Argentyna po raz szósty w finale mistrzostw świata. Messi przed szansą na spełnienie marzeń

(Fot. EPA/Friedemann Vogel)

Argentyńczycy dopinają swego i meldują się w wielkim finale mistrzostw świata w Katarze. Lionel Messi i spółka pokonali reprezentację Chorwacji 3:0. Podopieczni Zlatko Dalicia będą mieli okazję powalczyć o brązowy medal.

Po porażce z Arabią Saudyjską mało kto wierzył w sukces Argentyńczyków. Teraz od zdobycia złota dzieli ich tylko jeden krok. To będzie wielki mecz przede wszystkim dla Lionela Messiego. Dla legendy futbolu jest to ostatni mundial i ostatnia szansa na zdobycie mistrzostwa świata, czyli jedynego trofeum, którego brakuje w jego gablocie.

W pierwszej połowie bardziej ofensywną piłkę grała Chorwacja, choć mało kto się tego przed meczem spodziewał. Mimo wszystko brakowało im wypracowania sytuacji bramkowej, a w tym bezbłędni są Argentyńczycy, którzy w ciągu pięciu minut zdobyli dwa gole, które zadecydowały o dalszym przebiegu spotkania.

Najpierw w 34. minucie rzut karny na bramkę zamienił Lionel Messi, dla którego był to piąty gol podczas mundialu w Katarze i dzięki niemu zrównał się w tabeli strzelców z aktualnym liderem – Kylianem Mbappe. W 39. swoje trafienie dołożył Julian Alvarez.

Chorwacja nie miała już czego bronić i wszystko postawić musiała na atak. Otworzyło to ich defensywę, z czego skorzystała jeszcze Argentyna. Alvarez dołożył jeszcze jedno trafienie, które ostatecznie ustaliło wynik meczu.

Argentyna – Chorwacja 3:0 (2:0)

jk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj