Nie udało się powtórzyć ligowego wyczynu w Pucharze Polski. Trefl w trzech setach przegrał z obrońcą tytułu

(Fot. Agencja KFP/Jerzy Bartkowski)

Na ćwierćfinale zakończyła się przygoda Trefla Gdańsk z Tauron Pucharem Polski. Gdańszczanie nie powtórzyli ligowego wyczynu i tym razem przegrali z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle 0:3 (21:25, 22:25, 17:25).

Gdańszczanie nie mieli w Kędzierzynie-Koźlu tych argumentów, którymi pokonali Grupę Azoty ZAKSĘ niespełna dwa tygodnie temu w PlusLidze. Wówczas zaserwowali 15 asów, popełniając też 19 błędów. W Tauron Pucharze Polski pomyłek było tyle samo, ale asy tylko trzy. Rywale mieli więc zdecydowanie większy komfort w rozegraniu i Marcin Janusz skrzętnie z niego korzystał.

ZNAKOMITY ŚRODEK GRUPY AZOTY ZAKSY

Rozgrywający reprezentacji Polski upodobał sobie grę przez środek. W efekcie znakomitymi statystykami mogą pochwalić się David Smith i Dmytro Paszycki. Pierwszy zdobył 13, a drugi 11 punktów. Żaden inny zawodnik gospodarzy nie miał dwucyfrowego dorobku. W dodatku Paszycki atakował ze stuprocentową skutecznością.

Kędzierzynianie mocno rozbili Trefl również zagrywką. Aż 36 razy trafiali w Mikołaja Sawickiego, zdobywając przy tym 4 asy i znacznie utrudniając gdańszczanom grę, bo Sawicki pozytywnie przyjął mniej niż połowę piłek. Igor Juricić szukał szans na powrót do meczu, wpuścił do gry wszystkich rezerwowych, wyłączając z tego grona Mariusza Wlazłego i Dawida Pruszkowskiego. Starczyło jedynie na pojedyncze zrywy, bo gospodarze mieli spotkanie pod całkowitą kontrolą. W efekcie Trefl przegrał w trzech i zakończył pucharową przygodę.

Tymoteusz Kobiela

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj