Sentymentalny stosunek do Stoczni Gdańsk szkodzi zakładowi, mówił w programie Ludzie i Pieniądze w Radiu Gdańsk minister transportu Sławomir Nowak. Podczas rozpoczynających się dziś w Gdańsku Targów Morskich Baltexpo podkreślił, że poprawić sytuację zakładu może tylko jego ukraiński właściciel.
– Ze stocznią od wielu lat mamy wszyscy ten sam problem. Mamy do niej sentymentalny i historyczny stosunek, który jej zawsze szkodził jesli chodzi o robienie interesów. Wiele godzin spędziłem na rozmowach z ministrem Karpińskim, w jaki sposób można ratować zakład. Ale przede wszystkim obecny ukraiński właściciel, musi chcieć sam sobie pomóc w tym względzie. A tutaj mam raczej sceptyczny stosunek do zaangażowania właścicela, mówił minister Sławomir Nowak.
Także zdaniem posła PO Tadeusza Aziewicza konieczne jest znaczne większe zaangażowanie ukraińskiego właściciela.
Jak mówił dziś w Radio Gdańsk jest zgoda na większe zaangażowanie Agencji Rozwoju Przemysłu, która jest mniejszościowym właścicielem gdańskiej stoczni, ale proporcjonalnie do ilości posiadanych akcji.
– Natomiast nie ma takiej decyzji ze strony ukraińskiego właściciela, podkreślał poseł Aziewicz w Rozmowie Kontrolowanej.