Las we Wrzeszczu, miejsce spotkań młodzieży. Alkohol, libacje i tony śmieci

Najpierw w lesie urządzają libacje, a potem chwalą się nimi na Facebooku. Las we Wrzeszczu stał się popularnym miejscem spotkań wśród gdańskich gimnazjalistów i licealistów. O tym co dzieje się tam popołudniami i w weekendy można dowiedzieć się z portalu społecznościowego. Relacje nastolatków są wstrząsające, wynika z nich, że przelewają się tam hektolitry alkoholu, dochodzi do bójek i awantur. Te relacje potwierdzają okoliczni mieszkańcy. Twierdzą, że od miesięcy, gdy tylko jest ładna pogoda, do lasu schodzą się dziesiątki, a nawet setki młodych ludzi. – Mówiąc najprościej urządzają sobie libacje, mówi jeden z mieszkańców pobliskich budynków.

O imprezach młodzież pisze na specjalnym profilu na Facebook’u. Oprócz zwykłych pozdrowień czy zaproszeń na kolejne spotkania, można znaleźć tam niewybredne wpisy sugerujące m.in., że na miejscu wielu gimnazjalistów czy licealistów spożywa alkohol.

Potwierdzają też to panowie z ekipy sprzątającej, która utrzymuje porządek w lesie. Dzisiaj znaleźli co najmniej kilkaset butelek po piwie, winie i wódce. Jak mówią kilka stert uzbierało się tylko przez ostatni miesiąc. – Sytuacja powtarza się tutaj regularnie. Młodzież przychodzi, urządza imprezy, a potem nie potrafi po sobie posprzątać. To się w głowie nie mieści, jak młodzi ludzie mogą naśmiecić, powiedział reporterowi Radia Gdańsk jeden z pracowników.

ScreenShot241 2Bożena Ordak, dyrektorka pobliskiego III LO, czyli słynnej „topolówki”, gdy przejrzała profil na Facebooku była mocno zaskoczona. – To przerażające jak zachowują się niektórzy. Widzę, że jest problem. Będę chciała porozmawiać o tym z uczniami, choć na razie nie mam pewności, czy w ogóle któryś z naszych podopiecznych uczestniczy w tych imprezach. Problem dotyczy nas przede wszystkim ze względu na sąsiedztwo lasu, w którym się odbywają. Porozmawiam też z rodzicami.

Tymczasem policjanci zapewniają, że o problemie wiedzą. – Interweniowaliśmy tam wiele razy, szczególnie latem. Pojawiali się tam zarówno policjanci umundurowani jak i w cywilu. Ostatni poważny incydent miał miejsce we wrześniu. Grupa nastolatków pobiła wtedy swojego rówieśnika. Sprawcy zostali zatrzymani, powiedziała Aleksandra Siewert z gdańskiej policji.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj