253. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Wojsko agresora wykorzystuje cywilów jako żywe tarcze w obwodzie ługańskim

(Fot. EPA/SERGIY KOZLOV)

Rosyjska napaść na Ukrainę trwa 253 dzień. Agresor negocjuje dostawy uzbrojenia z Iranem oraz Koreą Północną, co prawdopodobnie oznacza, że wyczerpał swoje zapasy. Rosja kontynuuje ostrzały i ataki, wykorzystując cywilów jako żywe tarcze.

19:44 Prezydent Zełenski: nie weźmiemy udziału w szczycie G20, jeśli będzie tam Putin

Ukraina nie weźmie udziału w zaplanowanym na połowę listopada w Indonezji szczycie G20, jeśli będzie w nim uczestniczył przywódca Federacji Rosyjskiej – zapowiedział w czwartek prezydent Wołodymyr Zełenski w Kijowie na wspólnej konferencji prasowej z grecką prezydent Ekaterini Sakielaropulu.

– Moje osobiste stanowisko i stanowisko Ukrainy jest takie, że jeśli przywódca Federacji Rosyjskiej weźmie udział (w szczycie G20), to (wtedy) Ukraina nie będzie uczestniczyć – powiedział ukraiński prezydent.

Putin na szczyt G20 został zaproszony przez prezydenta Indonezji Joko Widodo, ale nie zadeklarował jeszcze, czy będzie uczestniczyć w tych obradach.

– Zobaczmy, zostało kilka dni – dodał Zełenski i zdradził, że podczas czwartkowej rozmowy telefonicznej z Widodo otrzymał ponowne zaproszenie na szczyt, który w dniach 15-16 listopada odbędzie się na indonezyjskiej wyspie Bali.

Agencja AFP zaznacza, że Dżakarta jest pod presją Zachodu, aby wykluczyć Putina z tego wydarzenia, jednak mimo to zachowuje neutralną postawę wobec konfliktu na Ukrainie.

W zeszłym tygodniu prezydent USA Joe Biden powiedział, że „nie ma zamiaru” spotykać się z Putinem na szczycie G20.

17:32 868 ciał cywilów znalazła policja w wyzwolonych miejscowościach obwodów charkowskiego, donieckiego i chersońskiego

W wyzwolonych spod rosyjskiej okupacji miejscowościach obwodów charkowskiego, donieckiego i chersońskiego policja znalazła ciała 868 cywilów, w tym 24 dzieci – powiadomił przedstawiciel policji Ołeksij Serhiejew podczas briefingu w czwartek.

Jak przekazał funkcjonariusz, tylko w ciągu minionej doby, znaleziono ciała 14 osób.

– Jest to kolejne potwierdzenie, że Rosja de facto dokonuje ludobójstwa na narodzie ukraińskim – oświadczył Serhiejew, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Dodał też, że policja prowadziła działania stabilizacyjne w 375 miejscowościach – 43 w obwodzie donieckim, 244 – w obwodzie charkowskim i 88 – w obwodzie chersońskim. Na tym terytorium mieszka obecnie blisko 86 tys. osób.

Przedstawiciel ukraińskiej policji powiadomił, że na wyzwolonych terenach odnaleziono 34 katownie, w których przetrzymywano obywateli. W obwodzie charkowskim naliczono 24 takich miejsc, w obwodzie kijowskim i chersońskim – po trzy, w obwodzie sumskim – dwa, w obwodzie donieckim i czernihowskim – po jednym.

Z publikowanych wcześniej informacji władz i mediów wynika, że w tych nielegalnych „więzieniach” siły okupacyjne przetrzymywały i torturowały obywateli ukraińskich, m.in. za „współpracę z ukraińską armią” i proukraińskie poglądy.

– W minionym tygodniu, 28 października przeprowadzono oględziny budynku gimnazjum szewczenkowskiej rady wiejskiej w obwodzie charkowskim, gdzie przetrzymywano cywilów, wobec których potwory stosowały przemoc fizyczną i psychiczną. Wszczęto 16 postępowań karnych – powiadomił Serhiejew.

Ogółem policja udokumentowała 2,67 tys. przestępstw, a od początku stanu wojennego wszczęto ponad 41 tys. postępowań karnych dotyczących zbrodni wojennych popełnionych na terytorium Ukrainy przez Rosjan i ich popleczników. Ponad 30 tys. z nich dotyczy złamania praw i zwyczajów wojny, blisko 9 tys. – zamachów na integralność terytorialną i suwerenność Ukrainy, a prawie dwa tysiące – kolaboracji z wrogiem.

16:15 107 ukraińskich wojskowych wraca do domu z rosyjskiej niewoli po kolejnej wymianie

O uwolnieniu 107 ukraińskich wojskowych poinformował w czwartek szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak. Wśród uwolnionych jest 6 oficerów i 101 żołnierzy różnych formacji, w tym ranni obrońcy zakładów Azowstal w Mariupolu.

Jermak przekazał, że „do domu wraca wielu rannych”. Opublikował również zdjęcia i nagrania, na których widać kilkunastu wojskowych.

