200 wyścigów podczas LOTOS Nord Cup Gdańsk 2022. Podsumowanie regat

(Fot. Bartosz Modelski)

Od 11 lipca na akwenie w Górkach Zachodnich będzie już o wiele mniej tłoczno, bo zakończyły się trwające aż siedemnaście dni regaty LOTOS Nord Cup Gdańsk 2022.

To była już 17. edycja wydarzenia organizowanego przez Yacht Club Gdańsk i AZS COSA Galion. Przy takim stażu ekipa organizacyjna działa jak dobrze naoliwiony zegarek, a uczestnicy chwalą wysoki poziom i świetną atmosferę zawodów. Od trzech lat sponsorem tytularnym zawodów jest Grupa LOTOS.

DOBRA ORGANIZACJA I ZABAWA

Podczas zakończonej właśnie edycji przeprowadzono 200 wyścigów w 26 klasach, a na starcie pojawiło się 701 łódek i 1154 zawodników. Rozdano 260 trofeów. Do sprawnej organizacji tak dużego sportowego wydarzenia potrzebne były 52 osoby w teamie organizacyjnym, w tym 33 sędziów. Podczas gdańskich regat ścigają się zarówno małe, jednoosobowe łódki, jak i duże morskie, a nawet oceaniczne jednostki. Górki Zachodnie w Gdańsku goszczą rozpoczynające swoją żeglarską przygodę dzieci na Optimistach oraz doświadczonych żeglarzy i olimpijczyków. Dla każdego znajdzie się miejsce. Popularność imprezy regat ma duże znaczenie, bo dla żeglarzy najbardziej liczy się dobra zabawa i możliwość konkurowania z kolegami.

– Dla nas to jest świetny sprawdzian – mówił o wyścigach Igor Tarasiuk, którego załoga zwyciężyła w klasie RS21. – Możemy się zmierzyć z załogami, z którymi się normalnie nie ścigamy i poziom jest naprawdę wysoki. Trzeba się naprawdę porządnie starać, żeby zdobyć jakieś miejsce.

Przyjazd na LOTOS Nord Cup Gdańsk bardzo zachwalają trenerzy i zawodnicy, którzy codziennie trenują na jeziorach. Według nich to właśnie tu, w Gdańsku, są doskonałe warunki z punktu widzenia zdobywanych umiejętności. Część uczestników nigdy nie była na takim akwenie i już samo wyjście z portu, falochron czy gwiazdobloki robią niepowtarzalne wrażenie. Niejednego młodego żeglarza morskie warunki mogą na początku przerazić, jednak jednocześnie są wielką motywacją do pokonania strachu i walki z własnymi słabościami. I tak właśnie kształtuje się duch zwycięzców.

(Fot.Bartosz Modelski)

– Dla zawodników pływanie w większej flocie na takim akwenie jak Zatoka Gdańska to czysta radość i możliwość zdobywania nowych umiejętności – komentuje Michał Korneszczuk, komandor Yacht Club Gdańsk i organizator wydarzenia. – Dla nas frajdą jest stworzenie im do tego optymalnych warunków. Jesteśmy bardzo wdzięczni naszym sponsorom, za wsparcie naszej pasji i za to, że możemy ugościć tak wiele osób.

REKORDY POBITE

Gdański akwen pokazał w tym roku, że potrafi być trudny. Jednak pogoda, choć zróżnicowana i często bardzo zmienna, nie popsuła zabawy, a niektórym nawet pomogła. Nie zabrakło wiatru i porządnej fali. W takich warunkach wielu miało apetyt na poprawienie swoich wyników. I wielu to się udało.

Nie było zaskoczeniem to, że załoga „I Love Poland” ze sternikiem Grzegorzem Baranowskim poprawiła swój zeszłoroczny wynik w długodystansowym wyścigu Orvaldi B8 Race o 38 minut i wygrała regaty w klasyfikacji OPEN. Oceaniczny jacht Volvo 70 pokonał dystans około 120 mil morskich w ciągu 9 godzin 48 minut i 44 sekund!
– Tak wcześnie ten wyścig się jeszcze nigdy nie skończył – podsumował Tomek Sawukinas, sędzia główny regat. – Niemal wszystkie załogi, które startowały w Orvaldi B8 Race po raz kolejny, odnotowały własny rekord trasy!

