Radosław Dudycz to czołowy polski biegacz długodystansowy. W dorobku ma m.in dwukrotne Mistrzostwo Polski w maratonie, oraz imponujące życiówki w biegach półmaratońskich i na dystansie 10 km. Gdańszczanin po zakończeniu kariery sportowej skupił się na szlifowaniu formy swoich podopiecznych. W audycji Pomorze Biega i Pomaga pytamy mistrza m.in o braki postępów, jakie doświadczają na pewnym etapie biegacze w różnym stopniu zaawansowania treningu.
Ekipa Dudycz run liczy kilkunastu podopiecznych o różnym stopniu zaawansowania. – Staram się mieć kontakt ze swoimi podopiecznymi dwa, trzy razy w tygodniu. Często z nimi trenuję, a to sprawia, że są efektywni i cieszą się ze swoich wyników – mówi Radosław Dudycz. Z problemem braku progresji wynikowej, maratończyk spotykał się wielokrotnie. – Przychodzą do mnie zawodnicy od innych trenerów, czy też tacy trenujący od wielu lat sami. Z doświadczenia wiem, że mają coraz lepsze wyniki, ale w pewnym momencie stają pod ścianą. Przyczyną mogą być np. złe nawyki ruchowe lub źle dobrany trening – tłumaczy Radosław Dudycz.
Ze złotym medalistą Mistrzostw Polski w maratonie rozmawiamy także o najczęstszych błędach popełnianych przez zaawansowanych biegaczy i profilaktyce pozwalającej tych błędów unikać. 48-latek podzielił się także osobistymi celami na najbliższe miesiące – próbie pobicia rekordu półmaratońskiego w kategorii M50, należącego do innej legendy biegowej z Pomorza – Piotra Pobłockiego.
Cała rozmowa z Radosławem Dudyczem poniżej:
Paweł Kątnik