskiemu w sprawie o gwałt

Pierwszy akt oskarżenia przeciw żołnierzowi rosyjskiemu w sprawie o gwałt w czasie wojny został skierowany do sądu w Ukrainie – podała w poniedziałek agencja Ukrinform, powołując się na prokurator generalną Irynę Wenediktową.

Jak poinformowała Wenediktowa na Facebooku, żołnierz został oskarżony o zabójstwo cywila oraz gwałt na jego żonie. Sprawca służył w 239. pułku 90. gwardyjskiej dywizji pancernej rosyjskich sił zbrojnych.

Prokuratura ustaliła, że w marcu podczas zajmowania przez wojska rosyjskie rejonu (powiatu) browarskiego w obwodzie kijowskim pijany żołnierz wdarł się wraz z kolegą do budynku w jednej z wiosek i zastrzelił gospodarza. Następnie „kilka razy zgwałcili jego żonę”, grożąc jej bronią i przemocą wobec jej dziecka, które znajdowało się obok.

Wenediktowa podkreśliła, że choć oskarżony nie znajduje się obecnie w rękach ukraińskich organów ochrony prawa, to nie uniknie odpowiedzialności przed sądem.

12:39 Rumunia. Eksperci: rany u delfinów dowodzą, że Rosja może używać bomb fosforowych

Poparzenia na ciele delfinów docierających do rumuńskiego wybrzeża Morza Czarnego dowodzą, że Rosja podczas inwazji na Ukrainę może stosować na tym akwenie bomby fosforowe – twierdzą biolodzy i weterynarze cytowani przez bukareszteńską telewizję Digi 24.

Dotychczas w różnych miejscach rumuńskiego wybrzeża zaobserwowano kilkadziesiąt delfinów z rozległymi ranami na ciele – powiedział rumuński biolog Razvan Popescu Mirceni. Dodał, że te poparzenia zostały najprawdopodobniej spowodowane fosforem, substancją, która pali się również pod wodą.

„Przez 25 lat zajmowania się delfinami zamieszkującymi Morze Czarne nigdy jeszcze nie widziałem tak poparzonych zwierząt (…). Myślę, że nie mają one szans na przetrwanie” – ocenił ekspert.

Z kolei rumuński weterynarz Adrian Balba zauważył, że w efekcie działań zbrojnych na Morzu Czarnym znacząco wzrosła liczba martwych delfinów. Od końca lutego morze wyrzuciło na brzeg już kilkaset ciał tych ssaków.

Częstym powodem śmierci czarnomorskich delfinów są obecnie krwotoki wewnętrzne. Zdaniem biologów i weterynarzy mogą one pojawiać się w efekcie nagłego wzrostu hałasu wskutek wybuchu bomb lub używania przez okręty sonarów.

12:36 Wielka Brytania. Media: 6 mln gospodarstw domowych grozi racjonowanie prądu z powodu wojny na Ukrainie

Nawet sześć milionów gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii może mieć ograniczone dostawy prądu podczas najbliższej zimy w efekcie rosyjskiej napaści na Ukrainę – zakłada rządowy najgorszy scenariusz, o którym informuje w poniedziałek dziennik „The Times”.

Wielka Brytania kupuje mniej niż 4 procent gazu bezpośrednio z Rosji, ale jest połączona z rynkami europejskimi.

Według przywoływanego przez „The Times” najgorszego rozsądnego scenariusza, import gazu z Norwegii, od którego Wielka Brytania jest uzależniona, może spaść o ponad połowę z powodu zwiększonego zapotrzebowania UE. Również o połowę, z powodu większego popytu, zmniejszyłby się import skroplonego gazu ziemnego (LNG), który jest przywożony do Wielkiej Brytanii tankowcami. W tym modelu Wielka Brytania nie będzie też otrzymywać gazu z interkonektorów z Holandii i Belgii, ponieważ oba kraje same zmagają się z niedoborami.

W efekcie niedoborów Wielką Brytanię na początku przyszłego roku miałaby wdrożyć plany awaryjne polegające na zamknięciu elektrowni gazowych, a duże zakłady przemysłowe, które zużywają gaz, musiałyby zaprzestać jego używania. Zamknięcie elektrowni doprowadziłoby do niedoboru energii elektrycznej, co zmusiłoby rząd do jej racjonowania. Energia elektryczna byłaby wyłączana w dni powszednie w godzinach porannego szczytu, między 7:00 a 10:00, oraz w godzinach wieczornych, między 16:00 a 21:00. Natomiast dostawy gazu do domów pozostałyby bez zmian.

Jak informuje „The Times”, urzędnicy opracowali jeszcze bardziej ponurą strategię na wypadek, gdyby Rosja całkowicie odcięła dostawy gazu do UE. Według niej, przerwy w dostawach energii mogłyby rozpocząć się w grudniu i trwać przez trzy miesiące, zarówno w dni powszednie, jak i w weekendy.

Gazeta podaje też, że w związku z tymi planami minister biznesu Kwasi Kwarteng zwrócił się do operatorów trzech ostatnich elektrowni węglowych w kraju – w Drax, Ratcliffe i West Burton – by wstrzymali się z planowanym na wrzesień tego roku ich wyłączeniem.

12:11 Francuska minister spraw zagranicznych odwiedziła Buczę

Minister spraw zagranicznych Francji Catherine Colonna odwiedziła w poniedziałek Buczę – poinformował szef kijowskiej obwodowej administracji wojskowej Ołeksij Kułeba.

„Bucza stała się symbolem dokonywanych przez armię rosyjską zbrodni przeciwko ludzkości” – dodał Kułeba cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Według komunikatu francuskiego MSZ celem wizyty Colonny, która ma spotkać się w poniedziałek z szefem ukraińskiej dyplomacji Dmytrem Kułebą i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, jest podkreślenie solidarności z Ukrainą i zaoferowanie temu państwu więcej wsparcia w czasie wojny z Rosją.

26 maja podczas rozmowy telefonicznej z ministrem Kułebą Colonna potwierdziła „pełną determinację Francji” we wszystkich sferach wsparcia dla Ukrainy, a w szczególności w odniesieniu do dostaw sprzętu obronnego.

12:06 Zełenski: nasze wojska wyzwoliły już 1015 miejscowości

Siły ukraińskie wyzwoliły już w sumie 1015 miejscowości, które były zajęte przez wojska rosyjskie – poinformował w poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w nagraniu na Telegramie.

„Według stanu na dziś wyzwolono już 1015 miejscowości; w ciągu ostatniej doby sześć” – oświadczył prezydent.

Zełenski podkreślił, że w wyzwalanych miejscach przywracane są dostawy prądu i wody, łączność, transport oraz usługi socjalne.

Zapewnił, że władze pamiętają o wszystkich miastach i miejscowościach, które wciąż są pod okupacją. Wymienił m.in. Chersoń, Melitopol, Berdiańsk, Enerhodar i Mariupol.

„Stopniowe wyzwalanie obwodu chersońskiego dowodzi, że nikogo nie pozostawimy u wroga” – oświadczył Zełenski nawiązując do ukraińskiej kontrofensywy na południu kraju.

11:52 Dowództwo: w starciu wojsk desantowych zlikwidowano rosyjski pluton

Żołnierze lwowskiej 80. brygady desantowo-szturmowej Sił Zbrojnych Ukrainy zlikwidowali rosyjski pluton desantowo-szturmowy wraz ze sprzętem – poinformowało na Facebooku dowództwo wojsk desantowo-szturmowych Ukrainy.

Przestał istnieć pluton 104. pułku desantowo-szturmowego 76. dywizji desantowo-szturmowej wojsk rosyjskich; w sumie około 20 żołnierzy wraz ze sprzętem.

Nie podano kiedy, ani gdzie doszło do starcia.

Ukraińskie dowództwo podkreśliło jedynie, ze rosyjski oddział wielokrotnie od 2014 roku walczył z lwowskimi żołnierzami wojsk desantowych.

11:40 Węgry nadal nie akceptują sankcji na rosyjską ropę

Poniedziałkowe spotkanie w Brukseli ambasadorów państw członkowskich UE w poszukiwaniu kompromisu w sprawie nałożenia sankcji na rosyjską ropę, zakończyło się bez przełomu. Węgry nadal nie akceptują nałożenia sankcji na ropę, wysuwając kolejne postulaty – przekazało PAP źródło unijne w Brukseli.

„Węgry wysuwają kolejne postulaty m.in. dotyczące środków unijnych na modernizację ich sektora energetycznego. Chcą, żeby do takiej modernizacji doszło jak najszybciej. Trudno jednak w decyzji o nałożeniu unijnych sankcji umieścić zapisy dotyczące modernizacji sektora energetycznego na Węgrzech. Budapeszt mówi jednak, że nie jest w stanie zaakceptować propozycji w obecnym kształcie. Prezydencja francuska w UE i Komisja Europejska stają na głowie, by wprowadzić zapisy wychodzące naprzeciw oczekiwaniom Węgier” – przekazało PAP unijne źródło dyplomatyczne.

Na niedzielnym spotkaniu ambasadorów państw UE w Brukseli, Węgry zwróciły się już nie tylko o wyłączenie z sankcji dostaw ropy rurociągami, ale również tankowcami.

Wcześniej Komisja Europejska i prezydencja francuska w UE przedstawiły w weekend nową propozycję, dotyczącą nałożenia sankcji na ropę z Rosji, która ma przełamać dotychczasowy brak porozumienia wśród krajów UE. Najważniejszą zmianą jest to, że sankcje ograniczałyby się do ropy transportowanej drogą morską.