NAGRODA DLA WYJĄTKOWEJ ZAŁOGI

Wyjątkowe sukcesy sportowe wygrywając niemal każdy wyścig odniósł Piotr Mańczak wraz ze swoją załogą A1 Sorter Sailing Team. Podczas LOTOS Nord Cup Gdańsk wystartował w dwóch klasach (Micro i Delphia 24 OD). I za te osiągnięcia został wyróżniony przez organizatorów sponsorowaną przez Helly Hansen nagrodą „Boat of the regatta”.
– Stworzyliśmy ekipę, dzięki której pływanie sprawia nam frajdę. – opowiadał o swojej pasji Piotr Mańczak. – Na Micro w tym składzie ścigamy się już drugi sezon i niezależnie od tego, jakie są wyniki najbardziej cieszymy się ze spędzania czasu razem na wodzie.

STOCZONE POJEDYNKI

Niejeden jacht podczas regat stoczył zacięty pojedynek. Konkurencja nie odpuszczała i często walka trwała do ostatnich chwil wyścigów.

(Fot. Wojciech Kosmalaklasa)

W ramach Pantaenius Nord Cup Classic ścigały się na LOTOS Nord Cup Gdańsk jachty morskie. Rozegrano między innymi przybrzeżny wyścig o Bursztynowy Puchar Neptuna, którego trasa wiodła ze startu w okolicy plaży Stogi wzdłuż Gdańskich plaż, aż do boi zwrotnej przy molo w Sopocie i z powrotem na Stogi. Mimo tego, że trwał ponad 4 godziny, trzymał w napięciu do ostatnich chwil. O tym, kto wygra zdecydowały dopiero ostatnie minuty. O puchar zaciekle walczyły „Apolonia” prowadzona przez Witolda Jankowskiego, „Eveline” prowadzona przez Zbigniewa Skoczylasa i „Marco Polo”, za której sterem stał Marek Limberger. Bursztynowy Puchar Neptuna zdobyła rzutem na taśmę załoga „Marco Polo”, a „Eveline” przekroczyła linię mety zaledwie 21 sekund później.

ZDOBYTE DOŚWIADCZENIE

Zatoka Gdańska wszystkim uczestnikom regat funduje niezapomniane emocje i pełen pakiet wyzwań. Na szczególne uznanie zasługują najmłodsi żeglarze. Podczas Vector Sails Cup, w trudnych warunkach wiatrowych ponad 250 zawodników na Optimistach przez 3 dni zmagało się z wiatrem. Burzowy wiatr „spod chmury” osiągający nawet 29m/h i fale do 1,5 metra był dla nich prawdziwą próbą sił. Młodzi żeglarze starali się dać z siebie wszystko. Nawet, jeśli nie udało się ukończyć wyścigu, wracali bezpiecznie do portu z dużą dawką doświadczenia na przyszłość. W tak dużej flocie nie liczy się tylko zwycięstwo, ale także dobry trening i sprawdzenie swoich umiejętności.
– To nie był łatwy dzień, ale czułem, że było dobrze. – opowiadał po skończonych wyścigach Marcin Krawczyk z Nauticus Yacht Club Olsztyn. – Może nie wygrałem, ale na pewno zapamiętam te regaty, bo to mój ostatni występ tu w Gdańsku na Optimiście.

BĘDZIE KOLEJNA EDYCJA

– Wszystkim zawodnikom gratulujemy i dziękujemy za udział. Cieszymy się, że za każdym razem widzimy tu zarówno nowych uczestników, jak i wiele znajomych twarzy, bo to znaczy, że dobrze jest tutaj wracać! – mówił podczas zakończenia regat Rafał Zakrzewski, dyrektor AZS COSA Galion. – A w przyszłym roku LOTOS Nord Cup Gdańsk będzie już pełnoletni – nie możemy się doczekać i już teraz zapraszamy na naszą osiemnastkę!

Szczegółowe wyniki regat dostępne są >>> TUTAJ.

mat. prasowe/mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj