Dziesięć lat więzienia grozi mężczyźnie, który spowodował eksplozję w kamienicy w Bytowie. Prokuratura postawiła mu zarzut spowodowania zagrożenia życia i zdrowia wielu osób oraz mienia dużej wartości. Tadeusz K. nie przyznał się do winy.
42-latek opuścił szpital i został wezwany do prokuratury. Śledczy postawili mu zarzut spowodowania eksplozji. Mężczyzna twierdzi, że nie jest niczemu winien. W jego opinii do wybuchu doszło w sposób niekontrolowany podczas przenoszenia materiałów. – Eksplodował chloran potasu, który jest składnikiem materiału wybuchowego używanego do dział hukowych, poinformował prokurator rejonowy w Bytowie Ryszard Krzemianowski.
Mężczyzna jest członkiem lokalnego bractwa rycerskiego. Prokuratura zastosowała wobec podejrzanego dozór policji, zakaz opuszczania kraju, zabrano mu też paszport. Mężczyzna musi też wpłacić trzy tysiące złotych poręczenia majątkowego.
Niedzielna eksplozja spowodowała pęknięcia kilku ścian w budynku przy ulicy Tartacznej w Bytowie. Konstrukcja budynku wytrzymała wybuch i po kilku godzinach oględzin nadzoru budowlanego lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań. Tadeusz K., który spowodował wypadek ma poparzone ręce i twarz.