Nie mów – Nie będę palił. Takie postanowienie zmiany jak zwykle skończy się fiaskiem. Powinienieś raczej powiedzieć sobie – Czuję się dobrze. Oddycham głęboko, świat wyśmienicie pachnie. Cieszę się dobrą kondycją. Sprawia mi to przyjemność. Sposób wyrażenia noworocznego postanowienia jest bardzo ważny. Od niego bardzo często zależy, czy zmiana będzie trwała, a nasz zapał nie okaże się ponownie słomianym.
Posłuchaj rozmowy z Karoliną Żuk.
Coach z Norwegii mówi o skutecznym wprowadzaniu zmian.
W rozmowie:
Jak stawiać sobie cele na Nowy Rok, tak żeby coś z tego wyszło, a nie tylko marzenia i rozczarowania?
Warto na kartce podzielić sobie życie na obszary, kategorie wspólne dla nas wszystkich. Cokolwiek to dziwnie brzmi „podzielić życie”, ale trochę systematyki dla jasności rozważań o sobie nie zaszkodzi.
Karolina Żuk proponuje kategorie: zdrowie, związki z ludźmi, rozwój duchowy, intelektualny, praca i pieniądze, przyjemności i pasje, samopoczucie. Warto zidentyfikować obszar, który najbardziej kuleje. Poprawa życie w dziedzinie najmocniej doskwierającej najlepiej wpłynie na całość naszego samopoczucia.
Zamiast stawiać sobie cel np. „nie będę palił”, czyli w formie negatywnej, zdecydowanie skuteczniej jest postanowić „oddycham z przyjemnością świeżym powietrzem”, czyli w formie pozytywu. Zamiast stawiać sobie cel „chcę schudnąć”, zdecydowanie lepiej powiedzieć „cieszę się ładną figurą”. Nasza podświadomość ciągle „słucha” naszych myśli i pomaga w ich realizacji. Tylko że słyszy specyficznie. Podświadomość nie słyszy słowa NIE i pracuje dalej na nasze palenie. Podświadomość lubi też skupić się na słowie CHCĘ i będzie pracowała na chęci a nie rezultaty.
Skąd my to znamy, przecież w nas jest tyle dobrej woli, a rezultatów zmian żadnych. Czyli postanowienie dla tych którzy zamierzają poprawić kondycję nie powinno brzmieć „nie siedzę w domu, chcę biegać’, ale „biegam nad morzem z radością’. Warto w myślach stworzyć pozytywny obraz samych siebie i tak tan cel formułować. Wyobrazić sobie, jak biegniemy nad tym morzem i jak nam z tym dobrze.
Warto też pamiętać, że każdy z nas ma sześć głównych potrzeb. Są to potrzeba przeżywania różnorodności, bezpieczeństwa, odgrywania ważnej roli, miłości, rozwoju i dzielenia się tym co osiągnęliśmy.
Nasze niechciane nałogi i przyzwyczajenia najczęściej zaspokajają potrzeby człowieka na niskim, niezadowalającym poziomie. Warto to zastąpić spełnianiem potrzeby na wysokim, pełnym poziomie.
Warto również oddawać się regularnie marzeniom i wyobrażeniom o nowym pełnym życiu oraz mieć w portfelu kartkę przypominającą o celach i marzeniach. Nie mylić z życiem marzeniami.