Straż Miejska usunęła żebrzące romskie dzieci z cmentarza Łostowice w Gdańsku. W okresie Wszystkich Świętych jest ich szczególnie dużo w okolicy największych nekropolii. Całymi dniami klęczą z wyciągniętymi rękami prosząc przechodniów o pieniądze. Nasz reporter spotkał trójkę dzieci, prawdopodobnie z matką, na łostowickim cmentarzu. Po jednej stronie alejki siedziała kobieta z niemowlakiem, po drugiej stronie na betonie klęczały starsze dzieci.
Próba kontaktu reportera Radia Gdańska z kobietą nie dała żadnych rezultatów. Na pytania, czy to są jej dzieci odpowiedziała, że to nie jest jego sprawa. Próbował się również dowiedzieć, czy kobieta często żebrze na cmentarzu, na to pytanie również nie uzyskał odpowiedzi.
Sprzedawczyni zniczy i kwiatów powiedziała, że ta kobieta przychodzi w to samo miejsce od czwartku. – Wielokrotnie wzywaliśmy policję i straż miejską. Za każdym razem, kiedy zjawiali się funkcjonariusze, kobieta wstawała i wychodziła z dziećmi z terenu cmentarza. Zaraz po wyjeździe strażników wracała i znów żebrała.
Przechodnie, z którymi rozmawiał nasz reporter nie kryją, że na widok dzieci sięgają do portfela i wyciągają po kilka groszy. – Ja nie wiem, skąd te dzieci są. Jak widzę takie małe, które siedzi z kubeczkiem i karteczką, zawsze staram się dać złotówkę czy dwa złote, mówiła jedna kobiet.
Po interwencji reportera Radia Gdańsk Straż Miejska wyprosiła żebrzących z cmentarza.
Policja i Straż Miejska apelują aby nie wspierać dzieci datkami. Są one narzędziem w rękach dorosłych. Im więcej uda się im „zarobić”, tym częściej będę wystawiane do żebrania.
Każdy, kto zauważy żebrzące dziecko powinien zgłosić to do Straży Miejskiej pod numerem 986 lub bezpośrednio do patroli pełniących służbę przy cmentarzach.