Aż dwanaście osób chce być prezesem Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie. Rada nadzorcza zamknęła listę kandydatów i przegląda teraz złożone dokumenty. Potem rozpocznie rozmowy kwalifikacyjne.
Szpital od ponad dwóch miesięcy jest spółką, nadal ma około 50 milionów złotych długu. – Trzeba nie lada odwagi, żeby zarządzać tak zadłużoną firmą. Nowy prezes musi być też wrażliwy na sprawy pracownicze i rozumieć, że szpital jest ważnym pracodawcą w naszym regionie. Szef powinien mieć też wizję, bo szpital nie tylko musi przetrwać, ale również się rozwijać, mówi szef zakładowego związku zawodowego lekarzy Arkadiusz Błaszczyk.
Nazwisko nowego prezesa szpitala w Kościerzynie poznamy najwcześniej w połowie listopada. Do końca roku jednak na tym stanowisku pozostanie Zbigniew Krzywosiński. Potem ma wrócić do pracy w Urzędzie Marszałkowskim.