Akcja Straży Granicznej na autostradzie A1. Zatrzymano skradzione BMW ambasadora Chin

(Fot. Morski Oddział Straży Granicznej)

Skradzione w Niemczech BMW X7 warte 600 tysięcy złotych odzyskali na autostradzie A1 funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Kierowca auta wpadł w ręce pograniczników przed bramkami zjazdowymi w Rusocinie. 30-letni mieszkaniec Pomorza trafił na trzy miesiące do aresztu. Jak nieoficjalnie dowiedział się nasz reporter, luksusowe auto należało do ambasadora Chin.

Informacje o skradzionym samochodzie strażnicy graniczni dostali od niemieckich policjantów.

– Błyskawiczna wymiana informacji pozwoliła ustalić, że auto najprawdopodobniej jedzie w stronę Trójmiasta. Samochód został skontrolowany w rejonie bramek autostrady A1 w Rusocinie. Jak potwierdziły sprawdzenia w bazach danych, BMW X7 zostało zaledwie kilka godzin wcześniej skradzione w Berlinie. Z ustaleń wynika, że samochód należy do chińskiego korpusu dyplomatycznego w Niemczech – potwierdził kmdr ppor. SG Andrzej Juźwiak z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.

KIEROWCA ZOSTAŁ ZATRZYMANY

Funkcjonariusze zatrzymali kierowcę auta. To 30-letni mieszkaniec województwa pomorskiego. Jego udział w sprawie jest na razie ustalany. Sąd aresztował go na trzy miesiące. Dalsze postępowanie w sprawie prowadzą funkcjonariusze z Morskiego Oddziału Straży Granicznej pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim.

Grzegorz Armatowski/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj