Potrzeba przejazdu z oddalonego o 100 km od Gdańska Bytowa spowodowała, że grupa znajomych sama zorganizowała sobie transport niezależny od PKS.
Wszystko zaczęło się kilka lat temu, kiedy zacząłem studia. Godziny proponowane przez bytowski PKS nam nie pasowały, więc ja i kilku znajomych posiadających samochody, postanowiliśmy zacząć umieszczać ogłoszenia na facebooku „Jadę do Gdańska, mam kilka miejsc” – mówi pomysłodawca akcji Jakub Leszczak.
Początki to głównie wymienianie między sobą informacji dotyczących ewentualnego transportu. Teraz na na Facebooku umieszczane jest po kilkanaście ogłoszeń dziennie. W przeciągu roku grupa zwiększyła liczbę uczestników z 20 do ponad 800 osób, co twórcy uznają za ogromny sukces.
Jakub Leszczak przyznaje, że taki typ transportu umożliwia poznanie wielu ciekawych ludzi, których zna się tylko z widzenia. Zupełnie inaczej mija czas podczas podrózy – podkreśla pomysłodawca.
Aby znaleźć grupę, wystarczy wpisać w facebookową wyszukiwarkę hasło Bytów-Gdańsk transport.