– Udało nam się wymienić m.in. ciężko rannych i leżących rannych z Mariupola, z Azowstalu, chłopców z ranami odłamkowymi rąk i nóg, z ranami postrzałowymi różnych części ciała. Są ludzie, którym amputowano kończyny, są ranni z poparzeniami, którzy nie mają czucia w części twarzy, (są osoby) z zakażonymi ranami. Jest również wojskowy, który został ranny w wybuchu w (rosyjskim obozie dla jeńców) w Ołeniwce – napisał szef gabinetu prezydenta.

Niektórzy wojskowi zostali ranni jeszcze marcu.

Wśród uwolnionych są przedstawiciele sił lądowych, marynarki wojennej, obrony terytorialnej, straży granicznej, policji, służby transportu resortu obrony, Gwardii Narodowej.

Wśród uwolnionych jeńców jest 74 obrońców zakładów Azowstal w Mariupolu.

Jednocześnie rosyjskie media poinformowały o powrocie do kraju 107 rosyjskich wojskowych.

15:58 Sekretarz generalny ONZ domaga się „pełnego wdrożenia” umowy ws. eksportu ukraińskiego zboża

Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres oznajmił w czwartek, że konieczne jest „pełne wdrożenie” umowy ws. eksportu ukraińskiego zboża przez Morze Czarne oraz usunięcie przeszkód dotyczących sprzedaży zagranicznej rosyjskiej żywności i nawozów.

– Naszą zbiorową odpowiedzialnością jest utrzymanie porozumienia w sprawie (transportu) zboża przez Morze Czarne – powiedział Guterres. Zaapelował również o przedłużenie tej umowy, która została zawarta 22 lipca na 120 dni, czyli do 19 listopada z możliwością przedłużenia.

Rosja w sobotę zawiesiła swój udział w umowie o odblokowaniu eksportu zbóż z ukraińskich portów przez Morze Czarne i cieśniny tureckie. Dzięki naciskom ONZ i prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana w środę wznowiono transport, jednak w środę wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że rosyjski myśliwiec wystrzelił dwa pociski, które przeleciały nad korytarzem zbożowym.

Guterres oświadczył też, że podczas szczytu klimatycznego COP 27, który odbędzie się w przyszłym tygodniu w Egipcie należy ustalić, że bogate państwa pomogą finansowo i technicznie krajom rozwijającym się przeprowadzić transformację energetyczną.

– Państwom uboższym w tej transformacji powinny pomóc także firmy technologiczne i międzynarodowe banki rozwojowe – dodał.

15:20 Władze Chersonia: rosyjscy okupanci wywieźli z Chersonia wszystkie karetki pogotowia, autobusy miejskie i wozy strażackie

Rosyjscy okupanci całkowicie rozkradli mienie komunalne w Chersoniu na południu Ukrainy; ze stolicy obwodu wywieziono m.in. wszystkie karetki pogotowia, autobusy komunikacji miejskiej i wozy strażackie – zaalarmowała w czwartek przedstawicielka lojalnych wobec Kijowa chersońskich władz Hałyna Łuhowa, cytowana przez Radio Swoboda.

– Zrabowano cały majątek przedsiębiorstw komunalnych, który zapewniał naszemu miastu funkcjonowanie. (…) Spustoszono m.in. przedsiębiorstwo (gazowe) Chersonhaz i (firmę kanalizacyjną) Chersonmiskwodokanał. (…) Wywieziono całą flotę miejskich autobusów, która została (wcześniej) uzupełniona 30 pojazdami – relacjonowała Łuhowa.

Wcześniej w czwartek mer miasteczka Oleszki Jewhen Ryszczuk oznajmił, że żołnierze najeźdźcy opuścili swoje dotychczasowe posterunki w trzech miejscowościach w pobliżu Chersonia, w tym m.in. w Czornobajiwce, a z budynku okupacyjnych władz miejskich w Chersoniu zdjęto flagę Rosji.

Chersoń, większość obwodu chersońskiego i południowa część sąsiedniego obwodu zaporoskiego znajdują się pod rosyjską okupacją od początku marca. Pod koniec września na tych obszarach, a także na zajętych przez wroga terenach regionów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy odbyły się nielegalne referenda, sankcjonujące przyłączenie podbitych ziem do Rosji. Decyzja Kremla nie została uznana przez większość państw świata, w tym wszystkie kraje członkowskie UE i NATO.

W północnej części Chersońszczyzny trwa ukraińska kontrofensywa. W ostatnich tygodniach rosyjskie władze okupacyjne zarządziły ewakuację cywilów z Chersonia.

15:11 Szwajcaria ponownie odrzuciła wniosek o przekazanie Ukrainie amunicji do Gepardów

Szwajcaria po raz drugi odrzuciła wniosek Niemiec o możliwość reeksportu na Ukrainę amunicji do samobieżnych dział przeciwlotniczych Gepard – informuje w czwartek portal dziennika „Welt”.

– Ze względu na szwajcarską neutralność i obowiązujące prawo nie jest możliwe rozpatrzenie niemieckiego wniosku o wywóz wyprodukowanej w Szwajcarii amunicji na Ukrainę – stwierdził szwajcarski minister gospodarki Guy Parmelin w opublikowanym w czwartek piśmie do niemieckiej minister obrony Christine Lambrecht (SPD). Postanowienie to ma obowiązywać tak długo, jak długo trwać będzie „zaangażowanie Ukrainy w międzynarodowy konflikt zbrojny”.

Minister obrony Christine Lambrecht zwróciła się 21 października do Szwajcarii o zgodę na przekazanie Ukrainie ok. 12,4 tys. pocisków do Gepardów, pierwotnie wyprodukowanych w Szwajcarii.

13:45 W Mościskach pożegnano Mariana Matusza, poległego na wojnie z Rosją Ukraińca polskiego pochodzenia

W Mościskach w czwartek odbył się pogrzeb Mariana Matusza, Ukraińca polskiego pochodzenia, który zginął na wojnie z Rosją. „Wszyscy są w szoku” – powiedziała PAP Ludmiła Gandz, mieszkanka tego miasta na zachodzie Ukrainy.

33-letni Matusz zginął najpewniej 17 września pod wieczór – podkreślił w rozmowie z PAP Janusz Kurek, kuzyn poległego. Tamtego dnia „rano jeszcze rozmawiał ze swoją mamą przez telefon, powiedział jej, że wszystko jest w porządku, żeby się nie martwiła” – powiedział krewny.

– W niedzielę zadzwoniono do jego rodziców i powiedziano im, że ich syn najprawdopodobniej zginął, ale by to potwierdzić, potrzebne jest badanie DNA – dodał. – Jego rodzice zrobili badanie DNA i przez miesiąc czekaliśmy – nie wiedzieliśmy, czy żyje, czy nie – wyjaśniał. Na podstawie DNA potwierdzono tożsamość mężczyzny.

W środę ciało Matusza przywieziono do Lwowa, a następnie do Mościsk. – Mieszkańcy ulicy, przy której mieszkał wyszli z flagami, by go przywitać. Wszyscy są w szoku, że zginął – relacjonowała Ludmiła Gandz.

Córka Matusza chodzi do I klasy w Polskiej Szkole w Mościskach. – Był bardzo dobrym ojcem, przyjacielem, gospodarzem, oporą dla rodziców – podkreśliła mieszkanka tego miasta. Zawsze można było na nim polegać – przyznał kuzyn zmarłego.

Matusz po spełnieniu służby wojskowej zaciągnął się do straży granicznej. Kiedy wybuchła wojna w 2014 roku na wschodzie kraju, po raz pierwszy wyjechał na front i służył tam kilka miesięcy. Po powrocie zwolnił się z wojska i pojechał do pracy do Polski. W lutym bieżącego roku, trzy dni przed pełnowymiarową inwazją rosyjską, mężczyzna przyjechał na Ukrainę w sprawach wizowych. Wiosną otrzymał wezwanie na komisję wojskową, przeszedł szkolenia i został wysłany na front.

12:54 Rzecznik praw człowieka: na Krymie Rosyjski Czerwony Krzyż ukradł majątek swojemu ukraińskiemu odpowiednikowi

Przy milczącej zgodzie Międzynarodowego Ruchu Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca Rosyjski Czerwony Krzyż ukradł majątek ukraińskiemu oddziałowi tej organizacji na Krymie – poinformował na Telegramie ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec.

Ukraiński Czerwony Krzyż miał na Krymie 10 pomieszczeń, które były jego własnością, a także sześć samochodów i sprzęt biurowy. Cały ten majątek jest teraz „okupowany” przez Rosyjski Czerwony Krzyż – poinformował Łubinec.

Polityk podał, że napisał do międzynarodowych władz Czerwonego Krzyża w tej sprawie, lecz nie doczekał się odpowiedzi. – Można dojść do wniosku, że rosyjskie wpłaty na Międzynarodowy Ruch Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca są warte więcej niż wartości głoszone przez tę organizację – napisał.

– Czy należy zatem uważać te działania Międzynarodowego Ruchu Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca za uznanie aneksji Półwyspu Krymskiego i czy o takim postępowaniu wiedzą darczyńcy i wolontariusze Czerwonego Krzyża na całym świecie? – zapytał Łubinec w swoim wpisie.

12:15 Lokalne władze: rosyjskie wojska opuściły swoje dotychczasowe posterunki pod Chersoniem

Rosyjscy żołnierze opuścili swoje dotychczasowe posterunki w miejscowościach w pobliżu Chersonia, na południu Ukrainy; ponadto z budynku okupacyjnych władz miejskich w Chersoniu zdjęto flagę Rosji – oznajmiła w czwartek agencja Ukrinform za merem miasteczka Oleszki Jewhenem Ryszczukiem.

– Brak (flagi) okupantów na budynku chersońskiej administracji jest bardzo znaczący. Ponadto mieszkańcy prawego brzegu Dniepru poinformowali, że rosyjskie siły opuściły posterunki w Czornobajiwce, Stepaniwce i Biłozerce. W samym Chersoniu zauważalnie zmniejszyła się liczba żołnierzy (wroga) – napisał Ryszczuk na Telegramie. Jego wypowiedź zacytowała też agencja Ukrinform.

Doniesienia o usunięciu rosyjskiej flagi z siedziby prokremlowskich „władz” potwierdził także lojalny wobec Kijowa wiceszef władz obwodu chersońskiego Jurij Sobołewski.

Chersoń, większość obwodu chersońskiego i południowa część sąsiedniego obwodu zaporoskiego znajdują się pod rosyjską okupacją od początku marca. Pod koniec września na tych obszarach, a także na zajętych przez wroga terenach regionów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy odbyły się nielegalne referenda, sankcjonujące przyłączenie podbitych ziem do Rosji. Decyzja Kremla nie została uznana przez większość państw świata, w tym wszystkie kraje członkowskie UE i NATO.

W północnej części Chersońszczyzny trwa ukraińska kontrofensywa. W ostatnich tygodniach rosyjskie władze okupacyjne zarządziły ewakuację cywilów z Chersonia.

11:58 Armia: w przyszłości na Białorusi może powstać jednostka ofensywna

W przyszłości na Białorusi może powstać rosyjsko-białoruska jednostka, której zadaniem będzie bezpośrednia agresja wobec Ukrainy – uważa przedstawiciel ukraińskiego sztabu generalnego gen. Ołeksij Hromow, cytowany w czwartek przez portal RBK-Ukraina.

Według niego wspólne formowanie zgrupowania wojsk na Białorusi przez Moskwę i Mińsk obecnie ma na celu rozproszenie uwagi i „odciągnięcie” ukraińskich sił zbrojnych ze wschodu i południa na kierunek północny. Jednak w bardziej odległej perspektywie może zostać tam sformowane ugrupowanie służące do bezpośredniej agresji przeciwko Ukrainie – ostrzegł.

Hromow poinformował o trwającym przerzucie sił armii pancernej, zwłaszcza drugiej dywizji zmechanizowanej wraz ze sprzętem i świeżo zmobilizowanymi. Siły rozlokowywane są na białoruskich poligonach. Przedstawiciel ukraińskiego sztabu przekazał, że w październiku przetransportowano ok. 1,5 tys. platform kolejowych z uzbrojeniem i sprzętem wojskowym, 200 wagonów pasażerskich i 100 towarowych.

11:22 Sekretarz rady bezpieczeństwa: Rosja przekształciła się w państwo upadłe

Rosja przekształciła się w państwo upadłe – ocenił w czwartek Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy.

Daniłow napisał na Twitterze, że Kreml jest na etapie utraty kontroli. – Władza w Rosji szybko przechodzi w ręce kryminalno-terrorystycznego ugrupowania, siłowe funkcje przekazano oddziałom karnym Kadyrowa i więźniom od Prigożyna – napisał sekretarz RBNiO, odnosząc się do przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa i biznesmena Jewgienija Prigożyna, związanego z prywatną firmą wojskową, tzw. grupą Wagnera.

W ocenie Daniłowa „Rosja przekształciła się w typowe państwo upadłe”. – Następna będzie destabilizacja, demontaż, deputinizacja – podsumował.

11:09 Gen. Załużny: rosyjskie wojska straciły już na Ukrainie więcej samolotów niż w ciągu 10 lat wojny w Afganistanie

Od lutego, czyli początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, zniszczyliśmy już 278 samolotów bojowych wroga; dla porównania, podczas trwającego przez 10 lat konfliktu w Afganistanie siły powietrzne Związku Radzieckiego straciły 118 maszyn – powiadomił w czwartek na Telegramie naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Wałerij Załużny.

– Ta wojna jest hańbą dla Federacji Rosyjskiej i stanie się przyczyną jej upadku – dodał Załużny.

Jak poinformował w godzinach porannych ukraiński sztab generalny, w środę siły agresora straciły wyjątkowo dużo żołnierzy – około 730 wojskowych, a także m.in. 20 czołgów, 27 pojazdów opancerzonych i 22 systemy artyleryjskie. Łączne straty wroga od początku najazdu to około 74 tys. żołnierzy, a także m.in. 2734 czołgi, 258 śmigłowców i 5552 pojazdy opancerzone.

W środę Centrum Komunikacji Strategicznej Sił Zbrojnych Ukrainy przekazało doniesienia, że na froncie zginęło dotąd 1402 rosyjskich oficerów, w tym m.in. 10 generałów, 44 pułkowników, 98 podpułkowników i 193 majorów

10:17 Władze: ponad 750 materiałów wybuchowych zneutralizowano w Charkowie tylko w ostatniej dobie

Ponad 750 materiałów wybuchowych zneutralizowano w ciągu ostatnich 24 godzin w Charkowie na wschodzie Ukrainy – poinformowało w czwartek ministerstwo spraw wewnętrznych Ukrainy.

W zamieszczonym na Telegramie poście dodano, że strażacy ugasili w środę w mieście trzy pożary spowodowane rosyjskimi ostrzałami.

Służby ratunkowe dostarczyły również około 28 ton wody pitnej mieszkańcom Kupiańska i Iziumu położonych w obwodzie charkowskim.

09:40 RB ONZ odrzuciła prośbę Rosji o ustanowienie komisji w sprawi broni biologicznej na Ukrainie

Rada Bezpieczeństwa ONZ odrzuciła w środę podjętą przez Rosję próbę ustanowienia komisji do zbadania twierdzeń Moskwy, jakoby Ukraina i USA prowadzą „wojskowe działania biologiczne”, które naruszają konwencję zakazującą użycia broni biologicznej – poinformowała w czwartek agencja Associated Press.

W głosowaniu nad rosyjską rezolucją Moskwę poparły jedynie Chiny. USA, Wielka Brytania i Francja zagłosowały przeciwko jej przyjęciu, a 10 pozostałych, niestałych członków Rady wstrzymało się od głosu. Rezolucja nie została przyjęta, ponieważ nie uzyskała minimalnej liczby dziewięciu głosów „tak” wymaganej do przyjęcia.

Rosja rozesłała w ubiegłym tygodniu projekt rezolucji i liczący 310 stron dokument do członków Rady. Zawiera on twierdzenia, jakoby w laboratoriach biologicznych na Ukrainie przy wsparciu ministerstwa obrony USA prowadzone są prace nad bronią biologiczną, a także nad możliwością roznoszenia patogenów przez nietoperze i migrujące ptaki, pod pretekstem badań nad ochroną zdrowia publicznego – przypomniała AP.

Ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield oświadczyła, że twierdzenia Rosji są „absurdalne z wielu powodów, w tym dlatego, że takie wykorzystanie żywych stworzeń stanowiłyby takie samo zagrożenie dla kontynentu europejskiego i samej Ukrainy, jak dla każdego innego kraju”.

Zastępca ambasadora Rosji przy ONZ Dmitrij Polanski powiedział po głosowaniu, że rząd jego kraju jest „nadzwyczaj rozczarowany” wynikiem głosowania.

Associated Press podkreśla, że wynik głosowania odzwierciedlił ciągły sprzeciw i sceptycyzm Rady Bezpieczeństwa wobec działań Rosji od czasu rozpoczęcia inwazji na Ukrainę 24 lutego. Z powodu przysługującego Rosji prawa weta Rada Bezpieczeństwa nie jest w stanie podjąć jakichkolwiek działań w odpowiedzi na rosyjską agresję.

Rada Bezpieczeństwa jest jednym z sześciu głównych organów ONZ; składa się z pięciu stałych członków (USA, Chin, Wielkiej Brytanii, Francji i Rosji) oraz 10 niestałych, wybieranych na dwa lata. Obecnie członkami niestałymi są: Albania, Brazylia, Gabon, Ghana, Indie, Irlandia, Kenia, Meksyk, Norwegia oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie.

09:30 Z portów wypłynęło siedem statków z 290 tys. ton żywności

Siedem statków z 290 tys. ton żywności wypłynęło w czwartek z ukraińskich portów do krajów Azji i Europy w ramach tzw. inicjatywy zbożowej – poinformował resort infrastruktury Ukrainy.

W czwartek z czarnomorskich portów wypłynęło siedem statków z 290 tys. ton ukraińskiej żywności – czytamy w komunikacie ministerstwa.

Jak podsumowano, od 1 sierpnia z ukraińskich portów eksportowano 10 mln ton żywości do 43 krajów Afryki, Azji i Europy.

– Gdyby Rosja w sposób sztuczny nie blokowała inspekcji (statków) w cieśninie Bosfor, eksport w październiku mógłby być większy o 30-40 proc. – dodano.

W środę prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan ogłosił, że inicjatywa zbożowa umożliwiająca eksport ukraińskich produktów rolnych zostanie wznowiona. Powołał się na rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu, który miał zapewnić o powrocie Rosji do porozumienia w tej sprawie. Rosja zawiesiła swój udział w umowie w sobotę.

08:34 Enerhoatom: Zaporoska Elektrownia Atomowa ponownie odłączona od sieci w wyniku rosyjskiego ostrzału

Okupowana przez rosyjskie wojska Zaporoska Elektrownia Atomowa została po raz kolejny odłączona od ukraińskiej sieci energetycznej w wyniku ostrzału wroga; w obiekcie uruchomiono awaryjne generatory – powiadomił w czwartek na Telegramie koncern Enerhoatom.

W środę zostały uszkodzone dwie ostatnie linie wysokiego napięcia łączące siłownię z ukraińskim systemem elektroenergetycznym. Zasilanie obiektu zapewnia obecnie dziewięć generatorów. Paliwa do ich obsługi wystarczy jednak tylko na 15 dni, a zatem „rozpoczęło się (końcowe) odliczanie” – czytamy w komunikacie Enerhoatomu.

Poprzednio do odłączenia elektrowni od sieci zasilającej doszło 17 października.

Zaporoska Elektrownia Atomowa, największa siłownia jądrowa w Europie, znajduje się na okupowanych przez Kreml terenach obwodu zaporoskiego, który Rosja usiłuje oderwać od Ukrainy. Po rozpoczętej 24 lutego rosyjskiej inwazji elektrowni została zajęta przez agresora, a następnie teren obiektu był wielokrotnie ostrzeliwany. Władze Ukrainy alarmowały, że są to zagrażające bezpieczeństwu rosyjskie prowokacje.

W elektrowni i jej okolicach stacjonują żołnierze najeźdźcy. Pozostali w niej też dbający o codzienne utrzymanie siłowni ukraińscy pracownicy, którzy jednak nie podejmują decyzji dotyczących funkcjonowania obiektu.

07:53 Resort obrony W. Brytanii: Rosja traci ponad 40 pojazdów opancerzonych dziennie

Rosja ma coraz większy problem z zastąpieniem traconych na Ukrainie czołgów i pojazdów opancerzonych, a w połowie października straty wzrosły do ponad 40 rosyjskich pojazdów opancerzonych dziennie – przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.

– Rosyjscy żołnierze, służący na Ukrainie, są prawdopodobnie sfrustrowani tym, że są zmuszeni do pełnienia służby w starych bojowych wozach piechoty, które określają jako aluminiowe puszki. W połowie października, w obliczu ukraińskich ofensyw, straty rosyjskich pojazdów opancerzonych wzrosły do ponad 40 dziennie: mniej więcej tyle, ile wynoszą zasoby batalionu. W ostatnich tygodniach Rosja prawdopodobnie uciekła się do pozyskania co najmniej 100 dodatkowych czołgów i bojowych wozów piechoty z białoruskich zapasów – napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

Dodano, że jednostki pancerne i artyleria są kluczowe dla rosyjskiego sposobu prowadzenia wojny, tymczasem siły rosyjskie na Ukrainie borykają się obecnie z problemami wynikającymi częściowo z trudności w pozyskaniu zarówno amunicji artyleryjskiej, jak i wystarczającej liczby nadających się do użytku zastępczych pojazdów pancernych.

07:42 Władze obwodu donieckiego: cztery osoby zabite w środę, ciała czterech kolejnych znalezione na wyzwolonych terenach

Cztery osoby zginęły, a pięć zostało rannych w ciągu minionej doby w rosyjskich ostrzałach w obwodzie donieckim na południowym wschodzie Ukrainy; ponadto na terenach wyzwolonych spod okupacji znaleziono ciała kolejnych czterech cywilów – poinformował w czwartek na Telegramie szef regionalnych władz Pawło Kyryłenko.

W środę trzech mieszkańców Donbasu poniosło śmierć w Bachmucie, a jeden w Awdijiwce. Szczątki osób zabitych w poprzednich tygodniach i miesiącach odkryto w miejscowościach Rubci i Łozowe na północy obwodu donieckiego.

Od 24 lutego, czyli początku inwazji Rosji na sąsiedni kraj, zginęło 1151 mieszkańców Donbasu, a 2518 zostało rannych – powiadomił Kyryłenko. Statystyka ta nie uwzględnia jednak bilansu ofiar w zniszczonych i okupowanych przez najeźdźców Mariupolu i Wołnowasze.

Na początku października ukraińskie władze potwierdziły, że rosyjskie wojska zostały wyparte m.in. z miast Łyman i Swiatohirsk w północnej części Donbasu. Na odzyskanych terenach znajdowane są od tamtego czasu masowe groby mieszkańców regionu zabitych przez agresora. W największym miejscu pochówku w Łymanie odkryto szczątki 146 osób, w tym 111 cywilów i 35 żołnierzy.

07:22 „Tagesspiegel”: wojna Putina pogłębia katastrofę demograficzną w Rosji

Efekty mobilizacji są w Rosji zauważalne – szczególnie mocno odczuwalny stał się brak młodych mężczyzn. Jeśli wojna będzie trwała dłużej, kraj czeka katastrofa demograficzna – twierdzi portal dziennika „Tagesspiegel”.

Ponieważ atak na Ukrainę nie zakończył się, wbrew oczekiwaniom rosyjskich władz, w ciągu kilku dni, Putin zarządził we wrześniu częściową mobilizację. W jej wyniku na front wysłano kolejnych 300 tysięcy rezerwistów – jak mówiły oficjalne informacje. – Jednak bardziej prawdopodobne jest to, że Kreml zwerbował znacznie więcej ludzi do wypełnienia luk na froncie – dodaje „TS”.

Trudno określić, ilu Rosjan uciekło za granicę po 21 września, wg zachodnich szacunków mogło to być nawet 500-700 tys. – Wśród nich znalazło się wielu młodych mężczyzn, osób z wyższym wykształceniem. To prawdziwy drenaż umysłów – dodaje „TS”.

– W Rosji jest co najmniej 12 milionów mężczyzn w wieku od 20 do 34 lat, z czego około 10 proc. albo zginie na wojnie, albo ucieknie – szacuje Maxi Mironow, ekonomista w IE Business School w Madrycie. Zdaniem ekonomisty, spowoduje to „długoterminowe szkody gospodarcze w wysokości 5-6 proc. rosyjskiego produktu krajowego brutto”.

– Pierwsza fala uchodźców składała się mniej więcej z jednej trzeciej z informatyków, w jednej trzeciej z menedżerów i jednej trzeciej z kreatywnych profesjonalistów. To drenaż umysłów, który skomplikuje modernizację gospodarki – mówi Wasilij Astrow z Instytutu Międzynarodowych Studiów Ekonomicznych w Wiedniu.

Konsekwencje wojny dodatkowo pogarszają słabą od lat demografię. Od czasu upadku Związku Radzieckiego populacja zmniejszyła się z ok. 150 do 144 milionów ludzi. Tylko w 2021 roku w Rosji zmarło prawie 2,5 mln osób, liczba urodzeń wyniosła 1,4 mln.

– Wiele rodzin odkłada obecnie założenie rodziny z powodu niepewności. Ale jeśli mobilizacje potrwają dłużej, te dzieci nigdy się nie urodzą ze względu na dużą liczbę ofiar wśród potencjalnych ojców – wyjaśnia Igor Efremow, demograf z Instytucie Gajdara w Moskwie.

– Wojna pogorszyła i tak już skromny rozwój demograficzny Rosji. To kolejna sprzeczność w nacjonalistycznej narracji Putina, wykorzystywanej do usprawiedliwienia prowadzonej wojny. Bo wielki naród rosyjski, o którym tak często mówi, w wyniku jego decyzji będzie w przyszłości z pewnością coraz mniej licznym i słabszym- podsumowuje „Tagespiegel”.

07:21 Dziennikarz: 15 proc. zagranicznych prywatnych darowizn na potrzeby Ukrainy pochodzi z Rosji lub od Rosjan

Około 15 proc. zagranicznych prywatnych darowizn przekazywanych ukraińskim fundacjom i wolontariuszom pochodzi z Rosji lub od obywateli tego kraju, którzy przebywają obecnie w innych państwach – powiadomił w środę na Telegramie dziennikarz Roman Cymbaluk.

– Przyczyny (pomagania Ukrainie) są u każdego odmienne. Po pierwsze, czynią to ludzie pochodzący z Ukrainy. (Te osoby) idą za głosem serca i wspierają w ten sposób swoją prawdziwą ojczyznę. Druga kategoria to Rosjanie wyrażający swoje niezadowolenie z władz na Kremlu i wojny Putina. Najciekawsza jest jednak trzecia kategoria – Rosjanie traktujący darowizny na rzecz ukraińskiej armii jako (argument) na rzecz swojej obrony – napisał Cymbaluk.

Jak wyjaśnił, chodzi głównie o obywateli Rosji, którzy wyjechali z rodzinnego kraju i mieszkają obecnie w krajach Europy. Emigranci pragną „zabezpieczyć swój pobyt w europejskich krajach”, starając się dowieść, że wspierają armię Ukrainy i tym samym „nie są faszystami” – wyjaśnił dziennikarz.

– To proste – pomagasz ukraińskim siłom zbrojnym, a zatem nie dostajesz po gębie – podkreślił Cymbaluk.

Najbardziej znanym mechanizmem przekazywania pieniędzy na potrzeby Ukrainy jest United24, czyli internetowa platforma uruchomiona przez władze w Kijowie na początku maja. Do czwartku udało się zebrać za jej pośrednictwem ponad 213 mln dolarów. Zgromadzone środki finansowe są przesyłane Narodowemu Bankowi Ukrainy, który rozdysponowuje je między poszczególne ministerstwa.

07:18 Sztab: rosyjskie wojsko wykorzystuje cywilów jako żywe tarcze w obwodzie ługańskim

Rosyjskie wojsko wykorzystuje cywilów jako żywe tarcze na okupowanym terytorium obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy – pisze w czwartek sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

W mieście Swatowe przeciwnik rozlokowuje swoje siły w szkołach i zakładach, a mieszkańcy są zmuszani do przychodzenia do pracy i przyprowadzania dzieci na lekcje mimo ostrzałów – podaje sztab.

Na południu kraju rosyjskie wojsko kontynuuje przymusową „ewakuację” ludności na okupowanych częściach obwodu zaporoskiego i chersońskiego.

Siły okupacyjne kradną i wywożą karetki i wyposażenie szpitali z miasta Hoła Prystań do Skadowska w obwodzie chersońskim – informuje sztab.

Minionej doby rosyjska armia przeprowadziła przeciwko Ukrainie trzy rakietowe i 24 lotnicze ataki oraz ponad 80 ostrzałów z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych.

