Piłkarze Lechii Gdańsk przegrała 1-4 w Łodzi z Widzewem w meczu piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy. Prowadzenie zdobył dla biało-zielonych Marcin Pietrowski, który w 39′ wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu na Grzelczaku.
Wyrównał Povilas Leimonas w 45′ uderzeniem głową. W doliczonym czasie na 2:1 także głową poprawił Kevin Lafrance.
Na początku drugiej połowy trzecią bramkę zdobył Eduards Visnakovs, który posłał piłkę między nogami Sebastiana Małkowskiego. Wynik ustalił w doliczonym czasie Alex Bruno.
W 27 minucie sędzia Marcin Borski przerwał spotkanie na 6 minut, bowiem na trybunach odpalono race i dm ograniczył widoczność.
Lechia: Małkowski – Deleu, Bieniuk, Madera, Janicki (64’Smuczyński) – Pietrowski, Dawidowicz – Tuszyński, Wiśniewski (74’Kostrzewa) , Grzelczak(46’Buzała) – Duda
Wcześniej Wisła Kraków wygrała z Legią Warszawa. Bramkę w 82′ zdobył Paweł Brożek.
Piąty raz w trwającym sezonie Premier Leaque bramkarz reprezentacji Polski i FC Southampton Artur Boruc zachował czyste konto. Jego zespół pokonał Swansea City 2:0 i zachował miejsce w czołówce tabeli.
Tyle samo punktów, co „Święci” – 14 – ma Chelsea Londyn, która pokonała na wyjeździe Norwich City 3:1.Na pozycję lidera, po wyjazdowym remisie 1:1 z West Bromwich Albion, wrócili piłkarze Arsenalu (16 pkt), którzy minimalnie lepszym bilansem bramek wyprzedzają Liverpool. Wojciech Szczęsny zagrał cały mecz , Łukasze Fabiański siedział na ławce rezerwowych.