Bandyci popsuli Lechii święto. Biało-zieloni zdecydowanie ograli słabiutką Akademiję

Gdañsk, 07.07.2022. Radoœæ zawodników Lechii Gdañsk po kolejnej bramce zdobytej podczas meczu 1. rundy eliminacji pi³karskiej Ligi Konferencji z Akademij¹ Pandev, 7 bm. (js) PAP/Jan Dzban

Rewelacyjna postawa Flavio Paixao i jego trzy bramki, oraz trafienie Łukasza Zwolińskiego dają Lechii pewne zwycięstwo w 1. rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji Europy z Akademiją Pandev. Byłoby pewnie bardziej okazale, gdyby gospodarze nie spuścili z tonu, co w konsekwencji pozwoliło Macedończykom zdobyć bramkę honorową. Wynik 4:1 kończyłby wieczór w znakomitych nastrojach, ale wszystko popsuli chuligani, którzy wszczęli burdy na początku spotkania, okładając się pałkami na trybunie zielonej.

Spotkanie, które miało zakończyć się około 22:15, przerwano po 5. minutach z powodu awantury na najbardziej zagorzałym sektorze Lechii. Na trybunę wtargnęli bandyci, którzy okładali się pałkami. Zabrakło interwencji ochrony i policji, dlatego całe zdarzenie trwało kilka minut. Widowisko  przerwano na 40 minut. Wydarzenia pozaboiskowe zaczęły się kilkadziesiąt minut wcześniej w pubie T29 znajdującym się na stadionie. Tam wtargnęła zamaskowana grupa sprawców, która zdemolowała lokal. Wybito szyby, połamano stoły, zdewastowano wnętrze.

NA BOISKU DOMINACJA

Po przymusowej przerwie Lechia zaczęła strzelać bramki, wykorzystując bardzo rażące błędy niedoświadczonych Macedończyków. Gospodarze dominowali w każdym aspekcie gry i to pomimo problemów z koncentracją i przy sporej tolerancji dla zapędów ofensywnych rywala. Strzelanie zaczął w 17 minucie Flavio Paixao, który zdobył tego wieczoru trzy gole, a jedno trafienie dołożył Łukasz Zwoliński. Goście odpowiedzieli wówczas, kiedy Lechia wyraźnie spuściła z tonu i widząc kompletny brak umiejętności przeciwnika, pozwoliła mu skontrować i zdobyć honorowego gola autorstwa Dusana Jokovicia.

Jest sporo elementów do poprawy. Zmiennicy nie wnieśli dostatecznej jakości, nie pokusili się o kontynuację dobrej pierwszej połowy, a obrona pozwoliła słabemu rywalowi na zbyt wiele. Ale bilans zysków jest znacznie większy od strat, a awans do następnej rundy powinien być zwykłą formalnością.

SPRZECIW WOBEC BANDYTYZMU

„Nie ma i nigdy nie będzie zgody na takie zachowania na stadionie” – tak brzmiały pierwsze zdania komunikatu wygłoszonego przez rzecznika klubu przed rozpoczęciem pomeczowej konferencji prasowej. W równie zdecydowanych słowach o incydencie wypowiedział się szkoleniowiec biało-zielonych. – Jest nam wstyd, gramy dla ludzi po to, by rodziny i dzieci mogły przyjść na mecz. Dlatego bardzo przepraszam za to co się dzisiaj tutaj stało i mam nadzieję, że zostanie to bardzo dokładnie wyjaśnione – powiedział Tomasz Kaczmarek.

OŚWIADCZENIE LECHII

Po wydarzeniach na stadionie Lechia Gdańsk wydała oświadczenie. Całość poniżej:

„To oświadczenie jest naszym oficjalnym i jedynym stanowiskiem na dziś i prosimy o Państwa zrozumienie. Kiedy tylko będziemy wiedzieli więcej i będziemy mogli się tym z Państwem podzielić, będziemy oczywiście przekazywać kolejne informacje.

Jak widzieliśmy grupa chuliganów przerwała wszystkim prawdziwym kibicom w Gdańsku piłkarskie święto. Chcielibyśmy raz jeszcze jednoznacznie potępić takie zachowania. To dla nas absolutnie niedopuszczalne.

Cała nasza drużyna, klub – wiele osób, od wielu tygodni pracowało, aby dziś kibice mogli zobaczyć z trybun pierwszy od kilku lat mecz i zwycięstwo Lechii w europejskich pucharach. Niestety, zamiast przeżywać wspólnie z kibicami Lechii to spotkanie, byliśmy świadkami niedopuszczalnych zachowań. Wiemy, że służby podjęły już działania, zabezpieczyły monitoring, a pierwsi spośród sprawców zostali zidentyfikowani i zatrzymani.

Sędzia i delegat zadecydowali, że spotkanie będzie wznowione. Nie wiemy jakimi konsekwencjami zakończy się dla klubu ta sytuacja. Jest nam po prostu niezwykle przykro, że grupa chuliganów próbowała zniszczyć prawie 15 000 osób na trybunach to spotkanie. Nie ma i nigdy będzie zgody na takie zachowania na gdańskim stadionie!”

Paweł Kątnik

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj