Do wielkich sukcesów Polaków w MMA przyzwyczajać nas zaczęli Joanna Jędrzejczyk oraz Jan Błachowicz. W czasie gdy Jędrzejczyk zakończyła karierę, a Błachowicz walczy o odzyskanie mistrzostwa, na szczyt wspina się Mateusz Gamrot, który w walce wieczoru ostatniej gali UFC odnotował kolejne, bardzo ważne zwycięstwo.
Cały świat sportów walki skupia się aktualnie na nazwisku Gamrot. Polak z przytupem wszedł do UFC, prezentując znakomitą formę od samego debiutu w największej organizacji MMA na świecie. Były zawodnik KSW zachwyca fanów z całego świata swoimi umiejętnościami, a także emocjami, które daje podczas swoich walk. Poskutkowało to tym, że już w piątej walce dla UFC Polaka mogliśmy oglądać w walce wieczoru. Pokonał on w nim dużo wyżej notowanego i faworyzowanego przed walką Armana Tsarukyana.
TRUDNY POCZĄTEK
Mateusz Gamrot zadebiutował w UFC jako niepokonany oraz jako mistrz KSW. W październiku 2020 roku stoczył pojedynek z Guramem Kutateladze. Po wyrównanej walce sędziowie niejednogłośnie wskazali na zwycięstwo Gruzina, co spotkało się jednak z wieloma kontrowersjami. Była to pierwsza i jak do tej pory jedyna porażka Polaka w zawodowej karierze, za którą mimo wszystko został doceniony w postaci bonusu za najlepszą walkę wieczoru.
Przegrana nie podcięła jednak skrzydeł Gamrota, a wręcz przeciwnie. Polak od tamtej pory stoczył cztery pojedynki, z których w każdym w efektowny sposób triumfował. Jego wygrana nad Tsarukyanem była furtką do światowej czołówki w kategorii lekkiej. Teraz Gamrota czekają pojedynki tylko i wyłącznie z wielkimi nazwiskami, za wielkie pieniądze i o najwyższe możliwe cele.
DEBIUT W TRÓJMIEŚCIE
Trzykrotnie trójmiejscy fani MMA mieli okazję podziwiać Mateusza Gamrota w akcji. Obecna gwiazda UFC zaliczyła debiut dla KSW właśnie w Ergo Arenie. Podczas KSW 23 w czerwcu 2013 roku, Polak stoczył swój pierwszy pojedynek pod szyldem KSW. Pokonał on wtedy Mateusza Zawadzkiego, co było jego czwartym zwycięstwem w zawodowej karierze.
Na trójmiejski obiekt Gamrot powrócił rok później, gdzie podczas KSW 27 pokonał Jeffersona George’a, odnotowując szóste zwycięstwo w szóstym pojedynku w karierze. Polak wspomina Ergo Arenę dobrze nie tylko ze względu na udany debiut dla KSW. To tutaj również zdobył pas mistrzowski w kategorii lekkiej w maju 2017 roku, kiedy jako już uznany na polskim podwórku zawodnik, pokonał Mansoura Barnaouiego.
Jakub Krysiewicz