Biblioteki coraz częściej wychodzą poza swoją tradycyjną rolę wypożyczania książek i starają się przyciągnąć czytelnika na inne sposoby. Dlatego obok regałów pojawiają się stanowiska komputerowe, instrumenty muzyczne, a nawet… konsole do gier.
Bibilioteka przestała być miejscem zapełnionym po sufit regałami z zakurzonymi woluminami, do którego przychodzi się wypożyczyć lekturę szkolną. Częściej niż po „Ludzi bezdomnych” przychodzimy, żeby skorzystać ze stanowiska komputerowego.
Wypożyczalnia książek przejęła rolę kafejek internetowych. Dla blisko 200 tys. osób z małych miejscowości to jedyne miejsce, w którym mogą skorzystać z Internetu, wynika z raportu „Po co Polakom biblioteki?” przeprowadzonego przez Fundację Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego.
– Nasi czytelnicy bardzo chętnie korzystają z sieci. Mamy szybkie łącze, nie pobieramy żadnych opłat. Mamy WiFi, więc można przyjść z własnym sprzętem, mówi Anna Marszalec, kierownik Biblioteki Manhattan. Jest tam tradycyjna biblioteka, ale też nowoczesna mediateka z płytami, filmami i audiobookami.
Tradycyjne wypożyczalnie książek odchodzą do lamusa. Teraz biblioteka to prawdziwe centrum edukacyjno-kulturalne, które stało się miejscem spotkań popularnym dla ludzi w każdym wieku. Sprzyjają temu nie tylko stanowiska komputerowe, ale także inne atrakcje, takie jak te w Bibliotece Manhattan.
– Można u nas pograć na instrumentach muzycznych, mamy pianino, perkusję i gitarę elektryczną. Oczywiście przy użyciu odsłuchu, tak żeby nie przeszkadzać innym czytelnikom, opowiadała kierownik naszej reporterce Agacie Olszewskiej.
Zmieniła się nie tylko sama instytucja, ale i czytelnicy i ich oczekiwania. To dla nich biblioteki rozszerzyły swój program. Dla najmłodszych organizowane są warsztaty i kółka zainteresowań. Dorośli i seniorzy przychodzą na ogólnodostępne wykłady, spotkania i wystawy. Korzystają też z kursów komputerowych, przygotowywanych zarówno dla grupy podstawowowej, jak i dla tych bardziej zaawansowanych. – Te warsztaty cieszą się tak wielką popularnością, że mamy już zamknięte zapisy do końca roku, cieszy się Anna Marszalec.
Tradycyjna książka także zmienia oblicze. – Oferujemy czytelnikom książkę w nowej formie, na nowoczesnych nośnikach. Mamy e-booki oraz audiobooki w formacie mp3 oraz DAISY (Digital Accessible Information System), specjalnym zapisie oferowanym przez Polski Związek Niewidomych.
Mylą się jednak ci, którzy wieszczą papierowej książce rychły koniec. – Mimo wszystko, to książka w swojej tradycyjnej formie zdecydowanie wiedzie prym, dodaje Marszalec.
Choć gdańska mediateka udostępnia także salę do gier na konsolach, gdzie czytelnik może skorzystać z jednej z dwóch konsol Wii albo Xboxa, nie jest miejscem tylko dla młodych. Najliczniejsza grupa wiekowa odwiedzająca tę bibliotekę to przedział między 25 a 46 lat, ale z nowoczesnych technologii chętnie korzystają i starsi.
– Tworząc bibliotekę mieliśmy obawy czy osoby starsze będą chciały nas odwiedzać. Na szczęście te obawy były bezpodstawne i dziś bardzo chętnie odwiedzają nas seniorzy. Okazuje się, że chętnie uczą się nowych rzeczy i podoba im się nowatorski charakter naszej biblioteki, mówi Anna Marszalec.
Coraz częściej wypożyczalnia może także poszczycić się kolekcjami płyt analogowych, które można przesłuchać na miejscu oraz pokaźnym zbiorem filmów DVD. Bibiloteka Manhattan umożliwia wypożyczanie filmów za darmo. Na razie to jedyna bibilioteka z taką ofertą na Pomorzu, ale w niedalekiej przyszłości więcej bibliotek pójdzie jej śladem.
– Biblioteki, podobnie jak inne instytucje kultury nie mogą stać w miejscu. Musimy wychodzić czytelnikom naprzeciw. Biblioteka Manhattan była wzorowana na bibliotekach skandynawskich, które są ośrodkami kulturalnymi. To nie tylko miejsce, w którym należy zachować ciszę, można tylko przyjść i wypożyczyć książkę lub poczytać czasopisma. Chcemy, żeby biblioteki żyły, żeby tutaj cały czas coś się działo i żeby oferta była dostosowana dla czytelników w różnym wieku, mówi Anna Marszalec.