Polacy nie chcą, by nasz kraj przyjął euro. Eksperci: „Za zmianę waluty musielibyśmy zapłacić”

64 proc. Polaków jest przeciwnych przyjęciu euro przez Polskę. Zastąpienia złotego przez wspólną europejską walutę chce tylko 24,5 proc. badanych – wynika z sondażu IBRiS przeprowadzonego dla Radia Zet. Dlaczego Polacy nie chcą u siebie europejskiej waluty? O tym w audycji „Ludzie i Pieniądze” Iwona Wysocka rozmawiała z Markiem Lewandowskim, rzecznikiem „Solidarności”, oraz Markiem Krzykowskim, byłym prezesem International Paper, menadżerem AK Construction.

– Złotówka to jedna z najbardziej deprecjonowanych walut na świecie. Mimo rozwoju gospodarki i skoku, który wykonała Polska, jesteśmy ciągle traktowani jako peryferia. To przekłada się na zaniżanie wartości naszej waluty. To oznacza, że gdybyśmy przeszli na euro, moglibyśmy stracić nawet do 20 proc. siły nabywczej naszych pieniędzy. Patrzymy na doświadczenia innych krajów, szczególnie mniejszych członków strefy euro. Jesteśmy jeszcze relatywnie biednym społeczeństwem, a za zmianę waluty musielibyśmy zapłacić bardzo konkretne i poważne pieniądze. Cała strefa euro jest zróżnicowana. Takie gospodarki jak Włochy czy Hiszpania bardzo mocno cofnęły się w rozwoju, będąc w strefie euro. To więc bardzo poważny krok, który niesie za sobą wiele konsekwencji. Tracimy sterowalność naszą gospodarką, tracimy wpływ na pewne procesy, stajemy się zależni od czynników zewnętrznych – ocenił Lewandowski.

– Jesteśmy tradycjonalistami, jesteśmy przywiązani do wszystkiego, co nasze. Złotówka jest bardzo nasza. Polski złoty ma bardzo długą historię. Przez kolejne lata obserwujemy kraje, które wchodzą do strefy euro. Wszędzie był ten sam dylemat: strata na wejściu i długi, trudny okres dostosowywania się. Możliwość wymiany walut i kierowania działań w różne sfery daje nam handicap. To dodatkowy czynnik, który pozwala nam lepiej znaleźć się w świecie, który jest trudny i bardzo zmienny. Usztywnienie swoich działań tylko dlatego że jest się w sferze euro, pozbawia nas argumentu biznesowego. Przekonanie Polaków o tym, że wejście do strefy euro nie jest dla nas w ogóle korzystne, po prostu się w tym sondażu potwierdziło – zaznaczył Krzykowski.

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj