Dorota Arciszewska-Mielewczyk chce powołać parlamentarny zespół do spraw mniejszości polskiej w Niemczech. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości chce, aby posłowie zrzeszeni w zespole walczyli o uznanie Polonii w Niemczech za mniejszość narodową. Arciszewska-Mielewczyk na konferencji prasowej w Gdyni powiedziała, że do działania skłoniła ją umowa koalicyjna podpisana w ostatnich dniach przez CDU/CSU Angeli Merkel z socjaldemokratyczną SPD.
W umowie wspomina się o wspieraniu Duńczyków, Serbołużyczan, Fryzyjczyków oraz Romów. – Nie ma za to ani słowa o uznaniu Polaków za mniejszość narodową, mimo że według różnych szacunków w Niemczech mieszkają nawet ponad 2 miliony naszych rodaków, mówi Arciszewska-Mielewczyk.
Posłanka PiS podkreśla, że za uznaniem Polaków za mniejszość pójdą konkretne korzyści. Nasi rodacy otrzymywaliby od niemieckiego rządu pieniądze m.in. na szkolnictwo czy działalność kulturalną. Arciszewska-Mielewczyk wskazuje też, że Niemcy w Polsce są uznawani za mniejszość, mimo że jest ich wielokrotnie mniej niż Polaków w Niemczech. Status mniejszości narodowej został odebrany Polakom przez nazistowskie władze III Rzeszy.