Województwo pomorskie na tle reszty kraju cieszyło się dużą popularnością wśród Polaków udających się na urlop. Turyści wybierali się jednak na nieco krótsze wyjazdy oraz oszczędniej gospodarowali środkami na dodatkowe wydatki, takie jak zakup pamiątek, czy wizyty w restauracji.
– Turyści najchętniej wybierali się na odpoczynek do ośrodków miejskich i nadmorskich kurortów. Rejony w głębi województwa, takie jak Kaszuby, Kociewie czy Bory Tucholskie cieszyły się nieco mniejszym zainteresowaniem – mówił Łukasz Magrian, Dyrektor Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.
LUDZIE SKRACAJĄ WAKACJE
Rezerwacje w hotelach były dokonywane zazwyczaj na okres od 3 do 5 dni. Obłożenie wynosiło około 90%. Jednak to co wyróżniało tegoroczne rezerwacje to fakt, że były dokonywane z mniejszym wyprzedzeniem czasowym, niż w zeszłych latach. Dokonywane były dwa, czy nawet jeden dzień przed wyjazdem.
– Goście wcześniej przyjeżdżali na tydzień i nie było to dla nich problemem, a teraz przyjeżdżają na trzy dni. Ludzie ewidentnie skracają sobie wakacje. Jeśli chodzi o obłożenie, to było ono bliskie 100% – mówi jedna z pracowniczek hotelu.
GOŚCIE ZZA GRANICY
Jak wspominała pracowniczka, większość gości była z krajów skandynawskich .
Najczęściej spotykane osoby z zza granicy, które postanowiły wypocząć na Pomorzu to: Szwedzi, Norwegowie, Niemcy, Francuzi, Litwini, Czesi, Ukraińcy. Przyjezdnych gości jest więcej, niż jeszcze rok temu.
W okresie od czerwca do sierpnia przez Bramę Wyżynną przeszło 18 667 osób.
Aleksandra Trembicka/aKa