Do składu Komisji ds. Sportu Kobiet PZŻ dołączyła w ubiegłym roku Karolina Sołtaniuk – żeglarka, dziennikarka, absolwentka Uniwersytetu Gdańskiego na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna oraz Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku. Na co dzień pracuje w Biurze Prasowym PZŻ oraz w klubie koszykarskim VBW Arka Gdynia, prowadzi też swój autorski program sportowy, do którego zaprasza kobiety ze świata sportu.
Przygodę z żeglarstwem Karolina rozpoczęła jako mała dziewczynka – pływała na klasie Optimist 29er, była reprezentantką Kadry Narodowej Juniorów PZŻ w klasie 470. Po zakończeniu etapu zawodniczki pracowała jako trenerka żeglarstwa oraz sędzia. Zainteresowanie dziennikarstwem zaczęło się podczas pracy w biurze regat cyklu Gdynia Sailing Days w 2020 roku.
Ogromnym wyróżnieniem dla Karoliny było komentowanie wyścigów żeglarskich z Igrzysk Olimpijskich w Tokio, zakończonego wicemistrzostwem załogi klasy 470 Agnieszki Skrzypulec i Joli Ogar-Hill.
DYSKRYMINACJA KOBIET W MEDIACH SPORTOWYCH
Karolina na Uniwersytecie Gdańskim w 2022 roku broniła pracę magisterską na temat dyskryminacji kobiet w mediach sportowych.
– Zasadne wydaje się pytanie, czy media zajmujące się sportem są stronnicze. Odpowiedź brzmi „tak”. Zawsze były. Już w latach 90. literatura przedmiotu opisywała stronniczość dziennikarzy telewizyjnych, którzy stosowali techniki narracyjne typowe dla oper mydlanych. Dzisiaj informacje o sukcesach kobiet rzadko pojawiają się w bloku najważniejszych wydarzeń dnia, zazwyczaj traktowane są jako „pozostałe wiadomości”. Wniosek nasuwa się sam – kobiecy świat sportu czeka na równe traktowanie z tym męskim – mówi Karolina Sołtaniuk.
– W związku z powyższym, moim celem jest przedstawienie miejsca kobiet w świecie sportu bez dodatkowych narracji oraz przeciwstawianie się przedmiotowemu ich traktowaniu również na innych płaszczyznach, nie tylko w mediach – dodaje.
KOLEJNE ZWYCIĘSTWO JACHTU „I LOVE POLAND”
„I Love Poland” zwyciężył w kolejnych regatach oceanicznych na Karaibach – St. Maarten Heineken Regatta. Ta wiadomość bardzo ucieszyła naszą rozmówczynię.
– Załoga „I Love Poland” jest bardzo bliska mojemu sercu, tak że ogromne gratulacje dla nich. Świetny występ w sezonie karaibskim, najpierw zwycięstwo w wyścigu z Lanzarote na Karaiby – świetnie im poszło – potem zajęli drugie miejsce na trasie 600 mil morskich – ale tutaj trzeba wziąć też pod uwagę, że jacht, który wygrał, należy do wnuka Walta Disneya, tak że jest to magiczna maszyna, która pod względem technicznym była lepsza – no i teraz te Heineken Regatta, czyli czterodniowa rywalizacja, która troszeczkę się różniła od tych poprzednich, ponieważ nasi żeglarze codziennie schodzili do portu, więc regaty bardziej przypominały starty dla tych mniejszych łódek. Dla załogi „I Love Poland” jednak nie była to żadna przeszkoda, też pokazali się ze świetnej strony na krótszych dystansach, bardziej taktycznych trasach, tak więc rewelacja. Pierwsze trzy dni byli najlepsi, w niedzielę okazało się, że metę przekroczyli na drugim miejscu, ale to tak naprawdę nie zaszkodziło w tej ogólnej klasyfikacji i „I Love Poland” stanęło na pierwszym miejscu – tłumaczy Karolina.
Anna Rębas/aKa