Kilkaset osób manifestowało w Słupsku w rocznicę napaści Rosji na Ukrainę. Na Placu Zwycięstwa byli Ukraińcy, którzy schronili się w Polsce uciekając przed wojną, ale też Polacy wspierający uchodźców.
Manifestację zorganizowano na placu Zwycięstwa przed ratuszem miejskim.
– Jestem tu, bo to jest mój protest przeciwko tej napaści rosyjskiej. Ci ludzie musieli uciekać przed zagrożeniem. Naszym obowiązkiem jest im pomóc i wspierać jak tylko możemy i potrafimy – mówił pan Piotr, mieszkaniec Słupska.
WDZIĘCZNOŚĆ I DALSZA WALKA
Walentyna przyjechał do Słupska pod koniec lutego 2022 roku z Odessy.
– Przyjechaliśmy w pięć osób, dostaliśmy wszelką pomoc i bardzo za nią dziękujemy. Teraz robimy wszystko by wesprzeć naszych żołnierzy, zbieramy pieniądze. Dwie osoby z naszej rodziny wróciły na Ukrainę – mówiła kobieta reporterowi Radia Gdańsk.
„UKRAINA BYŁA, JEST I BĘDZIE”
– Za nami 365 dni mroku, wojny i cierpienia, ale Ukraina była, jest i będzie. Dziękujemy Polakom za otwarcie serc i swoich domów. Zwycięstwo jest blisko. Chwała Polsce, chwała Ukrainie – mówił Dariusz Cylupa, przewodniczący koła Związku Ukraińców w Polsce w Słupsku.
WYSTAWA ZDJĘĆ
Zgromadzeni odśpiewali hymny Polski i Ukrainy. Wydarzeniu towarzyszy wystawa zdjęć uchodźców, którzy przyjechali do Słupska. Ich autorem jest Mariusz Nowicki.
Od początku wojny w Słupsku schronienie znalazło kilka tysięcy uchodźców. Ratusz nadał około czterech tysięcy numerów PESEL obywatelom Ukrainy.
Przemysław Woś/aKa