Wróciły radość, skuteczność i jest czołówka tabeli. Arka wygrywa ze słabiutkim GKS-em Tychy

(Fot. Arka Gdynia)

Wreszcie nie było problemów ze skutecznością i wreszcie nie było drżenia o wynik do ostatniej sekundy. Co więcej, Arka wygrała pierwszy mecz w tym sezonie u siebie i zrobiła to w stylu godnym poklasku. Rezultat 5:0, mecz zamknięty po 30 minutach i awans na drugą pozycję, to zwiastun zażegnania – przynajmniej na razie – problemów.

Sprawy w swoje ręce wzięli liderzy Arki. Rezultat otworzył dwiema bramkami Omran Haydary, odpowiednio w 21 i 23 minucie, przy pierwszej wydatnie pomógł Karol Czubak, który wydrapał piłkę obrońcom. Licznik Afgańczyka wskazywał wówczas 5. trafień w tym sezonie, co zmotywowało Czubaka do gonienia kolegi.

Udało się najpierw w 34 minucie, kiedy to Haydary tym razem zrewanżował się asystą, a napastnik wieńczył dzieło, oraz w 59 minucie, przy golu na 5:0. Było tak dobrze, że w międzyczasie swoje trafienie dołożył Mateusz Stępień – młodzieżowiec krytykowany w tym sezonie za słabą postawę, w niedzielę także nie zachwycił, ale ambitna postawa i dyspozycja gości jemu także pozwoliła zapisać się w statystykach.

GKS Tychy zagrał bardzo słabo, zupełnie odwrotnie do Sandecji Nowy Sącz, która w takim samym rozmiarze kilkanaście dni wcześniej przegrywała właśnie z tyszanami. Tam jednak był pomysł i brakowało gospodarzom szczęścia, a tu GKS po prostu przyjechał po wysoki wymiar kary. Arka wygrywa zatem pierwszy mecz u siebie w tym sezonie, co przy drugim zwycięstwie z rzędu pozwoliło awansować na pozycję wicelidera Fortuna 1. ligi, punkt za Ruchem Chorzów.

Przyjezdni nie potrafili Arce zrobić krzywdy, w ofensywie wyglądali źle, ale jeszcze gorzej w obronie. I Arka to wykorzystywała bez litości. Trzeba docenić zespół Tarasiewicza za pazerność. Widać było, że Haydary i Czubak polują na hattricki, że pokazać się bardzo chce Hubert Adamczyk, któremu brakuje liczb. Ten zespół prowadził 5:0 i dalej był głodny. Niepowodzenia z ostatnich tygodni odreagowywał na gościach z Tychów.

Arka Gdynia – GKS Tychy 5:0

Bramki: 1:0 Omran Haydary (21), 2:0 Omran Haydary (23), 3:0 Karol Czubak (33), 4:0 Mateusz Stępień (51), 5:0 Karol Czubak (59). Żółta kartka – Arka Gdynia: Bartosz Rymaniak, Karol Czubak.GKS Tychy: Krzysztof Wołkowicz, Jan Biegański, Patryk Mikita, Dominik Połap.

Sędzia: Patryk Gryckiewicz (Toruń).  Widzów 3 986.

Paweł Kątnik, Tymoteusz Kobiela

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj