Z dworca kolejowego prawie na plażę… drezyną. W Ustce ruszyły przygotowania do powstania pierwszego na polskim wybrzeżu połączenia miasta z morzem właśnie za pomocą tych kultowych pojazdów. Drezyny mają kursować na kilometrowym odcinku pomiędzy budynkiem dworca a Ust-Rybem. Inicjator projektu, Piotr Rachwalski ze stowarzyszenia Aktywne Pomorze zapowiada, że pojazd będzie można albo prowadzić samemu, albo zdać się na maszynistę.
– Będzie więc i tak zwana machajka, czyli drezyna ręczna, w której trzeba się mocno napompować. One będą bardziej służyły jako atrakcja sama w sobie. Natomiast ważniejsze znaczenie komunikacyjne będą miały pojazdy większe, gdzie zmieści się więcej osób. Będą regularne przejazdy. Generalnie chcemy być pierwsi i jedyni na polskim wybrzeżu, bo nigdzie indziej takiego czegoś po prostu nie ma, mówi Radiu Gdańsk Piotr Rachwalski.
– Na pewno będziemy kibicować tej inicjatywie, ale nie tylko. Zapewnimy też pomoc logistyczną i pomoc w wypromowaniu drezyn, dodaje Jacek Cegła z Urzędu Miasta w Ustce.
Teren pod trasę drezyn został już wstępnie uprzątnięty, a tory wypróbowane. Do sezonu letniego ten unikatowy sposób dotarcia na plażę powinien być już dostępny dla wszystkich.