Każda rodzina może mieć tajemnice, o których nie mówi się i które z całej siły stara się ukryć. Kiedy jednak jeden z członków rodziny trafia do szpitala psychiatrycznego – wiele spraw wychodzi na jaw. Tak w ogromnym skrócie można określić fabułę książki „Wybrany” Bernice Rubens. Ale ten skrót nie oznacza, że powieść jest prosta. To ciekawa, wielowątkowa książka, która w 1970 roku została doceniona Nagrodą Bookera. Jednak dopiero teraz ukazała się w języku polskim dzięki gdańskiemu wydawnictwu „Wiatr od morza”.
Główny bohater, Norman Zweck, jest synem rabina, który osiąga sukcesy zawodowe jako adwokat. Już jako dziecko był niezwykle uzdolniony – w wieku 9. lat znał biegle siedem języków i co roku uczył się kolejnego. Genialny chłopiec był sensacją w mediach, a matka ukrywała jego wiek… Chciała by wciąż postrzegano go jako niezwykłe dziecko. To pociągnęło dalej idące konsekwencje. Jego siostra, której także nie pozwolono dorosnąć, przez całe życie nosiła symbol małej dziewczynki – białe skarpetki. Bella została starą panną i nigdy się nie usamodzielniła, także w myśleniu.
Jednak to nie ona trafia do zakładu psychiatrycznego. Jej brat, Norman, uzależniony od narkotyków traci kontrolę nad sobą wszędzie widząc robaki – rybiki cukrowe. Walczy na wszelkie sposoby z opanowującą go masą owadów. Bezskutecznie, bo są one jedynie wytworem jego chorej wyobraźni. Konieczna jest hospitalizacja. Ten dramatyczny w życiu rodziny fakt odsłania skrywane tajemnice – jak choćby powód noszenia przez Bellę białych skarpetek czy zerwanie stosunków z inną siostrą, która wyszła za goja.
Rabin Abraham Zweck, głowa rodziny, pragnął szczęścia dla swych dzieci, ale według własnego scenariusza. I okazało się, że żadne z jego trójki dzieci nie jest szczęśliwe – nawet jeśli poszło drogą wytyczoną przez ojca. To jego syn, Norman, był wybrany by zrobić spektakularną karierę jako prawnik. Plany pokrzyżowały narkotyki, które spowodowały chorobę psychiczną. Przejmujący jest dramat ojca, który wszelkiego zła dopatruje się w sprzedawcy narkotyków. Szukając go odkrywa nieznane mu fakty z niezbyt chlubnego życia syna.
Powieść „Wybrany” to inteligentna i wciągająca fabuła, która pokazuje nam życie na pozór normalnej żydowskiej rodziny w Londynie. Ogrom opisywanych cierpień nie przytłacza, momentami ich absurdalność wręcz bawi czytelnika. To powieść ambitna, ale nie jest jedynie dla wybranych – można ją czytać i analizować pod wieloma kątami. Ważne są aspekty: psychologiczny, relacji w rodzinie, ale także kultury żydowskiej.
Autorka dobrze zna tą kulturę. Bernice Rubens jest córką litewskiego Żyda, który chciał wyemigrować do Stanów Zjednoczonych. Został oszukany, dotarł do Wielkiej Brytanii będąc przekonany, że jest w Nowym Jorku. Był rok 1900, więc taka pomyłka była możliwa. To nie jedyna zabawna rodzinna anegdota ujawniana przez autorkę. Kolejną jest jej żal, że nie została muzykiem. Trójka jej rodzeństwa taką karierę wybrała, a ona w żartach nazywała siebie „tą, której nie udało się zostać muzykiem”.
I można powiedzieć, na szczęście, bo dzięki temu możemy poznać jej wyobraźnię. Niesamowite jest także to, że dopiero teraz, ponad 40. lat po przyznaniu Nagrody Bookera ukazuje się w Polsce jej książka. Najsłynniejszą powieść Bernice Rubens przetłumaczył Michał Alenowicz. To gdańszczanin, z wykształcenia inżynier, który tak pokochał literaturę w języku angielskim, że tłumaczy ulubione swoje książki na polski i wydaje w założonym przez siebie wydawnictwie „Wiatr od morza”.