Premier Morawiecki na szczycie UE. Będzie apelował o zmiany na rynku energii i nowe sankcje na Rosję

(Fot. Twitter.com/Piotr Müller)

W Brukseli w czwartek, 20 października rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie szefów państw i rządów 27 krajów Unii Europejskiej. Główne tematy obrad to kwestia rosnących cen gazu i wojna na Ukrainie.

Przed rozpoczęciem obrad Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej, zapowiedział, że jednym z tematów spotkania będzie energia. – Mamy środki, mamy instrumenty, żeby działać i obniżyć ceny (energii), obniżyć popyt, a także zadbać o bezpieczeństwo dostaw – powiedział dziennikarzom, zastrzegając jednak, że ze względu na różnice wśród państw członkowskich znalezienie kompromisu nie będzie łatwe.

– To bardzo ważne, żeby dziś lub jutro wysłać jasny sygnał, że jesteśmy zdecydowani pracować razem na rzecz pozytywnego wpływu na gospodarstwa domowe, rodziny i firmy – podkreślił.

W zaproszeniu wysłanym unijnym przywódcom przewodniczący Rady Europejskiej napisał, że podczas spotkania będzie omawiana agresja Rosji na Ukrainę.

– Kreml zdecydował się na podjęcie kroków eskalujących, w tym rozpoczęcie kampanii mobilizacyjnej, organizowanie fałszywych referendów w celu nielegalnej aneksji terytoriów Ukrainy i używanie groźnej retoryki. Ostatnio siły rosyjskie dokonały zmasowanych bombardowań obiektów cywilnych. Sprawcy tych zbrodni wojennych powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności. Ponadto, w świetle niedawnych aktów sabotażowych przeciwko rurociągom Nord Stream, przyjrzymy się również sposobom na zintensyfikowanie naszej współpracy w celu ochrony infrastruktury krytycznej – wskazał.

„LICZYMY NA POPARCIE DLA ODWAŻNYCH I SZYBKICH INTERWENCJI RYNKOWYCH”

Na szczyt przybył też premier Mateusz Morawiecki. Jak wskazał rzecznik rządu Piotr Müller, Polska proponuje daleko idące zmiany na rynku energii UE, które powinny brać pod uwagę uwarunkowania poszczególnych państw członkowskich. – Liczymy na poparcie Rady Europejskiej dla odważnych i szybkich interwencji rynkowych. Działania te ochronią konsumentów przed negatywnymi skutkami wysokich cen energii, ze szczególnym uwzględnieniem bezpieczeństwa oraz dywersyfikacji dostaw – ocenił.

Morawiecki zapowiedział na spotkaniu z dziennikarzami przed szczytem, że będzie wzywał Komisję Europejską do zamrożenia ceny uprawnień do emisji dwutlenku węgla na poziomie 20 lub 30 euro. Jego zdaniem użycie tego instrumentu oznaczałoby ulgę dla obywateli całej Europy.

„SANKCJE NALEŻY ROZSZERZYĆ NA BIAŁORUŚ”

Mateusz Morawiecki powiedział, że będzie domagać się, żeby Rada Europejska w jak najmocniejszych słowach potępiła ostatnie ataki na infrastrukturę strategiczną i ludność cywilną na Ukrainie. – Działania rosyjskie mają coraz bardziej charakter działań państwa terrorystycznego i terroryzującego zarazem ludność cywilną – mówił.

Jak mówił, podczas szczytu omówiona zostanie także kwestia Białorusi, która – jak wskazywał – staje się bazą wojskową dla Rosji. – Chcemy, aby Białoruś zaprzestała tych praktyk, bo to zagraża bezpieczeństwu regionu i całej Europy – podkreślił, wskazując na konieczność poszerzenia pakietu sankcji na Białoruś, jeśli ten kraj nie wycofa się ze swoich działań.

Szef rządu podkreślił jednocześnie, że sankcje muszą osłabiać Rosję, ale nie mogą osłabiać Europy. – Dlatego Polska po raz kolejny będzie bardzo mocno opowiadała się za limitem cenowym na gaz albo za korytarzem cenowym dla gazu – zapowiedział i zaznaczył, że coraz więcej państw popiera wskazane rozwiązanie.

WSPÓLNY PROJEKT POLSKI I PAŃSTW BAŁTYCKICH

Podczas konferencji prasowej szef polskiego rządu został też zapytany o dokument, do którego wgląd uzyskała Polska Agencja Prasowa, a z którego wynika, że Polska wraz z Litwą, Łotwą i Estonią opracowały kolejny pakiet sankcji przeciwko Rosji za jej najazd na Ukrainę, obejmujący między innymi zakaz współpracy w dziedzinie energetyki jądrowej i import rosyjskich diamentów.

– Opowiadamy się za tym, żeby kolejny pakiet sankcji wskazywał na to, że to jest bezpośrednia odpowiedź na te ataki na ludność cywilną, na infrastrukturę strategiczną, na groźby ataków na elektrownie jądrowe. To są niezwykle ważne sprawy i dlatego ta kwestia musi być tu omówiona. Chcemy także, aby obiecana przez Unię Europejską pomoc finansowa dla Ukrainy została wreszcie sfinalizowana – zaznaczył.

DO ROSJI NIE POWINNY TRAFIAĆ DRONY

Dokument zostanie przedstawiony pozostałym krajom Unii Europejskiej.

Zaproponowane przez cztery kraje środki obejmują także zakaz eksportu do Rosji wszystkich dronów – również tych najtańszych, cywilnych. Jak argumentują autorzy propozycji, bezzałogowce – nawet te o najprostszej konstrukcji – mogą być wykorzystywane jako wsparcie na polu walki. Oprócz tego Polska, Litwa, Łotwa i Estonia chcą wprowadzenia embarga na produkty LPG, usługi marketingowe i badania rynku, zakazu sprzedaży nieruchomości firmom i obywatelom rosyjskim, a także większego dostosowania środków ograniczających przeciwko Białorusi, tak, żeby kraj ten nie stał się punktem przerzutowym towarów obłożonych zakazem eksportu do Rosji.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj