Prokuratura sprawdzi, czy policjant ze Słupska nie przekroczył uprawnień. Według nieoficjalnych informacji funkcjonariusz po służbie miał z legitymacją w dłoni interweniować w sprawie rozliczeń finansowych dorosłego syna.
Są świadkowie twierdzący też, że policjant powalił i skuł kajdankami jednego z mężczyzn. Jakub Bagiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku, potwierdził, że patrol podjął interwencję, w której jedną ze stron był policjant po służbie.
– Wczoraj około godziny 12:00 policjanci zostali wezwani do interwencji, której jednym z uczestników był będący w czasie wolnym od służby funkcjonariusz z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku – informuje Jakub Bagiński. – Mundurowi przyjęli wyjaśnienia od obu stron. Zgromadzone w tej sprawie materiały zostały przekazane prokuraturze rejonowej w Słupsku, która podejmie decyzje o dalszych czynnościach. Jednocześnie komendant policji w Słupsku wszczął postępowanie, które ma ustalić czy działanie policjanta było zgodne z obowiązującymi przepisami.
Prokurator rejonowy w Słupsku Magdalena Gadoś podkreśliła, że z uwagi na codzienną współpracę z lokalną policją sprawa prawdopodobnie zostanie przekazana do zbadania śledczym z innego miasta.
Przemysław Woś / kan