Ponad sto dwadzieścia osób wstąpiło w poniedziałek 14 listopada do wojska w ramach dobrowolnej służby w Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej w Ustce. – Większość ochotników to kobiety – mówi rzecznik Centrum komandor podporucznik Robert Biernaczyk.
– To nasze drugie szkolenie ochotników i muszę przyznać, że po raz pierwszy kobiet jest więcej niż mężczyzn. Jest ich ponad siedemdziesiąt. Dziś umundurowanie, zapoznanie z regulaminem i pierwsze szkolenie, czyli regulaminowe ścielenie łóżek. Jutro rano uroczyste wręczenie broni, a później szkolenie przez trzydzieści dni. W tym czasie ochotnicy podejmują decyzję czy są zainteresowani pozostaniem w służbie czy też po trzydziestu dniach przechodzą do rezerwy – dodaje komandor Biernaczyk.
Ochotnicy nie kryją, że przed nimi trudny czas i wyzwania również fizyczne.
– Chcę się sprawdzić. W cywilu jestem fryzjerką i może odrobina dyscypliny mi się przyda. Dla mnie to test dla samej siebie, czy zostaną na stałe nie wiem. Zdecyduję w trakcie – dodają ochotniczki.
– Cały czas prowadzimy nabór, nie ma limitu liczbowego, tylko limit wiekowy. Zgłaszać się można internetowo, telefonicznie lub osobiście – dodaje podpułkownik Przemysław Majewski, komendant Wojskowego Centrum Rekrutacji w Słupsku.
W regionie słupskim szkolenia w ramach dobrowolnej służby wojskowej oprócz centrum w Ustce prowadzą również jednostki w Słupsk oraz w Siemirowicach.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Przemysław Woś