Więcej uczniów w szkolnych klasach w Słupsku. Dzieci ma być nawet o jedną czwartą więcej w każdym oddziale niż ma to miejsce teraz. Urzędnicy tłumaczą zmianę wprowadzeniem takich samych warunków nauczania dla wszystkich. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że chodzi o oszczędności i możliwość zwolnienia części nauczycieli.
Najgorzej będą miały pierwszaki ze szkół podstawowych. Teraz w słupskich szkołach taka klasa liczy średnio dwudziestu jeden uczniów. Od września będzie ich 28. Rodzice siedmio- i sześciolatków są zbulwersowani.
Nie wyobrażam sobie, jak nauczyciel będzie sobie radził z tak liczną klasą, w której będą pierwszaki, mówi naszemu reporterowi jedna z matek siedmiolatka.
Rzecznik urzędu miejskiego w Słupsku Dawid Zielkowski nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, czy zmiany będą się wiązały ze zwolnieniami nauczycieli. W jego opinii będzie to zależało od tego ilu sześciolatków trafi do pierwszych klas.