Prawdopodobnie podpalenie było przyczyną pożaru samochodów w jednej z firm w Rusocinie koło Pruszcza Gdańskiego. Ogień wybuchł przed 5:00 – spłonęło 16 samochodów ciężarowych, dostawczych i osobowych.
– W tej chwili na miejscu pracuje biegły z zakresu pożarnictwa, który będzie sporządzał ekspertyzę w przedmiocie przyczyny pożaru. Policjanci wstępnie ustalili, że uszkodzeniu uległo 16 samochodów, w tym 4 naczepy ciężarowe, 3 pojazdy osobowe, pozostałe są to samochody ciężarowe – mówi oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim mł. asp. Karol Kościuk.
Straty wstępnie wyliczono na 2 miliony złotych. Na miejscu cały czas pracuje siedem zastępów strażackich. Przyczynę pożaru ustalają policjanci, choć jak mówi kapitan Wojciech Raginia z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pruszczu Gdańskim, wstępne ustalenia już są.
– Mieliśmy dwa źródła pożaru oddalone od siebie, także istnieje prawdopodobieństwo, że było to podpalenie – mówił.
– W tej chwili czekamy na Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który przyjedzie i zorientuje się w sytuacji i wstępnie oszacuje, czy podejmie jakieś czynności w stosunku skażenia gleby. Nasze działania polegają teraz jeszcze na ograniczeniu wydostawania się substancji poza plac manewrowy. W dalszym ciągu trwa również przepompowywanie paliwa ze zbiorników pojazdów – informuje kapitan.
W zbiornikach jest około 3 tysięcy litrów oleju napędowego. W akcji są ratownicy z sekcji chemicznej ze Starogardu Gdańskiego. Na miejsce pożaru ma przyjechać biegły.
Więcej o tej sprawie pisaliśmy >>> TUTAJ
Grzegorz Armatowski/jk