Prokuratura w Kwidzynie: Za podwójne zabójstwo sprawca zasługuje na dożywocie

– Po tym co zobaczyłem i usłyszałem będę domagał się dożywocia, nie wyobrażam sobie innej kary, powiedział w wywiadzie dla tvn24.pl Jarosław Pawluczyk, prokurator prowadzący sprawę podwójnego zabójstwa w Kwidzynie. Jak poinformował śledczy, postępowanie przygotowawcze w tej sprawie potrwa kilka miesięcy. Potrzebne są opinie biegłych, między innymi ta, czy podejrzany był pod wpływem narkotyków. Niezbędna będzie także opinia psychiatryczna. Niewykluczone, że Łukasz P. zostanie poddany kilkutygodniowej obserwacji.

Według śledczych, Łukasz P. zasługuje na najwyższy wymiar kary przewidzainy w polskim prawie, czyli dożywocie. Mężczyzna jest podejrzany o to, że w sobotę 28 grudnia zamordował swojego kolegę i jego syna. Według prokuratury 22-latek zabił swoje ofiary bijąc je młotkiem murarskim. Później, zupełnie jakby nic się nie stało, wykąpał się, wyjął z szafy ubrania, tysiąc złotych, dokumenty od samochodu i pojechał na zakupy.

Mężczyzna wpadł, bo jadąc samochodem swojej ofiary spowodował niegroźną stłuczkę. W niedzielę usłyszał zarzuty. Przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. W poniedziałek, 30 grudnia w mieszkaniu odbyła się wizja lokalna. 22-latek został tymczasowo aresztowany i przewieziony do Zakładu Karnego, następnie został oznaczony jako więzień N., czyli jako osoba stwarzająca poważne zagrożenie społeczne albo poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa zakładu i przetransportowany do aresztu w Gdańsku.

Kilka dni przed zbrodnią mężczyzna mógł trafić za kratki. Wobec mężczyzny prowadzonych jest kilka postępowań ws. kradzieży. Tuż przed świętami miał ukraść swojemu ojcu 4 tysiące złotych. 20 grudnia Sąd Rejonowy w Kwidzynie zdecydował, że nie uwzględni wniosku prokuratora o tymczasowy areszt.

W sobotę w Kwidzynie odbędzie się pogrzeb ofiar morderstwa, po nim spod mieszkania ofiar ruszy marsz milczenia.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj