Prokuratura uważa, że Holender oskarżony o uprawę marihuany pod Słupskiem, namawiał do zabicia prokuratora. Śledczy z Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku postawili mężczyźnie dodatkowe zarzuty. Z ustaleń naszego dziennikarza wynika, że obywatel Holandii, sądzony za zorganizowanie plantacji marihuany wartej 3 mln złotych, zza krat wpływał na świadków i szukał kogoś, kto mógłby zemścić się na prokuratorach. Mężczyzna usłyszał aż sześć dodatkowych zarzutów.
Sąd Okręgowy w Słupsku wystąpił do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku o przedłużenie tymczasowego aresztowania Holendra. To obowiązkowe procedura, gdy areszt ma trwać dłużej niż dwa lata.