11:30 Wywiad wojskowy: rosyjskie dowództwo zrobiło zakładników z rodzin oficerów

Rodzinom walczących na Ukrainie oficerów z jednostek Zachodniego Okręgu Wojskowego Rosji dowództwo zabroniło wyjeżdżać z kraju i grozi przesiedleniem na rosyjski Daleki Wschód, jeśli wojskowi nie będą wykonywać rozkazów – podał w poniedziałek ukraiński wywiad wojskowy (HUR) na Telegramie.

Według HUR dowództwo okręgu już poleciło przymusowo wysiedlić z mieszkań służbowych kilka rodzin wojskowych z 332. pułku śmigłowców 6. Armii sił powietrznych i obrony przeciwlotniczej.

Jak podkreślono, HUR stale uzupełnia listę zbrodni wojennych popełnianych przez żołnierzy 332. pułku śmigłowców i wszyscy oni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.

11:03 Niemcy, Media: w sprawie broni dla Ukrainy Scholz rujnuje reputację polityki RFN

Niemcy, które zapowiedziały dostawy broni „na dużą skalę” dla Ukrainy, w rzeczywistości dostarczają jedynie bardzo drobny sprzęt wojskowy; kanclerz Olaf Scholz rujnuje reputację niemieckiej polityki – pisze dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

„Najpierw minister obrony (Christine) Lambrecht uznała pięć tysięcy hełmów w styczniu za +bardzo wyraźny sygnał+ wsparcia, nie chcąc oczywiście prowokować Rosji. Potem kanclerz Scholz przez wiele tygodni kręcił głową, gdy pytano go o broń ciężką. Liderowi jego grupy parlamentarnej (SPD) (Rolfowi) Muetzenichowi nie podobał się cały militarystyczny wydźwięk dyskusji o wojnie” – przypomina „FAZ”.

Według gazety „dopiero pod koniec kwietnia poinformowali, że jednak będą dostarczać” broń. Na przykład wymieniając czołgi z Polską, której w odpowiedzi na skargę, że jeszcze nic nie dotarło, po kilku tygodniach powiedziano, że „nie mogło to nastąpić za naciśnięciem guzika i że doszło do nieporozumień” – czytamy w komentarzu.

Ponadto obiecano działa przeciwlotnicze Gepard, choć już w lutym mówiono, że nie ma do nich amunicji.

„W końcu obiecano aż siedem haubic samobieżnych (…) A właśnie dotarła do nas wiadomość, że od dwóch miesięcy Niemcy nie dostarczają na Ukrainę nawet lekkiego sprzętu, a jedynie +drobny sprzęt+, taki jak granaty i lonty” – twierdzi „FAZ”.

Czy to jest ta „duża skala”, o której mówiła ostatnio rzeczniczka rządu, nie podając żadnych przykładów? – pyta dziennik.

Kanclerz Scholz „wielokrotnie powoływał się na złożoną przez siebie przysięgę, że nie dopuści do wyrządzenia szkody narodowi niemieckiemu. Szkodą, której nie zapobiega, jest właśnie utrata reputacji przez niemiecką politykę. Refleksja i rozwaga nie są uważane za cnoty bez powodu. Wykorzystywanie ich jako fasady dla zwlekania jest nieuczciwe” – konkluduje „FAZ”.

10:39 Władze: rosyjskie wojska kontrolują ok. 100-metrowy pas w Siewierodoniecku

Rosyjskie wojska kontrolują pas szerokości około 100 metrów w Siewierodoniecku w obwodzie ługańskim – poinformował w poniedziałek szef władz rejonu (powiatu) siewierodonieckiego Roman Własenko w Radiu Swoboda.

„Walki toczą się w okolicach Siewierodoniecka. Z dwóch kierunków – Nowoajdaru i Starobielska – wróg zdołał wejść do Siewierodoniecka i kontroluje pas około 100 metrów. Ale dalej nie zdołał się znacząco przesunąć, nasi chłopcy się bronią” – oznajmił Własenko.

Tymczasem szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj powiadomił, że żołnierze rosyjscy ostrzelali w mieście samochód z dwoma wolontariuszami; obaj zostali ranni. Poinformował też, że zniknęło trzech lekarzy i nie ma z nimi kontaktu. Znaleziono ich samochód i jego przednia część była rozerwana.

Sytuację w Siewierodoniecku Hajdaj określił jako „bardzo trudną” i zaznaczył, że walki trwają.

10:30 SBU: rosyjscy żołnierze gotowi są zabić zmuszających ich do ataków generałów

Rosyjscy żołnierze gotowi są zabić swoich generałów, zmuszających ich do ataków na pozycje wojsk ukraińskich – poinformowała w poniedziałek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), powołując się na przechwyconą rozmowę telefoniczną jednego z rosyjskich wojskowych.

