Kilkadziesiąt osób protestowało przed siedzibą Pomorskiego Kuratorium Oświaty w Gdańsku, przeciwko polityce rządu w zakresie edukacji dzieci. Byli to członkowie Prawicy Rzeczypospolitej. W ten sposób wyrażali swój sprzeciw wobec wprowadzania do przedszkoli i najmłodszych klas szkół podstawowych wychowania seksualnego. Domagali się odrzucenia zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia w tym zakresie – mówi przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej na Pomorzu Jan Klawiter. To jest ingerencja w rodzinę. Kiedy ja, jako rodzic, wychowuję dziecko, to oni będą w przedszkolu demoralizowali dzieci, bo będą w nienaturalny sposób je zachęcali do działania niezgodnego z ich naturą – mówi Klawiter.
Jest w Polsce już ponad 80 przedszkoli, gdzie pierwsze programy tego typu wychowania są pilotażowo wprowadzane. Jest to głęboko sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, a nawet powiedziałbym deprawowanie czy demoralizowanie dzieci – dodaje członek Prawicy Rzeczypospolitej Jacek Konczal.
Protest przebiegał spokojnie. Uczestnicy rozdawali przechodniom ulotki, w których wyrażają swój sprzeciw wobec jak to nazwali zorganizowanej demoralizacji dzieci i młodzieży.