Kto zakłada wydawnictwo w czasach dość trudnych dla książki? Kim jest ten szaleniec? A w Gdańsku niedawno powstało nowe wydawnictwo „Wiatr od morza”. Idea narodziła się w głowie Michała Alenowicza. Powstała z miłości do książki. Tak dokładnie do jednej książki. Gdy Michał przeczytał w oryginale „Dostatek” kanadyjskiego autora Michaela Crummeya stwierdził, że to lektura tak wciągająca, iż należy ją przełożyć i podzielić się radością czytania z innymi. Już wcześniej Michał Alenowicz przetłumaczył kilka książek. Robił to na zlecenia innych wydawców. Crummeya postanowił tłumaczyć bez pośpiechu, najlepiej jak potrafi. Przetłumaczył i stwierdził, że jest dobrze, a potem żeby wydać książkę założył wydawnictwo. „Dostatek” podobno sprzedaje się nieźle. W planach są już i lada moment ukażą się kolejne książki wydawnictwa „Wiatr od morza”. Co najciekawsze Michał Alenowicz to z wykształcenia inżynier budownictwa lądowego. Skończył Politechnikę Gdańską. Tłumaczem został z pasji, a wydawcą z miłości do książki. Posłuchaj rozmowy z Michałem Alenowiczem
Michael Crummey DOSTATEK
W tej niezwykle bogatej powieści ojczysta wyspa Michaela Crummeya, nowofundlandzkiego poety i prozaika, jawi się jako kraina zawieszona pomiędzy rzeczywistością a mitem. Nie kryjąc inspiracji twórczością G.G. Márqueza i wpisując swoją powieść w nurt realizmu magicznego, Crummey przedstawia czytelnikom prawie 200 lat z życia mieszkańców dwóch osad rybackich. Ludność zapomnianego przez świat wybrzeża próbuje co roku wydrzeć nieprzyjaznej przyrodzie dość pożywienia, by przetrwać kolejną srogą zimę. Egzystencja bohaterów jest naznaczona nie tylko codziennym znojem, ale również niezwykłymi, niewytłumaczalnymi wydarzeniami. Akcja książki rozpoczyna się w momencie, gdy w brzuchu uwięzionego na płyciźnie wieloryba rybacy znajdują tajemniczego mężczyznę: bladego, niemego i cuchnącego rybą – ale żywego.
Bezlik zaprezentowanych przez Crummeya wątków splata się w obraz mikroświata targanego nieustającymi konfliktami między zabobonem a religijną doktryną, ciemnotą a postępem, starotestamentowymi obsesjami a nadzieją i łagodnością. Świata, w którym rozpaczliwe łaknienie miłości i lepszego życia przekazywane jest z pokolenia na pokolenie niczym nieuleczalna choroba.