SBU przytacza słowa walczącego w obwodzie donieckim żołnierza, który podczas rozmowy z żoną powiedział, że jego koledzy omal nie zastrzelili generała Walerija Sołodczuka, gdy ten próbował zmusić ich do walki.

„Jeden z żołnierzy, dzieciak, wyciągnął granat i zagroził, że wysadzi siebie i generała; Sołodczuk uciekł i schował się do swojej chaty” – relacjonował żołnierz.

Rosjanin przyznał żonie, że po tej sytuacji najchętniej wyjechałby z Ukrainy.

10:03 Najnowszy projekt konkluzji szczytu UE mówi o nałożeniu sankcji na ropę z Rosji z wyłączeniem rurociągów

Rada Europejska zgadza się, by szósty pakiet sankcji wobec Rosji za agresję na Ukrainę objął ropę oraz produkty ropopochodne dostarczane z Rosji do państw członkowskich UE z tymczasowym wyjątkiem dla ropy dostarczanej rurociągami – taki zapis znalazł się w najnowszym projekcie konkluzji szczytu UE, do którego dotarła PAP.

Szczyt UE rozpocznie się w poniedziałek po południu. Obecnie w Brukseli trwają negocjacje ambasadorów państw członkowskich Wspólnoty, których celem jest znalezienie porozumienia „27-ki” w sprawie szóstego pakietu sankcji. Ze źródeł PAP wynika, że jeszcze w niedzielę blokowały go Węgry wskazując na to, że są państwem śródlądowym i embargo na ropę będzie zagrożeniem dla ich bezpieczeństwa.

W najnowszym projekcie konkluzji Rada Europejska wzywa do niezwłocznego sfinalizowania i przyjęcia szóstego pakietu, „zapewniając uczciwą konkurencję i równe warunki działania na jednolitym rynku UE oraz solidarność między państwami członkowskimi w przypadku nagłych przerw w dostawach”.

Przywódcy unijni mają też wezwać do jak najszybszego zajęcia się kwestią tymczasowego wyjątku od sankcji dla ropy naftowej dostarczanej rurociągami.

09:58 Ukraiński uzyk: motyw muzyczny z serialu „Polskie drogi” wzrusza mnie, bo dziś polskie drogi ratują ukraińskich cywilów

Dziś, gdy słucham skomponowanej przez Andrzeja Kurylewicza muzyki do serialu „Polskie drogi” bardzo się wzruszam, bo dla mnie te polskie drogi stały się święte, prowadzą do bezpiecznych miejsc miliony ukraińskich kobiet, dzieci, osób starszych i niepełnosprawnych – mówi w rozmowie z PAP Ołeksij Kogan, prezenter radiowy, muzyk i popularyzator polskiego jazzu na Ukrainie.

Trudno mi mówić o tym co czuję, gdy czytam oficjalne informacje o tym, że Polska przyjęła 3,5 mln uchodźców z Ukrainy i w kraju nie ma żadnego obozu dla uchodźców – mówi Kogan. Jestem Polakom bardzo wdzięczny za wszystko co robią dla Ukrainy i Ukraińców. Wojna pokazała kto kim jest – dodaje.

Zawsze lubiłem ten utwór, „Polskie drogi” Kurylewicza – zaznacza rozmówca PAP, który od 33 lat prowadzi autorską audycję „Godzina melomana” w ukraińskim publicznym Radiu Promień. Ta muzyka bardzo pasuje do polskich dróg, wraz z moim przyjacielem, dźwiękowcem Wiktorem Owczinnikowem od 1988 roku przejechałem po polskich drogach ze 120 tys. kilometrów, bo w Polsce jest dużo festiwali jazzowych, a my byliśmy prawie na wszystkich z nich – opowiada Kogan, który jest też dyrektorem artystycznym odbywającego się co roku we Lwowie Leopolis Jazz Fest. „Teraz, te +Polskie drogi+ stały się dla mnie drogami świętymi, gdyż prowadzą do bezpiecznych schronień miliony ukraińskich kobiet, dzieci, seniorów, osób niepełnosprawnych” – podkreśla.

09:27 Władze: walki toczą się na ulicach Siewierodoniecka

Walki z wojskami rosyjskimi trwają już na ulicach Siewierodoniecka w obwodzie ługańskim – poinformował w poniedziałek szef władz obwodowych Serhij Hajdaj na Telegramie. Miasto to jest ostatnim dużym bastionem wojsk ukraińskich w tym obwodzie.

„Walki trwają już na ulicach Siewierodoniecka!(…). Wróg przesuwa się do centrum Siewierodoniecka” – napisał Hajdaj.

Podkreślił, że kluczowa infrastruktura w mieście została już zniszczona prawie w 100 proc. i uszkodzono 90 proc. budynków mieszkalnych, z czego 60 proc. w stopniu krytycznym.

Hajdaj dodał, że na ulicach leżą trupy rosyjskich żołnierzy, a jest gorąco, co może doprowadzić do chorób.

W poniedziałek rano Hajdaj informował, że wojska rosyjskie wdarły się na północno-wschodnie i południowo-wschodnie obrzeża Siewierodoniecka.

09:12 Władze: siły ukraińskie przesunęły się o 8-10 km w obwodach chersońskim i zaporoskim

Wojska ukraińskie przesunęły się średnio o 8-10 km na kierunku chersońskim i zaporoskim – poinformowała w poniedziałek agencja Ukrinform, powołując się na wypowiedź doradcy ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Wadyma Denysenki.

„Na południu Ukrainy, według stanu z niedzieli wieczorem, możemy powiedzieć, że na niektórych kierunkach – chersońskim i zaporoskim – przesunęliśmy się średnio o 8-10 km, wypierając ich (tj. Rosjan) z kilku miejscowości” – oznajmił Denysenko w telewizji.

Dodał, że najcięższe walki toczą się obecnie wokół Siewierodoniecka w obwodzie ługańskim.

09:07 Straż Graniczna: od 24 lutego do Polski z Ukrainy wjechało 3,7 mln osób

Od początku wojny funkcjonariusze SG odprawili na przejściach granicznych z Ukrainy do Polski 3,7 mln osób – poinformowała w poniedziałek Straż Graniczna. Ostatniej doby do naszego kraju z Ukrainy przyjechało 21,7 tys. osób.

Jak poinformowała SG, w niedzielę do Polski z Ukrainy wjechało 21,7 tys. osób – to spadek o 14 proc. względem statystyk z soboty, kiedy było 25,2 tys osób. Natomiast w poniedziałek do godziny 7 rano przybyło 5,5 tys. osób – spadek o 8,3 proc. w stosunku do danych z niedzielnego poranka.

W niedzielę na Ukrainę odprawiono 28,6 tys. osób. Od 24 lutego 2022 roku to już 1, 696 mln osób.

08:52 Doradca Zełenskiego: zniszczono rosyjski magazyn amunicji

Siły ukraińskie zniszczyły rosyjski magazyn amunicji w okupowanej Czornobajiwce w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy – poinformował w poniedziałek na Facebooku doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, Ołeksij Arestowycz.

„Detonacja trwała co najmniej godzinę” – napisał Arestowycz. Dodał, że był to już 22. atak na rosyjski magazyn amunicji.

Siły ukraińskie od kilku dni kontynuują kontrofensywę w obwodzie chersońskim. Chersoń i część obwodu chersońskiego zostały zajęte przez wojska rosyjskie na początku marca.

08:47 Sztab Generalny: Rosja w ciągu minionej doby straciła 200 żołnierzy

Od początku inwazji na Ukrainę Rosja straciła ok. 30 350 żołnierzy, w tym 200 w ciągu minionej doby – poinformował w poniedziałek na Facebooku Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

W niedzielę wojska ukraińskie zniszczyły m.in. 11 rosyjskich czołgów, po 12 systemów artyleryjskich i transporterów opancerzonych oraz dwa pociski manewrujące.

Łączne straty rosyjskie według stanu z 30 maja to m.in. ok. 30 350 żołnierzy (zabitych, rannych, wziętych do niewoli), 1349 czołgów, 3282 transportery opancerzone, 643 systemy artyleryjskie, 205 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 93 systemy obrony przeciwlotniczej, 207 samolotów, 174 śmigłowce, 118 pocisków manewrujących i 13 jednostek pływających.

08:24 Dowództwo Południe: zniszczono jeden z rosyjskich punktów dowodzenia

Wojska ukraińskie zniszczyły rosyjski punkt kierowania zwiadem bezzałogowym oraz punkt dowodzenia jednego z pododdziałów – poinformowało w poniedziałek dowództwo operacyjne Południe, podsumowując na Telegramie sytuację z niedzieli.

Według ukraińskiego dowództwa, na południu wojska rosyjskie straciły 67 żołnierzy i 27 sztuk sprzętu bojowego, w tym sześć czołgów T-62.

„Sytuacja na kierunku południowym jest dynamiczna i napięta” – podano. Wróg ściąga rezerwy do obwodu chersońskiego, w ciągu ostatnich kilku dni wzmocnił oddziały około 120 czołgami T-62 i bojowymi wozami piechoty BMP-2.

Tymczasem siły ukraińskie kontynuują natarcie, starając się nie dopuścić do przemieszczenia rezerw przez przeciwnika.

08:08 Francja, Szefowa dyplomacji spotka się w poniedziałek w Kijowie z prezydentem Zełenskim

Nowa szefowa francuskiej dyplomacji Catherine Colonna spotka się w poniedziałek w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim – poinformowało francuskie MSZ.

Według komunikatu ministerstwa celem wizyty Colonny, która kieruje MSZ Francji od 20 maja, będzie podkreślenie solidarności z Ukrainą i zaoferowanie temu państwu więcej wsparcia w czasie wojny z Rosją.

26 maja podczas rozmowy telefonicznej z ukraińskim ministrem spraw zagranicznych Dmytrem Kułebą Colonna potwierdziła „pełną determinację Francji” we wszystkich sferach wsparcia dla Ukrainy, a w szczególności w odniesieniu do dostaw sprzętu obronnego.

Agencja Reutera zwraca uwagę na krytykę kierowaną przez ekspertów pod adresem władz Francji za niedostateczne wsparcie udzielane zaatakowanej 24 lutego przez Rosję Ukrainie.

08:03 Władze: siły rosyjskie są na obrzeżach Siewierodoniecka

Siły rosyjskie wdarły się na obrzeża Siewierodoniecka w obwodzie ługańskim; zginęły dwie osoby cywilne, a siedem zostało rannych – poinformował w poniedziałek szef władz obwodowych Serhij Hajdaj na Telegramie.

Hajdaj sprecyzował, że Rosjanie są na północno-wschodnich i południowo-wschodnich okolicach miasta, ostatniego dużego bastionu wojsk ukraińskich w obwodzie ługańskim.

Zabici cywile to mieszkańcy jednej dzielnicy, którzy przygotowywali posiłek na dworze, gdy rozpoczął się ostrzał.

Hajdaj podkreślił, że trwają zacięte walki zarówno o Siewierodonieck, jak i Lisiczańsk, a wróg stosuje wszelką możliwą broń, w tym lotnictwo. (t.me/luhanskaVTSA/3022)

W poniedziałek rano docierały też informacje o atakach w innych regionach Ukrainy.

Szef władz obwodu dniepropietrowskiego Wałentyn Rezniczenko podał na Telegramie, że siły rosyjskie ostrzelały z artylerii rejon (powiat) krzyworoski. (t.me/dnipropetrovskaODA/1046)

Dwa ataki rakietowe przypuszczono na obwód odeski. Jedną z rosyjskich rakiet zestrzeliły ukraińskie siły obrony przeciwlotniczej – poinformowało dowództwo operacyjne Południe na Telegramie.

Portal Suspilne poinformował też, powołując się na przedstawicieli władz lokalnych, o rosyjskich atakach w obwodzie sumskim, mikołajowskim i charkowskim.

07:47 Wielka Brytania. Resort obrony: Rosja traci na Ukrainie wielu oficerów średniego i niższego szczebla

Rosja prawdopodobnie poniosła na Ukrainie druzgocące straty wśród oficerów średniego i niższego szczebla, co pogłębi jej problemy z modernizacją podejścia do dowodzenia i kontroli – przekazało w poniedziałek brytyjskie ministerstwo obrony.

„Rosja prawdopodobnie poniosła w tym konflikcie druzgocące straty wśród swoich oficerów średniego i niższego szczebla. Dowódcy brygad i batalionów prawdopodobnie wysyłani są w rejon zagrożenia, ponieważ ponoszą bezwarunkową odpowiedzialność za wyniki swoich jednostek. Podobnie młodsi oficerowie musieli kierować działaniami taktycznymi na najniższym szczeblu, ponieważ armia nie dysponuje kadrą wysoko wyszkolonych i upoważnionych podoficerów, którzy pełnią tę rolę w siłach zachodnich” – napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

„Utrata znacznej części młodego pokolenia oficerów zawodowych prawdopodobnie pogłębi trwające problemy z modernizacją podejścia do dowodzenia i kontroli. Bardziej bezpośrednio, batalionowe grupy taktyczne, które są odtwarzane na Ukrainie z niedobitków wielu jednostek, będą prawdopodobnie mniej skuteczne z powodu braku młodszych dowódców. Wobec wielu wiarygodnych doniesień o lokalnych buntach wśród sił rosyjskich na Ukrainie, brak doświadczonych i wiarygodnych dowódców plutonów i kompanii prawdopodobnie doprowadzi do dalszego spadku morale i utrzymywania się słabej dyscypliny” – dodano.

07:41 ISW: kontrofensywa wojsk ukraińskich na granicy obwodów chersońskiego i mikołajowskiego

Wojska ukraińskie przeprowadziły skuteczną kontrofensywę na pograniczu obwodów chersońskiego i mikołajowskiego na południu Ukrainy, zmuszając wojska rosyjskie do zajęcia pozycji obronnych – potwierdził w najnowszym raporcie amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).

Zdaniem analityków ośrodka kontrofensywa nie doprowadzi do odbicia znaczących obszarów w tej części kraju, jednak może spowolnić konsolidację administracyjnej kontroli okupowanych terytoriów i zmusić Rosjan do rozlokowania większej liczby żołnierzy.

ISW podkreśla, że głównym celem Rosji pozostaje wschodnia Ukraina, gdzie najeźdźcy w niedzielę – bez znacznych sukcesów – kontynuowali ofensywę w kierunku Siewierodoniecka. Amerykańscy eksperci ocenili, że rosyjska kampania skupiona wcześniej na obwodach donieckim i ługańskim jest obecnie ukierunkowana wyłącznie na to liczące przed wojną ponad 100 tys. mieszkańców miasto.

Rosjanie kontynuowali także atak na położony w obwodzie donieckim Słowiańsk; ISW nie mogło jednak potwierdzić żadnych zmian pozycji na tym odcinku frontu. Celem wojsk rosyjskich pozostaje odcięcie ukraińskich dróg zaopatrzenia na północny zachód od Bachmutu w obwodzie donieckim. Zdaniem ekspertów Rosjanie nadal usiłują okrążyć jednostki ukraińskie, by zająć całość obwodów donieckiego i ługańskiego.

Wojska rosyjskie ostrzelały też wioski położone na północ od Charkowa na północnym wschodzie Ukrainy, co miało uniemożliwić postęp oddziałów ukraińskich zmierzających w kierunku ukraińsko-rosyjskiej granicy.

ISW zwraca uwagę na próby stworzenia przez Rosję warunków do „potencjalnej aneksji okupowanych terytoriów lub osiągnięcia innego politycznego rozwiązania”. Eksperci przywołali wypowiedź przedstawiciela władz okupacyjnych Chersonia, według którego decyzja o włączeniu miasta do Rosji zostanie podjęta w przyszłym roku po przeprowadzeniu referendum. Władze okupacyjne Chersonia podkreśliły, że skupiają się obecnie na przywróceniu porządku, co – zdaniem ISW – wskazuje na skuteczną działalność ukraińskich partyzantów utrudniających wprowadzenie w mieście pełnej rosyjskiej kontroli.

07:13 Sztab Generalny: siły rosyjskie szykują natarcie na Słowiańsk

Wojska rosyjskie przegrupowują pododdziały, szykując się do ataków z okupowanego Iziumu na Słowiańsk w obwodzie donieckim i Barwinkowe w obwodzie charkowskim – poinformował na Facebooku w poniedziałek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

W celu wsparcia wojsk na północ od Iziumu w obwodzie charkowskim wróg utrzymuje w gotowości eskadrę śmigłowców Ka-52. Aby uzupełnić straty, siły rosyjskie przemieściły do zajętych miejscowości ponad 250 sztuk sprzętu bojowego. Na wschodzie wysiłki wojsk rosyjskich koncentrują się na działaniach ofensywnych w celu otoczenia sił ukraińskich w okolicach Lisiczańska i Siewierodoniecka w obwodzie ługańskim oraz odblokowania najważniejszych szlaków logistycznych.

Wróg umacnia się w Łymanie w obwodzie donieckim i przegrupowuje siły w celu dalszej ofensywy na Słowiańsk. Umacnia się również na północny wschód i południowy wschód od Siewierodoniecka. Przerzuca przy tym uzbrojenie z terytorium Rosji.

Na kierunku siewierskim wróg przeprowadził ataki lotnicze na obiekty w obwodzie sumskim. Na kierunku charkowskim natomiast ostrzelał rejony na północ i północny wschód od Charkowa, jak również szereg innych miejscowości. Na kierunku zaporoskim okupanci wzmacniali ugrupowania, przerzucając do 120 sztuk sprzętu i broni z okolic Melitopola w stronę Wasylówki.

Na kierunku południu wróg skupia wysiłki na utrzymaniu zajętych terenów i zapobieganiu przerzucania sił ukraińskich w innych kierunkach. Uzupełnia też straty, przemieszczając sprzęt z Rosji i Krymu. Przeciwnik kontynuuje ponadto ostrzały artyleryjskie pozycji ukraińskich na kierunku krzyworoskim.

Sztab Generalny podkreśla, że w ciągu doby siły ukraińskie zestrzeliły dwie rosyjskie rakiety manewrujące i trzy bezzałogowce. W tym czasie odparto też 14 ataków wroga w Donbasie.

05:31 Reuters: UE obieca wsparcie dla Ukrainy, ale nie jest gotowa na nowe sankcje wobec Rosji

Przywódcy Unii Europejskiej spotkają się w poniedziałek, aby zadeklarować dalsze wsparcie dla Ukrainy i pomóc jej odeprzeć atak Rosji, ale rozmowy zostaną przyćmione przez brak porozumienia w sprawie nowego pakietu sankcji wobec Moskwy – informuje Reuters. W ciągu dwóch dni przywódcy bloku 27 państw będą dyskutować o tym, jak najlepiej pomóc Ukrainie cztery miesiące po inwazji Rosji i jak radzić sobie ze skutkami konfliktu: wysokimi cenami energii, zbliżającym się niedoborem żywności i potrzebami obronnymi UE.

Jednak projekt konkluzji ze spotkania, do którego dotarł Reuters, pokazuje, że o ile UE będzie hojnie wspierać werbalnie rząd w Kijowie, o tyle nowych decyzji w którymkolwiek z głównych tematów będzie niewiele.

– Po ataku Rosji na Ukrainę widzieliśmy, co może się stać, gdy Europa będzie zjednoczona. Z myślą o poniedziałkowym szczycie miejmy nadzieję, że będzie tak dalej. Ale UE już zaczyna się ponownie kruszyć i rozpadać – powiedział niemiecki minister gospodarki Robert Habeck w niedzielę.

Najbardziej namacalne będzie poparcie polityczne przywódców dla pakietu pożyczek UE o wartości 9 miliardów euro, z niewielkim komponentem dotacji na pokrycie części odsetek, tak aby Ukraina mogła utrzymać swój rząd i płacić pensje przez około dwa miesiące. Ale nawet ta decyzja zostanie podjęta dopiero później, po tym, jak Komisja Europejska przedstawi propozycję, jak zebrać pieniądze.

Mimo starań od początku maja, rządy UE nie mogą dojść do porozumienia w sprawie szóstego pakietu sankcji wobec Moskwy, ponieważ jeden z elementów – embargo na zakup rosyjskiej ropy – jest nie do zaakceptowania przez Węgry i stanowi duży problem dla Słowacji i Czech. Inne elementy, takie jak odłączenie największego rosyjskiego Sbierbanku od systemu SWIFT, zakazanie rosyjskim nadawcom wstępu do UE i dodanie większej liczby osób do listy, których aktywa są zamrożone i które nie mogą wjechać do UE, są blokowane przez brak porozumienia w sprawie zakazu importu ropy.

Projekt konkluzji ze szczytu pokazuje, że przywódcy UE poprą utworzenie międzynarodowego funduszu odbudowy Ukrainy po wojnie, bez żadnych szczegółów, i chcą rozważyć możliwość konfiskaty zamrożonego rosyjskiego majątku. Ale ostrożne sformułowanie w tej ostatniej kwestii jest celowe, ponieważ sprawa jest trudna z prawnego punktu widzenia – powiedzieli unijni urzędnicy.

Przywódcy zobowiążą się do przyspieszenia prac, aby pomóc Ukrainie w przetransportowaniu zboża z kraju do globalnych nabywców koleją i ciężarówkami, ponieważ rosyjska marynarka wojenna blokuje zwykłe szlaki morskie, oraz do podjęcia kroków w celu szybszego uniezależnienia się od rosyjskiej energii.

Projekt poniedziałkowych konkluzji dowodzi, że unijni przywódcy są gotowi do zbadania sposobów ograniczenia rosnących cen energii, w tym możliwości wprowadzenia tymczasowych pułapów cenowych, ograniczenia biurokracji w zakresie rozwijania odnawialnych źródeł energii i inwestowania w łączenie krajowych sieci energetycznych ponad granicami, aby lepiej sobie pomagać, konkluduje Reuters.

05:01 Denisowa: Rosja próbuje zdyskredytować Ukraińców szukających ochrony w UE

Rosyjska propaganda próbuje zdyskredytować Ukraińców ubiegających się o ochronę w Unii Europejskiej – poinformowała w poniedziałek rzeczniczka praw obywatelskich Ukrainy Ludmiła Denisowa.

– Rosyjskie media rozpowszechniają informacje o „zmęczeniu” Europejczyków Ukraińcami, niedogodnościach, jakie powodują dla obywateli Europy i Rosjan mieszkających w Europie, oraz twierdzą, że poparcie dla obywateli Ukrainy w Europie jest z każdym dniem coraz mniejsze – powiedziała Denisowa.

Według niej dehumanizacja, tworzenie negatywnego wizerunku Ukraińców za granicą to kolejna manipulacja Rosji w celu zmniejszenia poparcia dla Ukrainy w cywilizowanym świecie, wywołania w stosunku do niej atmosfery nienawiści i wrogości oraz podżeganie do dyskryminacji.

Zdaniem rzeczniczki, rosyjska propaganda jest głównie skierowana do „konsumenta krajowego”, na potrzeby polityki wewnętrznej Rosji. Świadczy o tym niesłabnące poparcie Ukrainy i Ukraińców, zarówno na szczeblu państwowym krajów UE, jak i na poziomie zwykłych Europejczyków, którzy solidaryzują się z narodem ukraińskim.

Denisowa przypomina także o obowiązującym w tym zakresie prawie: „Niedopuszczalność dyskryminacji osób ubiegających się o azyl ze względu na ich kraj pochodzenia jest zapisana w Artykule 3 Konwencji dotyczącej statusu uchodźców z 1951 roku.”

PAP/ua/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj