Ewelina Domańska postanowiła wyrwać się z codzienności i pójść za marzeniami. Farmaceutka rzuca pracę w aptece i wyrusza w podróż. Zamierza przejść wszystkie polskie pasma górskie i wejść na ich najwyższe szczyty. Pasm i szczytów jest 29, kilometrów 1700. Wyprawę nazwała „Górami Polski – Moja Compostella”. Pytana dlaczego to robi, wyruszając na włóczęgę napisała w swoim blogu:
„Skończyłam studia 3 lata temu. Rozpoczęłam pracę i nie było źle. Miała swoje plusy i minusy, jak „każda praca”. W przypływie dobrego nastroju wykonywałam ją z radością, w momentach doła zastanawiałam się, co ja tu robię. To pewnie też znacie. Po roku zmieniłam pracę, na taką którą lubiłam jeszcze bardziej. Oczywiście, że się cieszyłam. Spotkało mnie ogromne szczęście, że dostałam taką propozycję. Wszystko było dobre, koleżanki, codzienne obowiązki, stały rytm dnia. Gdyby tylko nie chwile, gdy czułam się nie na miejscu oraz coraz częstsze poczucie, że czegoś innego pragnę. Serce wyrywało mi się z tego „związku z rozsądku”.
Podróż zajęła Ewelinie Domańskiej 80 dni. Wróciła z poczuciem pełni, satysfakcji i tego, że życie ma sens jeśli idziemy „drogą serca”. Historia jak z książki Paulo Cohelio „Alchemik” przeżyła ją gdańszczanka i z ogromną witalnością opowiada o niej Włodkowi Raszkiewiczowi.
Posłuchaj rozmowy z Eweliną Domańską
Więcej o wyprawie na stronie GÓRAMI POLSKI