06:58 ISW: Rosja znacznie wyczerpała zapasy uzbrojenia i nie może szybko ich uzupełnić

Rosja podczas wojny na Ukrainie znacznie wyczerpała swoje zapasy uzbrojenia i nie jest w stanie szybko ich uzupełnić i prawdopodobnie dlatego negocjowała dostawy z Iranem i Koreą Północną – pisze amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Eksperci zaznaczają, że środowy apel prezydenta Rosji Władimira Putina o konkurencyjność rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego jest oderwany od rzeczywistości rosyjskiego łańcucha dostaw i problemów bazy zbrojeniowej.

Jak podkreślają, wezwania Putina kontrastują z niedawnymi doniesieniami na temat zakupu przez Rosję uzbrojenia z Iranu i Korei Północnej. ISW przypomina, że w środę rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby powiedział, iż Korea Północna dostarcza Rosji znaczące ilości amunicji artyleryjskiej.

Analitycy think tanku oceniają, że irańskie dostawy dronów i możliwe dostawy pocisków balistycznych do Rosji najprawdopodobniej jeszcze zwiększą rosyjską zależność od wyprodukowanych w Iranie systemów uzbrojenia.

Rosja prawdopodobnie negocjowała dostawy z Iranem i Koreą Północną, bo znacznie wyczerpała swoje zapasy uzbrojenia i nie jest w stanie szybko ich uzupełnić – czytamy.

– To, że Rosja polega na odizolowanych i objętych sankcjami państwach w kwestii kluczowych systemów uzbrojenia, nie koreluje z żądaniem Putina, by rosyjski przemysł zbrojeniowy stał się wysoce konkurencyjny i zaspokajał potrzeby rosyjskich sił zbrojnych w najbliższej przyszłości – podsumowują analitycy.

06:07 W kijowskiej przychodni chorych przyjmuje się nawet wtedy, gdy nie ma prądu

W jednej z kijowskich przychodni publicznych chorych przyjmuje się nawet wtedy, gdy nie ma prądu, mimo iż część lekarzy jest na froncie. Najciężej było w lutym, gdy przywożono pacjentów z ranami postrzałowymi – mówi pracująca w przychodni Iryna.

Administrator jednej z przychodni publicznych w centrum Kijowa codziennie przychodzi do pracy znacznie wcześniej, by w przypadku alarmu przeciwlotniczego zdążyć na czas. 50-letnia pani Iryna pracuje w tej przychodni od 20 lat i widziała już dużo, lecz to, co się dzieje od ośmiu miesięcy czasem ją przerasta – wyznaje.

W marcu nasza przychodnia była zamknięta, przyjmowaliśmy pacjentów jedynie na pogotowiu. Wówczas, oprócz ran postrzałowych, było dużo też pacjentów z objawami przedzawałowymi. Niestety, nie obeszło się bez zgonów – dodaje Iryna.

Od połowy kwietnia zaczęliśmy przyjmować pacjentów w trybie ograniczonym – wspomina kobieta, dodając, że niektóre procedury zostały przyśpieszone, ponieważ nie wiadomo było, czy następnego dnia można będzie otworzyć przychodnię.

Tradycyjnie prześwietlenie klatki piersiowej robi się jednego dnia, a opis można odebrać w dniu następnym. Wiosną robiliśmy wszystko, by pacjent od razu po zrobieniu prześwietlenia udawał się do lekarza, który bezpośrednio przy nim sprawdzał RTG, interpretował je i wydawał zaświadczenie – opowiada Iryna.

Latem sytuacja się wyrównała i już we wrześniu grafik pracy był zbliżony do normalnego. Jednak, część naszych lekarzy bierze urlopy bezpłatne i wyjeżdża na front, dlatego też niektórych specjalistów brakuje. Takie wyjazdy trwają od miesiąca do dwóch, potem lekarze wracają i po przerwie wyjeżdżają na front ponownie. Pacjenci ze zrozumieniem przyjmują ich nieobecność i nieustannie monitorują grafik przyjęć – dodaje kobieta.

Od października nasz grafik roboczy znów został zaburzony. Ciągłe ostrzały, brak elektryczności i wody – to wszystko nie sprzyja naszej pracy – mówi administratorka. W pierwszym tygodniu po atakach rakietowych przychodnia była nawet zamknięta przez pół dnia. Potem ustaliliśmy, że póki jest widno, ci lekarze, którzy do zbadania pacjentów nie potrzebują prądu, będą pełnili swoje obowiązki. By działały lodówki, w których są przechowywane leki, zamówiliśmy dodatkowe agregaty prądotwórcze. W czasie alarmów schodzimy do schronu, i tak w kółko – mówi Iryna. Ostatnio zwiększyła się liczba urazów kończyn ze względu na słabe oświetlenie ulic w Kijowie oraz wzrosła ilość zachorowań na Covid-19.

Po tej zimie przewidujemy też wzrost problemów ze wzrokiem ze względu na brak oświetlenia, i dodajmy do tego też stres – mówi kobieta. Wiosną zgłaszało się już do nas dużo pacjentów, którzy z powodu stresu mieli problem ze wzrokiem, teraz takich sytuacji będzie więcej – dodaje.

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj